Jak usunąć z karoserii ślady kleju bez naruszenia lakieru

Witam.
Mam problem. Przyszedł do mnie poldek z kultowych. Wszystko niby oki, ale na błotniku i drzwiach w okolicach lusterka sa dwie plamy stwardniałego kleju-pewnie chinolom coś nie wyszło, bo modelik był w nienaruszonym blisterku. I teraz pytanko do fachowców: jak usunać te plamy, aby nie naruszyć powłoki lakierniczej?

ja bym próbował bardzo drobnym papierem ścierny, ale takim bardzo drobnym jak mąka:) takim do polerowania

smookee napisał:

ja bym próbował bardzo drobnym papierem ścierny, ale takim bardzo drobnym jak mąka:) takim do polerowania

A może być też lekkościerna pasta polerska?

nie wiem, nie wiem, jedyne co pewne to nie używaj dremela do tego, duże prędkości i przez to mała kontrola, a tak papierek, po każdym ruchu masz kontrolę czy lakieru nie uszkodzisz:)

A pastę nie wiem

Już częściowo po problemie-częściowo, bo pasta lekkościerna i stara dwubiegowa szlifierka do paznokci żony świetnie by sobie z tym poradziły. Natomiast użycie papieru spowodowało powstanie rysek, których nie dało sie do końca spolerować i pewnie bez malowania nie da się usunąć Sad

a użyłeś odpowiednio drobnego? ja używam tak drobnego do wypolerowania że szans na ryskę nie ma. Nawet dzisiaj lekko poprawiałem dach tarpana i wyszło ok:)

Papier mam Grade 1000

Smookee ma rację. O ile rysa nie jest przez całą grubość lakieru to zawsze da się ją usunąć. Odpowiednio drobny papier ścierny (ja wykańczam 2500) a na koniec pasta polerska. Tylko szlifować trzeba na mokro.

Nie ma stresu, jeżeli starłeś klej ale za to na lakierze pojawiły Ci się rysy, to tak jak kurkuma pisze o ile rysy nie są przez całą grubość lakieru możesz spokojnie próbować polerować. Użyj na tym tej pasty polerskiej i zobacz co się stanie