Autor |
Wiadomość |
koland
User
Dołączył: 30 Paź 2011
Posty: 484 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:51, 15 Gru 2015 |
 |
Witam
Pewnie wielu już rozbierało jelcza 043 i ikarusa 260 w skali 1:72. Też chciałbym podmalować wnętrze, wrzucić tablice kierunkowe.
Nie chcę uszkodzić modeli stąd moje pytanie jak można bez uszkodzenia zderzaków rozebrać owe modeliki? Może macie doświadczenia jak to zrobić bezboleśnie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 16:34, 16 Gru 2015 |
 |
Cześć,
Aby rozebrać modele trzeba ściągnąć co najmniej jeden zderzak. No, w moim.przypadku skończyło się lekkim pęknięciem. Jak to zrobić? Chyba najlepiej podważyć i wyjąć.  |
|
|
|
 |
Abrimaal
User
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atro City Veschova
|
Wysłany:
Pon 18:05, 29 Lut 2016 |
 |
Ja mam ten sam problem z modelem Lada Niva od de Agostini. Nie widzę ani jednej śruby, pewnie są pod którymś z delikatnych elementów podwozia.
 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
miki rempejcz.
User
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 647 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Pomiechówek
|
Wysłany:
Pon 18:07, 29 Lut 2016 |
 |
Zdejmij osłonę miski olejowej i wyjmij tylną tablicę. Osłona oczywiście się ułamie. Możesz też spróbować podważyć całe Przednie zawieszenie, trzyma się na trzech bolcach. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez miki rempejcz. dnia Pon 18:16, 29 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Abrimaal
User
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atro City Veschova
|
Wysłany:
Czw 3:45, 03 Mar 2016 |
 |
Jeden z pinów się ułamał, to nie szkodzi, ale śruba kręci się w kółko i ani drgnie. Wyjąłem już przedni zderzak. Potrzebuję dostać się do tylnego zawieszenia i wygląda na to, że muszę rozebrać całość albo odstawić na półkę ze schrottem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Biały Pug
User
Dołączył: 23 Maj 2015
Posty: 144 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany:
Pon 12:48, 02 Lip 2018 |
 |
Zbieracz_Wszystkiego napisał: |
Cześć,
Aby rozebrać modele trzeba ściągnąć co najmniej jeden zderzak |
Nie zgodzę się. I lepiej nie próbować tego robić - niemal na pewno skończy się to pęknięciem, a w najlepszym przypadku poważnym oszpeceniem zderzaka.
Aby dostać się do środka, podwozie należy delikatnie wygiąć w łuk, dzięki czemu samo wysunie się z przedniego zderzaka. Ja zrobiłem to chwytając modelik za koła przedniej osi i odciągając je (podwozie) w kierunku tyłu modelu. Pozostanie jeszcze uwolnić podwozie z tylnego zaczepu, które najpewniej będzie z nim sklejone. I tu trzeba użyć tylko siły. Mając je już za co chwycić, podwozie mocno ciągniemy w przeciwną stronę, czyli w kierunku przodu autobusu. Klej trzyma dosyć mocno, ale w pewnym momencie puści. W efekcie uzyskamy też dojście i możliwość bezpiecznego demontażu zderzaków, które wystarczy teraz wypchnąć palcem. Rozebrałem w ten sposób trzy Ikarusy 260 i w każdym przypadku obyło się bez najmniejszych szkód. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuba!
User
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 102 Przeczytał: 45 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Pon 19:54, 02 Lip 2018 |
 |
Biały Pug napisał: |
Zbieracz_Wszystkiego napisał: |
Cześć,
Aby rozebrać modele trzeba ściągnąć co najmniej jeden zderzak |
Nie zgodzę się. I lepiej nie próbować tego robić - niemal na pewno skończy się to pęknięciem, a w najlepszym przypadku poważnym oszpeceniem zderzaka.
|
Ja rozbierałem 5 Ikarusów pod przeróbkę i tylko i wyłącznie sposobem na wysunięcie zderzaka i jakoś nic nie pękło. Oczywiście należy to robić delikatnie, a nie na chama. Ja podważałem pincetą delikatnie zaczynając od środka, a kończąc na krańcach. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Biały Pug
User
Dołączył: 23 Maj 2015
Posty: 144 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany:
Wto 11:34, 03 Lip 2018 |
 |
Najwidoczniej trafiłeś na egzemplarze, w których do przyklejenia zderzaków użyto niewielkiej ilości kleju. U mnie było na odwrót i gdy zorientowałem się, że "po dobroci" zderzak nie wyjdzie, nie ryzykowałem jego uszkodzenia i podszedłem do tematu w inny, a przy okazji bezpieczniejszy sposób. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|