Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

Osobiscie uwazam, ze seria powinna zostac juz zakonczona,
...bo ilez mozna to ciagnac i o tym czytac Wink

Z takim pogladem nie zostalem przyjety w szeregi Zarzadu Razz

Ba! Nawet nie dostalem takiej propozycji... Guy with axe

...a tyle przeciez za nich biore na klate Wink

Gość

Tym czasem do mnie dojechała Nysą delegacja z jeleniogórskiego:

Uff czyli powietrze uszło - jest tak, jak ma być z tymi drzwiami
teraz tylko oczekiwać na Mikrobusa

trochę toporne te lusterka

aha - uderzyło mnie jeszcze jedno - czy ta listwa biegnąca pod oknami nie jest zbyt gruba ?

Szkoda że “zabrakło” im farby na obwódki bocznych szyb, tym bardziej że w 522 R się o to postarali. Wycieraczek czepiać się nie będę bo wiadomo że w KAP-ach to zawsze takie kulfony. Ogólnie jednak modelik fajny – jeszcze tylko tydzień czekania...

Nyska zajedwabista Laughing

ile ja się właśnie taką najeździłem swego czasu Wink

Nie żebym się czepiał, bo DeA już nas przyzwyczaiła, że suma kiksów w jednym modelu = const.
Ale pozwoliłem sobie zestawić nadkola trzech modeli Nys (z góry na dół): 522 Milicja, N59, 522T. W milicyjnej były chyba najlepsze

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj widać tylne nadkole...

Pamiętam jednak, że zdarzało się iż tylne nadkola dorabiano chałupniczo z arkusza blachy - wtedy odbiegały od oryginału.

Milicja i N59 mają jak należy.

Grubość listwy "na oko" jest ok, tylne lampy i reflektory przednie są za duże.

No...Nyska...jest, i tyle. Irytuje, przynjamniej mnie, takie spapranie tematu - model można potraktować jako przykład nieco zmęczonej Nyski po remontach - sporo i takich jeździło...

Piotr1-60 napisał:

Pamiętam jednak, że zdarzało się iż tylne nadkola dorabiano chałupniczo z arkusza blachy - wtedy odbiegały od oryginału.

No tak Piotrze, ale zdaje się,że większość z nas oczekuje modeli samochodów produkowanych seryjnie lub fabrycznych prototypów a nie kowalskich przeróbek autorstwa domorosłych blacharzy. Smile

Pozdrawiam.

Raf napisał:

Bardzo ladny, a od modelu w tej skali, w wydaniu gazetowym,
nie oczekuje nic wiecej.

I tu się, mój Drogi Kolego, nie zgodzę.
Według mnie, Ikarus leży...
Leży głównie wnętrze, bez poręczy i z przezroczystą ścianką kabiny kierowcy. Wnętrze wygląda po prostu pusto...
Pozdrawiam

Co Wy z tymi nadkolami? Dyskutujecie przecież o wykroju błotnika a nie o czymś co jest z zewnątrz niewidoczne.

No cóż, wykrój błotnika nazwałem "nadkolem". Zamieściłem nawet porównawcze fotki. Pozostali koledzy jakoś załapali o co kaman Wink

Raf napisał:

Osobiscie uwazam, ze seria powinna zostac juz zakonczona,
...bo ilez mozna to ciagnac i o tym czytac Wink

Z takim pogladem nie zostalem przyjety w szeregi Zarzadu Razz

Ba! Nawet nie dostalem takiej propozycji... Guy with axe

...a tyle przeciez za nich biore na klate Wink

Rafał nie zabieraj ludziom iskierki
widac mozna, pisac i pisac i pisac

JarekS napisał:

Według mnie, Ikarus leży...
Leży głównie wnętrze, bez poręczy i z przezroczystą ścianką kabiny kierowcy. Wnętrze wygląda po prostu pusto...

Fakt wnętrze wygląda pusto, jednak da się to latwo poprawić wystarczy pomalować i znacznie ożyje, nie liczac niemalowanego wnętrza to zewnętrznie na poziomie atlasa, ale ten jest juz 2x droższy. Więc z tym "leży" to trochę przesada jak dla mnie.

Właśnie wyjąłem Nysę z blistra i niestety pierwsze wrażenie to wielkie rozczarowanie...Tył nadwozia bardzo odbiega wyglądem od oryginału.Zarówno zbyt duże pochylenie tylnej ściany i drzwi i ten koszmarny wykrój błotnika...Chyba ten człowiek,który to projektował nawet dobrze nie obejrzał zdjęć dostępnych w internecie...Podobnie "skopana" jak biała Warszawa Furgon.Szkoda...