Wołga GAZ 24 - remont

Kup jakiś badziewny model i próby malowania przeprowadź najpierw na tym modelu. Nauka nie pójdzie w las. Powodzenia.

tylko ja tą wołge już 3 razy malowałem i za każdym razem efekt "skórki pomarańczy"

Nie jestem specem ale.. móc można. Zawsze można Laughing

ale pytanie czy to opłacalne? Koszt to będzie pewnie jakieś pareset zł... więc to byłąby chyba najdroższa Wołga w 1:43. Wg mnie nic tylko ćwiczyć i ćwiczyć... Skoro ktoś już opanował malowanie Motipem modeli to znaczy ze nie jest to niewykonalne, a efekt zależy tylko od wprawy. Więc maluj waść i zmywaj puki efekt nie będzie zadowalający. A nabrane doświadczenie na pewno będzie pomocne na przyszłość, czy to przyjdzie model malować, zderzak w samochodzie czy barierkę przy schodach.
Na forum jest poradnik, wystarczy trochę cierpliwości i na pewno coś z tego wyjdzie Smile

Takie moje zdanie.

Proszkiem malować model? Proszek pozalewa Ci wszystkie szczegóły. Ten rodzaj malowania kompletnie się do tego nie nadaje. Typowe malarnie kryjące proszkiem uzyskują grubości pokrycia rzędu 120 mikronów - to za wiele!

cysior napisał

Cytat:

nie pozostaje Ci nic innego jak znów włożyć plastiki do DOT3, metal do nitro i i znów malowanko aż do zadowalającego efektu. Podkładem maluję z bliższej odległości (ok 20cm) tak by powierzchnia była gładka a po 24godz cienka warstwa lakieru z odległości około 25-30cm. W przypadku czarnego spokojnie wystarczy 1 warstwa podkładu i 1-2 warstwy lakieru. Malowanie lakierem z bliższej odległości kończy się zalaniem modelu farbą a z dalszej (szczególnie podkład) chropowatością zamiast lustrzanej powierzchni. Praktyka czyni mistrza

czytaj wcześniejsze posty i do roboty Wink

Ale skórkę pomarańczy można spolerować przecież. Wystarczą odpowiednie papierki (niech tylko ktoś powie jakie ale chyba od 1500 do 3000), potem pasta polerska i gites. Na polerkę polecam Ci pasty Tamiyi (Fine, Coarse i Finish).

Tak się teoretycznie powinno malować :
http://www.youtube.com/watch?v=v7NH5iZX7Lk&NR=1

Maluję z podobnej odległości, ale nie opanowałem tej ilości psiknięć i maluję w sumie kilkoma długimi seriami. Niektórzy powiedzą, że zalejesz tak model - u mnie wychodzi to ok.
Co do samej pomarańczy - albo za daleko malujesz podkładam ( i zamiast gładkiej wilgotnej warstwy przyczepia sie już podeschnięty w locie proszek) albo malujesz z zza daleka sprayem. Spróbuj trochę BLIŻEJ I DŁUŻSZYMI SERIAMI - tak żeby było widać gładką powierzchnie (czy to podkładu czy to spraju) zaraz po malowaniu A jeśli widzisz pomarańczę w trakcie malowania to od razu popraw kolejną cienką warstwą, ewentualnie po 10 minutach.

Szlifowanie też pomoże, ale początkującemu to odradzam - raczej uszkodzi lakier niż poprawi

Witam,
Posłuchałem waszych rad i efekt jest już o wile lepszy, choć jeszcze nie idealny:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mam jeszcze pytanie, jak pomalować małe części takie jak klapa, drzwi itp?

zrób słupek z plasteliny i na nim można mocować różne mniejsze elementy

Wojciech1500 napisał:

Witam,
Posłuchałem waszych rad i efekt jest już o wile lepszy, choć jeszcze nie idealny:

Pierwsze robótki nie muszą być idealne, ważne że siadłeś jeszcze raz do tego i poprawiłeś