Jaki preparat do usuwania "szronu" kleju cyjanoakr

Widziałam kiedyś w ofercie jakiegoś polskiego sklepu modelarskiego chemię do usuwania śladów po kleju cyjanoakrylowym - macie z tym jakieś doświadczenia?

Zwykły aceton go zmywa. Tylko trzeba uważać na lakier i nie moczyć długo.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mieliście już ten preparat?

PS
Wyjaśnię o co chodzi. Odebrałam dziś te dwa bydlaki w 1:6 - Minichamps ma niestety sporo śladów po amatorskim - niechlujnym klejeniu ułamanych detali. Facet pytał mnie, czy decyduję się go wziąć, bo rozpakowałam przy nim - nie chciałam płacić za przysłowiowego kota w worku - wiadoma sprawa. No i jednak zdecydowałam się - głównie ze względu na tę okazyjną cenę i ewentualność, że po rozpatrzenu procedury reklamacyjnej - Wrocław odda mi tylko kasę - bez opcji wymiany na drugą sztukę modelu, wolną od wad, bo na stanie sklepu - patrzałam - już go nie ma.

Ja mam tylko doświadczenie z Debonderem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest polecany na forach modelarskich.
Dobrze zmywa cyjanoakryl, ale niestety jest agresywny - może "ruszyć" lakier.
Pozdrowienia.

I jedno, i drugie to debonder. Ale lakier to zmyje na pewno. Do starcia plamy kleju z gotowego modelu się nie nadaje. Chyba że to płaska powierzchnia i bardzo delikatnie. Na krawędziach i kantach lakier znika w mig.

Czyli to jest zwykły aceton przelany do małych buteleczek i sprzedawany x razy drożej Kwadratowy

a przynajmniej tak samo się zachowuje jeśli dobrze rozumiem

Gość

Ja kilka razy używałem tego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Lakieru z Kultowych to to nie brało Smile

motomichał napisał:

Ja kilka razy używałem tego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Lakieru z Kultowych to to nie brało Smile

Nie ma mocnych na Pudziana Laughing

Wybaczcie ale opakowanie mnie rozłożyło Very Happy

A'propos klejów to wczoraj niezły dialog był na "Szklanej Pułapce 4":

Bruce Willis bawi się figurką transformersa u gościa, który je zbiera

BW: {patrzy na figurkę) Co ty bawisz się lalkami?
G: Zostaw to limitowana edycja kolekcjonerska!
BW: (urywa ręke transformersa)
G: Nieważne... Uszkodzone są cenniejsze...
BW: (ze śmiertelnie poważną miną) Skleisz sobie Kropelką Laughing

Wybaczcie OT Twisted Evil

Powiem Wam, że ratuję biedaczka Minichampsa, żeby po renowacji recenzencko go pognębić w bezpośrednim pojedynku z AutoArtem. AA go zdeklasował.

Uwaga na Pudziana - żre tworzywa w zaskakującym tempie.

Gość

No właśnie Confused

miałem dopisać że na tworzywach tego nie używałem

Kupiłam takie cusik:

[link widoczny dla zalogowanych]

Przetrząsnęłam net w poszukiwaniu informacji, porównania preparatów różnych producentów i ten miał w dwóch rankingach najwięcej punktów od użytkowników - pięć na pięć możliwych gwiazdek. Oferują go duże sklepy modelarskie w USA, może to coś znaczy, że nie jest to agresywny - żrący jak diabli bubel.

Będę ostrożnie aplikowała - kosmetycznym patyczkiem z wacikiem, obserwując reakcje podłoża. Lakier baku nie jest na szczęście nigdzie ciapnięty CA, ale metalizowane plastiki już tak. Jakiś ciapciak, który dostał misję sklejenia - odpicowywania modelu - jak przypuszczam - w samym NEO24 (?), musiał mieć wyjątkowy antytalent do precyzyjnych robót.

Daj znać jak poszło.

kurkuma napisał:

Daj znać jak poszło.

Debonder już po próbie - niestety jest strasznie drapieżny dla lakieru. W dodatku pięknie rozpuszcza - matowi plastik w iście ekspresowym tempie.

Cyjanoakrylowe plamy - faktycznie rozpuszcza, ale wraz z podłożem, chi, chi.

To jak z acetonem - równie dobrze można od razu zabrać się do usuwania plam kleju tępą, zardzewiałą siekierą Very Happy

chociaż na pewno nie każdy lakier rusza równie ochoczo