|
Autor |
Wiadomość |
mvs
User
Dołączył: 23 Mar 2013
Posty: 308 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 23:57, 07 Sty 2015 |
|
Żeby obniżyć lawetę przenieść koła poza obrys przyczepy i załóż błotniki- wtedy będzie pasowała do każdego modelu - lub zastosuj mniejsze koła '13 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Brociu
User
Dołączył: 01 Sty 2015
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 16:02, 08 Sty 2015 |
|
Abarth098 napisał: |
Przydałoby się małe koło podporowe, ale najpierw koniecznie niżej zaczep Ogólnie to brakuje mi w tej lawecie głównej ramy konstrukcyjnej, a możnaby to tutaj bez problemu dorobić, popatrz na zdjęcia w internecie |
To narazie główny zarys po łącznie 4 godzinach roboty (łącznie z szukaniem zdjęć i wymiarów). Spokojnie, dojdą różne elementy, co do ramy to nie powinno to być kłopotliwe, dorobię Kółko-z tym może być problem, ale coś wymyślę.
@mvs: Nadkola mają być dorobione, a całe osie cofnięte, więc całkiem prawdopodobne że szerokość osi się powiększy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brociu
User
Dołączył: 01 Sty 2015
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 17:44, 12 Sty 2015 |
|
Taki szybki update:
Laweta dostała ramę, nadkola, szersze osie, pozostaje przyszlifować tu i tam, dorobić najazdy i pomalować. Niestety z braku lakieru, może się to troszkę przeciągnąć.
Zależnie od moich zdolności manualnych może pokombinuję coś z odlewami, na początku felg.
Do "workshopu" doszedł "dremel" produkcji chińskiej, chrzest bojowy przeszedł (szlifowanie Łady Pickup) i działa, więc w tym tygodniu możliwe że ruszy robota z kolejnym modelami.
W drodze są modele do myślę ciekawego pomysłu, gorzej może być z wykonaniem, gromadzimy środki, ruszę z robotą w ferie (druga poł. lutego), bo jak na razie to mam dużo nauki
Kto obserwuje temat, proszę o cierpliwość |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brociu
User
Dołączył: 01 Sty 2015
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 21:38, 18 Sty 2015 |
|
Do warsztatu dołączyły dwa nowe modele. Są to Nysa 522 Milicja i Maluch BIS. Oba modele trafiły do mnie w tragicznym stanie, ze sporymi brakami, zobaczymy co uda się wymodzić.
Dojdzie update w pierwszym poście, jak będę miał chwilkę czasu.
Laweta jest skończona w 99%. Doszła rama, nadkola, lakier, kółko podporowe, zapas. Jest parę niedoróbek, ale jak na pierwszy model zrobiony od podstaw (jedynie koła i światła wykorzystane z innych modeli). Brakuje rejestracji i tylnych odblaskowych trójkątów (dojdą jak zakupię pomarańczową Pactrę).
Zdjęcia z etapu produkcji
Po dodaniu kolejnych elementów
Spokojnie, koła są teraz srebrne
Przygotowanie do malowania w stylu technika telekomunikacji
Kolor troszkę z dupli, no ale trzeba było coś szybko kupić, o dziwo nie było z nim problemów:
Gdy schła trzecia warstwa, dorobiłem hak
Porównanie koloru, na zdjęciach wydaje się biały, jakby był to niepomalowany styren, jednakże w porównaniu do niepomalowanego, jest różnica
Brak kółka podporowego z przodu, klei się
Co do Nysy.
Model nie posiada zbyt dużo części, jest rozpoczęta przeróbka na jakąś inną wersję. Usunę do końca drzwi po stronie lewej, które są troszkę zeszlifowane.
Ogólnie plan to:
-nowe podwozie z ramą, wykonane od podstaw, albo przerobione oryginalne (chodzi o jak największą "glebę"
-inne koła (te na zdjęciach prawdopodobnie są docelowe)
-usunięte zderzaki i tylne kierunkowskazy (nie mam ich)
-spore obniżenie
-przerobione wnętrze.
Projekt raczej długoterminowy.
Siakieś fotki:
Polecieli w trójkę do Bondexu na godzinną kąpiel
Porównanie kół "przed" (prawa strona) i "po" (lewa strona)
Były z jakiegoś chińskiego modelu i opony były tragiczne. Po szlifie wyglądają lepiej IMO
Niestety szlifierka ma inne zdanie :>
Przymiarka koła
Pocięte podwozie pod nowe zawieszenie, jednakże chyba zarzucę ten projekt
Ustawienie zawieszenia
Wstępnie wycięta nowa podłoga, została już troszkę pocięta
Fiat 126p BIS
Plan został przypadkiem znaleziony w internetach, nie będzie jednak do końca zrealizowany, ponieważ mam BISa, a na zdjęciach jest zwykły Maluszek.
Ogólnie plan to
-nowe koła (te na fotkach niekoniecznie docelowe, jestem na etapie przegrzebywania koszów z HotWheelsami w marketach w poszukiwaniu idealnych)
-lotka a'la Hondowski Spoon na klapie (zrobione)
-usunięte zderzaki (których nie ma-zrobione)
-splitter (zrobiony)
-usunięty zamek klapy bagażnika (zrobione)
W sumie to chyba tyle, model trzeba lekko przeszlifować i można malować. Problemem jest tylko brak niektórych części i uszkodzenie kilku, ponieważ model był strasznie zalany kropelką (dosłownie zalany).
Zdjęcia:
W takim stanie rozpoczynamy prace
Duuuuużo kropelki
Reflektor trzeba było rozwiercić...
Przymiarka kół, niekoniecznie docelowe
Inspiracja:
W międzyczasie doszła też Samara z ISTa, niestety z urwanym fotelem, podczas naprawy odbyło się szybkie, amatorskie porównanie z AL:
Urwany fotel w NOWYM modelu
Już po naprawie
Update znowu kontrowersyjny, ale spokojnie, w planach jest coś dla fanów polskości w ciekawej odmianie, konkretniej prototyp Tarpana Kamper :> Ale w tym wypadku również trzeba odratować dawcę, czyli 237. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Abarth098
User
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 2796 Przeczytał: 86 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:56, 18 Sty 2015 |
|
Całkiem fajnie zapowiada sie Nysa, laweta tez o wiele lepiej sie prezentuje, maluch to nie moje klimaty, chociaż jakbys zrobił zbliżony do tego na zdjęciu prawdziwego i obkleił jak jakąś wyścigówkę to mógłoby byc całkiem fajnie Fotele z modeli lubią w transporcie odpaść, nawet w dobrze zabezpieszonej przesyłce |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kędzior
User
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1047 Przeczytał: 94 tematy
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oz
|
Wysłany:
Nie 23:38, 18 Sty 2015 |
|
Całkiem fajnie to wygląda no i mam pomysłna hak. Widziałem coś podobnego w uchu żony |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brociu
User
Dołączył: 01 Sty 2015
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 16:00, 19 Sty 2015 |
|
@Abarth098: tak w sumie to poddałeś mi ciekawy pomysł, zobaczymy jak pójdzie z realizacją
@Kędzior: Zaskoczę Cię: jest to spinacz biurowy, odpowiednio docięty, a na jego końcu wklejona kulka. Kulka wzięta z takich łańcuszków kulkowych, które czasem przytrzymują metki przy odzieży. Średnica to niecałe 2mm, żeby była odpowiednia w skali to powinno być to niecałe 1,2mm, ale bez suwmiarki w oku, nie widać tego
EDIT: 20.01.15
Jest pomysł na Nysę i Malczana. Będzie to wyścigowy zestaw. Nysa w roli holownika, Maluch zrobiony na racingowo, na specjalnej lawecie, która się tworzy. Podziałałem troszkę z ZIŁem, został zdjęty lakier, niestety uszkodziłem troszkę szybę i przedni reflektor. Maluch jest po dwóch warstwach lakieru, zostało położyć za chwilkę ostatnią, update z fotkami najwcześniej w czwartek |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brociu dnia Wto 19:45, 20 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Brociu
User
Dołączył: 01 Sty 2015
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 14:25, 18 Lut 2015 |
|
Miesiąc nie było aktualizacji bo i też malutko zrobiłem. Nauka ważniejsza, od paru dni mam ferie więc podłubię coś więcej jednakże bez szału, chwilowo pojawiły się ważniejsze rzeczy, więc z modelami muszę troszkę zwolnić. I czasami brakuje mi do nich cierpliwości...
Ale przejdźmy do rzeczy.
Maluszek
Model skończony, dostał czerwony lakier, którego położenie było męką, drugi malowany model, początkowo byłem zadowolony, jednakże przez moją nieuwagę wszystko zostało zniszczone, ogólnie tragedia, jednakże jak na ratowanie poklejonego trupa bez części to jestem zadowolony. Przednia szyba musiała zostać dorobiona, ponieważ po uszkodzeniu dremla (chińczyk za 60zł, zdecydowanie odradzam, po miesiącu padła płytka sterująca...) i jego naprawie chodzi tylko na najwyższych obrotach, więc polerka oryginalnej szyby to nie był najlepszy pomysł... Tak samo dorobione zostały zaślepki tylnych świateł (uważam że dość okej) i jednego przedniego (tragedia). Koła jak i klatka z całym wnętrzem trafiły tutaj z Hot Wheels, więc modelu proszę nie traktować poważnie.
Lista zmian:
-usunięte zderzaki
-dokładka/splitter
-lotka a'la Spoon
-wnętrze z resoraka Hot Wheels
-koła z resoraka Hot Wheels
-czerwony lakier
-zaślepki reflektorów
-małe "naklejki" z numerem rejestracyjnym PL "76-"00
W planie są jeszcze małe, wyścigowe lusterka i kompletna laweta pod model, jednak nie mam na nią ani czasu, ani weny.
Ocalałe części+dorobione
1/3
1/2
1/1
Doszły jeszcze pomalowane klamki i wloty z tyłu nadwozia.
Laweta:
Odciąga mnie od niej to że wymyśliłem sobie strasznie skomplikowany system mocowania kół i to że cały stelaż pod drugi komplet kół, należy zrobić od nowa
Następnie na warsztat wziąłem ZIŁa.
Zdjąłem lakier i zacząłem działać w kierunku tego, żeby zaczął przypominać to czym ma być. Wyciąłem tylne i boczne drzwi, będą na stałe otwarte, do modelu planuję dorobić kawałek trawniczka, jakiś namiocik, po prostu wóz kempingowy. "Poręcz" na dachu, pomimo że była niedokończona, została usunięta, myślę jak wykonać ją jeszcze raz, tym razem porządnie.
Wystrugałem też schodek, jednak jest on chyba za duży, zastanawiam się też czy nie zamontować bardziej terenowego zawieszenia, w końcu to camper...
(nie wiem czemu wydaje się krzywy...)
Drzwi zarówno boczne jak i tylne zostaną odratowane, lub zrobione od nowa.
Któregoś tam wieczora miałem chwilkę czasu, jednak wolałem się nie zabierać za coś poważniejszego, stwierdziłem że wystrugam bagażnik do Samary... Wyszła parodia
Na szczęście szybko naprawiłem swój błąd i zrobiłem je całkowicie od nowa, tylko że nigdzie nie ma fotki... Cudowny telefon. Na szczęście będzie inny i częściowo przez to też prace się opóźniają.
Dobra, są fotki, wgrywają się na serwer.
Następny model którym się zająłem (ehh mam tak że jak bierze mnie wena, to zostawiam wszystko, robię "świetny pomysł" na który też tracę zapał po dwóch dniach i stoi...) to Fairlane z KWP. Kupiłem 4 sztuki, na razie jedna poszła pod ostrze (dosłownie)
Model został pozbawiony lakieru, dach został odcięty i skrócone słupki A i C, usunięty słupek B. W trakcie jest też wycinanie w masce dziury na wystający silnik, tak jak w Hot Rodach lub amerykańskich dragsterach.
Pracuję też nad ruchomym zawieszeniem, każde koło możnaby niezależnie ruszać w dwóch zakresach (góra-dół) dzięki czemu modelik byłby prawdziwym hotrodo-lowriderem. Zdjęć prototypu na szczęście nie mam, pomysł jest dobry, ale wymaga dopracowania.
Walka z listwami, które były zdecydowanie za mocno przyklejone...
Model z częściami listew trafił do Bondexu.
Środek naprawdę polecam, nie wiem ile kosztuje puszka(chyba coś w granicach 30-40zł), a starcza na bardzo dużo modeli i działa błyskawicznie, taki lakier jak np tutaj na drzwiach, schodzi od razu po dotknięciu pędzlem, standardowego nie ma po godzinie.
Niestety z plastiku robi papkę, więc było troszkę oczyszczania.
Przednie słupki będą zrobione od nowa, w zasadzie już są...
Podłoga oczyszczona z nadkoli, można tworzyć własne
Zabrałem się też za Ładę Pickup, a konkretnie jest to IŻ 27175 (no prawie).
Wleciała ścianka, która wymaga jeszcze doszlifowania po prawej stronie
Znalazłem też lepsze zdjęcia tyłu takiej wersji, popatrzyłem na tylny "wózek" w moim wykonaniu i się załamałem
Zrobiłem więc lepszy
No i ostatnia rzecz, zrobiona w dwa dni, również stoi, ponieważ DeAgostini serio leci sobie w kulki z wysyłaniem modeli... mogłem po prostu zamówić wcześniej. Muszę poczekać na model żeby móc dorobić dół, wolę żeby wszystko idealnie pasowało.
Styknie
Troszkę klejenia później
I najważniejsze: test wytrzymałości, w końcu ma utrzymać trzy takie modele
Działa!
Ale przecież to tylko jeden model...
Ok, na pewno będzie działać
Doklejone wszystkie podpory, czekamy na ciągnik żeby zrobić dół
To w sumie tyle z mojej amatorszczyzny, nie wychodzi mi jeszcze nawet "dobrze", więc o "idealnie" nawet nie ma co wspominać. Staram się jednak być bardziej staranny i odrzucam "eee będzie dobrze", oraz mierzenie na oko, bo przy takim podejściu średnio to wychodziło
Liczę na waszą konstruktywną krytykę |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
Peyton
User
Dołączył: 16 Lut 2015
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce/Warszawa
|
Wysłany:
Czw 9:46, 19 Lut 2015 |
|
Maluch fajnie wygląda. Ale mam pytanie co do niego. Co z tą klatką? Ona będzie jakoś zamocowana czy coś? Bo teraz to przez przednią szybę nie wygląda najlepiej. A poza tym to dobrze Ci idzie ta amatorszczyzna Piszę to ja, amator-podglądacz |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Golfpolo
User
Dołączył: 24 Sty 2013
Posty: 1099 Przeczytał: 91 tematów
Pomógł: 140 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 10:23, 19 Lut 2015 |
|
Brociu widzę że jesteś bardzo pracowity.Z czasem dojdziesz do wprawy i
będziesz robił to profesionalnie.Moje uznanie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brociu
User
Dołączył: 01 Sty 2015
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 10:56, 19 Lut 2015 |
|
@Peyton: Klatka jest zamocowana do wnętrza, z przodu istotnie nie wygląda za dobrze (zwłaszcza jak teraz patrzę na to zdjęcie, teraz jest już prosto zamocowana), ale wszystko jest tak żeby pasowało, w inny sposób nie dało się jej zamontować
@Golfpolo: Prędzej określił bym siebie jako lenia, ale dobre słowa zachęcają do dalszej pracy i szkolenia warsztatu
Dziękuję za komentarze, wieczorkiem wrzucę update z Ładą, mam nadzieję już w lakierze
EDIT:
No i troszkę dzisiaj porobiłem, jednakże czas pochłonęło mi naprawianie telefonu
Z rana zacząłem dłubać przy ramie Ładzianki, coby była troszkę bardziej prosta i równa.
Zawieszenie istotnie, jest krzywo (tzn tył wyżej niż przód), ale już to skorygowałem
Gotowa do malowania
Nie mam fotek po podkładzie, tutaj po 2 warstwie bazy
Obecnie schnie trzecia warstwa, miejmy nadzieję że po wyschnięciu będzie wyglądać tak gładziutko jak poprzednie
W międzyczasie strugałem sobie własną felgę. Międzyczasie. Dobre określenie. Od dwóch miesięcy
Jest to coś na wzór Work Equip 03, zabudowane na rancie z jakiegoś "modeliku" z AmerComu. Rotor zrobiony w całości z polistyrenu i kropelki
Czekam na silikon i robię odlewik kompletu, zobaczymy jak siądzie na Samarze
Podczas prac z Ładą zaskoczył mnie listonosz. Oprócz części do telefonu przyniósł zdecydowanie większą i ciekawszą paczkę:
A w środku Jelczyki trzy ^^
Więc obecnie lista modeli "do zrobienia" oprócz tych które przewijają się w tle na biurku, prezentuje się tak:
W sumie jakość DeA stale podwyższa, plus dbają o wygodę klienta:
Uporanie się z blistrem nie było ciężkie, z modelem również:
Ups
Fixed!
Obecnie poległem na etapie robienia nadkoli... mam nadzieję jednak że jutro się z nimi uporam i dojdzie reszta zabudowy odpowiednia dla Jelcza 317
Pozdrawiam, Brociu |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brociu dnia Czw 21:53, 19 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Brociu
User
Dołączył: 01 Sty 2015
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 19:17, 22 Mar 2015 |
|
Witam ponownie w moim warsztacie
Chyba utrzymam tempo aktualizacji w ilości jednej na miesiąc, bo i tak nikt nie komentuje, a i ja mało robię z powodu braku czasu. W ciągu tego miesiąca nie ruszyło się w zasadzie nic
Ale po kolei.
Łada została złożona. Model nie do końca mnie satysfakcjonuje, wpadłem na pomysł delikatnej przeróbki go. Narazie niestety nie mam na to weny.
Lakier wyszedł... hmmm niezbyt idealny, ale to wina podkładu, zamówiłem już nowy, którym pomalowałem już ramę od Jelcza i sprawuje się bardzo dobrze
Łada czeka jeszcze na rejestracje, światła tylne i na deski surfingowe. Postanowiłem zrobić je w kolorze RAFa, będą ze sobą kontrastować. Co do felg to narazie zostaje seria, tylne zawieszenie zostało obniżone, aby wyrównać poziom z przodem.
Fotki Łady z "prawie" oryginałem:
Następnie na warsztacie znalazł się Jelcz 317. Udało mi się pomalować ramę jeszcze w ferie, pozostał mi tylko do domalowania nieduży fragment, na który nie mogłem znaleźć czasu. Wreszcie się udało.
Dodatkowo doszły uszczelki tylnych okien, głębia grilla i otwór w zderzaku. Pomalowałem zawiasy drzwi, uszczelki kierunkowskazów, podstopnice, uchwyty pod przednią szybą, wypukłości na chlapaczach (kiepsko wyszło) oraz ramki tylnych świateł (dojdzie jeszcze malowanie samych świateł). Dodatkowo kalki z napisem "315" zostały przerobione, tak że z daleka "5" przypomina "7", jednakże i to wymaga poprawy.
Model czeka na rejestrację i moją decyzję czy, oraz na jaki kolor malować felgi (szary lub w kolor ramy).
Zdjęcia:
Rama po pierwszej warstwie podkładu
Karoseria 317 vs seria 315
Całość po złożeniu
Zacząłem też dłubać Jelcza 316, jednak z paką wychodzą drobne komplikacje i pomysł robienia ich z dwóch, źle odwzorowanych KAPowych jest niezbyt dobry.
Okazało się że tak zrobiona paka będzie dużo za długa, nastąpiło więc jej ponowne cięcie. Tutaj już prawidłowe wymiary:
I z dołożonym tylnym kołem
Koła tylne będą odlewami tych z przedniej osi, formy są już gotowe, jeden próbny odlew również.
Tutaj oba Jelcze
Postępują również prace nad D-91. Podpory które były krzywe i zbyt toporne, zostały zastępione innymi, cała laweta została sklejona. Obecnie należy dorobić zaczep do siodła, ramę (rozpoczęta z jednej strony), nadkola, oraz zamontować koła. Oprócz tego tylne najazdy, dobrze by było gdyby wyszła wersja otwierana. Myślę też o przedłużeniu górnego pokładu o ok. 10-15mm.
Ogołocona ze starych podpór
Na zdjęciu nie ma pokazanych tylnych, ukośnych podpór.
W międzyczasie zrobiłem też garaż na dioramę z mojego drugiego wątku. Zgodnie z Waszymi sugestiami, mam zamiar ją troszkę przerobić, więc powstają kolejne elementy, które na niej wykorzystam. Garaż który zrobiłem to taki troszkę "miszmasz". Jest to plandeka z Jelcza, która zostanie pomalowana na żółto. W Google'u można znaleźć dużo garaży z plandeki, więc postanowiłem wykorzystać ten pomysł. Drzwi natomiast to styrane kawałki blachy, również podpatrzone w internetach.
Dorobiłem też tycią kłódeczkę, z racji braku monet pod ręką, porównanie tylko z wykałaczką
Oraz kolejny, długoterminowy projekt... wstyd mi to troszkę pokazywać, ponieważ rozpocząłem kolejną dłubaninę, a taki ZIŁ stoi sobie od grudnia i czeka... Ułożyłem sobie harmonogram i zgodnie z nim w pierwszej kolejności do gabloty mają wjechać Jelcze, następnie naczepa, ZIŁ jest dopiero na 6. pozycji... Z obecnymi modelami mam zamiar uporać się do wakacji, zobaczymy jak mi to wyjdzie.
Wracając. Całkiem przypadkiem znalazłem na allegro wycinankę Solarisa Urbino 12 w Jedynej Słusznej Skali. Zaciekawiło mnie to i postanowiłem zamówić go, z racji niskiej ceny (7.50zł). Od razu dwie sztuki
Jeden to model przedstawiający egzemplarz pierwszej generacji w malowaniu MPK Poznań, drugi to trzecia generacja w malowaniu przewoźnika z Bielska-Białej. Dlaczego miałem modelu nie opisywać?
Poczytałem troszkę w temacie, zgłębiłem tajniki modelarstwa papierowego/kartonowego, oraz temat Solarisa. Model jest bardzo uproszczony, dodatkowo jest bez wnętrza. Zrobienie go z polistyrenu, w dodatku konkretnego egzemplarza z krakowskiego MPK, z pełnym wnętrzem, jest konkretnym wyzwaniem. Dodatkowo niewiadomo jak mi to wyjdzie. No ale dobra, trudno, najwyżej zostanę zbesztany, miejmy nadzieję konstruktywnie.
Miałem poczekać z tym modelem do czasu ukończenia innych projektów, ale niedomagając w jeden z wieczorów, sięgnąłem po wycinankę i zacząłem ją analizować. Skończyło się o 23 na gotowym szkielecie i rozpoczętym częściowo wnętrzu.
(na zdjęciu widoczne rzeczone odlewy felg od Jelcza, które posłużą za bazę do budowy Solarisowych kół)
Model ma być w miarę dokładnym odwzorowaniem Solarisa Urbino 12 III generacji w wersji po liftingu, w malowaniu MPK Kraków, numer taborowy #DU904. Dlaczego? Dokładnie tym egzemplarzem dość często jeździ mój tata, w charakterze pojazdu służbowego
Budowę wnętrza rozpocząłem od tylnej części.
Bazowałem na zdjęciach z internetu, dlatego jest kilka nieścisłości, m.in. "wieża". W dostawie dla MPK Kraków z 2012 roku, zastosowany silnik wymusił całkowicie prostą wieżę, aż do dachu, natomiast ja wykonałem wersję spotykaną m.in. w początkowych egzemplarzach Urbino 15 III generacji. "Wieża" została już częściowo poprawiona na prawidłową, występującą w #DU904
Dziury które są widoczne nad nadkolem będą wypełnione, na boki szkieletu dojdą panele wnętrza.
Przerysowanie całego poszycia bocznego na polistyren. Etap ten okazał się nie do końca potrzebnym, ze względu na fakt iż większą część prawej strony autobusu zajmują drzwi oraz szyby.
Nadszedł czas na tył. Budowa stała się więc coraz bardziej skomplikowana. Największą trudnością było wywiercić 8 dziur na światła, tak żeby całość wyglądała znośnie. Udało się to dopiero za trzecim podejściem, jednak i tak nie jest idealnie, ponieważ kierunkowskazy, które znajdują po zewnętrznych stronach, powinny być lekko ścięte w dół, tymczasem moje są proste.
Krok po kroku:
Doklejona kolejna warstwa styrenu (0.5mm) na tył, następnie wszystko wyszlifowane. Zderzak tylny Solarisa posiada delikatne przetłoczenia i wyraźnie schodzi w dół, chciałem to odwzorować.
Przyszedł czas na nieszczęsne lampy tylne. Zdecydowałem w końcu że wykonam je jako osobne elementy.
Następnie klapa tylna, obramowanie, oraz początek dachu i panele boczne.
Połączyłem całość z drugim bokiem, który jest narazie zarysem i czeka go jeszcze dużo przeróbek.
Przyszedł czas na przód, który obecnie uważam za najtrudniejszy moment projektu.
Posiada on dużo wyobleń, w modelu papierowym jest uproszczony do granic możliwości, więc wycinanka dużo tutaj nie dała.
Dodatkowo wersja krakowska posiada DRL w zderzaku, czego model wzorcowy wycinanki jeszcze nie miał.
W tej chwili same światła+łączący element, przypominały mi Nissana S15, jednakże po dorobieniu środkowego elementu zderzaka, zaczęły być "solarisowe".
Następny etap to dolne, boczne elementy zderzaka, spasowanie go z resztą nadwozia i rozpoczęcie budowy dachu
To chyba tyle, zrobiłem kiedyś nowy układ pierwszego postu, który wymaga jeszcze drobnych przeróbek, jednak wydaje mi się że jest to przejrzysta opcja dla tych, którzy mimo wszystko tutaj zaglądają
Pozdrawiam, Brociu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kędzior
User
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1047 Przeczytał: 94 tematy
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oz
|
Wysłany:
Nie 20:03, 22 Mar 2015 |
|
Nie chcę się czepiać, ale w Jelczu 316 burty były dzielone na 3 równe fragmenty. Sam jestem na etapie robienia skrzyni do tego modelu i jest trochę z tym kombinacji. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brociu
User
Dołączył: 01 Sty 2015
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 20:14, 22 Mar 2015 |
|
@up: Wiem, dlatego wspomniałem o tym w opisie. Z tego co widzę to kolega @kiniuk w zaprezentowanej dzisiaj swojej wariacji Jelcza 316, zrobił dokładnie to samo co ja
Zobaczę jak będzie wyglądać to po skończeniu. Jeśli efekt mnie nie usatysfakcjonuje, wykonam kolejną skrzynię, albo i kolejny model |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jat02
User
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 3552 Przeczytał: 42 tematy
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Nie 20:45, 22 Mar 2015 |
|
Solaris
Czy tylne nadkola we wnętrzu nie są zbyt masywne ?
Wydaje mi się też , że jest też zbyt wąskie przejście pomiędzy nadkolami .
Wycinanka może pomóc albo zaszkodzić kopii z tworzywa , jeżeli Twój tata jeździ takim pojazdem , to poproś go o zrobienie zdjęć wnętrza i wiele problemów może się wyjaśnić .
A tak w ogóle łapiesz za dużo "srok za ogon" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|