Star 28 - wariacje

Z tego co pamiętam, to była zabudowa rolnicza z możliwością otwierania burt do góry.

Zabudowa produkowana przez Państwowy Ośrodek Maszynowy w Lubsku przeznaczona była do przewozu ładunków objętościowych (zborze, słoma itp). W tej konfiguracji miała 15 metrów sześciennych pojemności.

mafo napisał:

Z tego co pamiętam, to była zabudowa rolnicza z możliwością otwierania burt do góry.

Tam jest lepszy patent. Cała skrzynia wychyla się na bok, a nadbudówka burt się podnosi. Można kiprować na prawą i na lewą stronę pojazdu.

Fotka z Narodowego Archiwum Cyfrowego:

Patrząc na zdjęcie stronę wcześniej, to można się spodziewać ruchomego kipra Smile

Taki jest właśnie chytry plan. Jak na zdjęciu powyżej.

Polska myśl techniczna przodowała w tamtych czasach.
Dobrze że jest ktoś kto potrafi odtworzyć takie rzeczy i chwała razamanaz za twoją pasję.

A konkretnie w czym przodowała ta myśl?

max napisał:

A konkretnie w czym przodowała ta myśl?

Prosto z mostu wynalazki na przestrzeni lat
Wykrywacz min, lampę naftową, kamizelkę kuloodporną, spinacz, walkie-talkie, hologram, pojazd używany przez astronautów ( program Apollo), wycieraczki samochodowe, urządzenie które złamło Enigmę, wit B1, kosmetyki w tubkach, technologia LTE, amortyzator pneumatyczny, kompozyty, nano kompozyty, powóz z napędem parowym, teleskop, peryskop czołgowy, resor, kamerę filmową, motocykl, samolot.....

A tak na poważnie?
PS. Nie chcę śmiecić Markowi w tym temacie bo dotyczy czegoś innego.
Może załóż temat o przodującej myśli technicznej z czasów późnego PRL-u i tam sobie pogadamy?

Najbardziej samolot i motocykl.

No bo przecież bracia Wright byli Polakami... Nie wiecie o tym? Wink

max napisał:

A tak na poważnie?

"Wschodni brat" pozwolił nam na działania w dziedzinie samolotów rolniczych i jak się okazało, staliśmy się potęgą światową... Podejrzewam, że jakby pozwolił na działania w innych dziedzinach też bylibyśmy potęgą...

...szkoda, że nam "wschodni brat" pozwolił tylko tłuc Syrenkę a Czechom dał "zielone światło" na wyroby Tatry czy Skody. Gdyby nie to, to byśmy dopiero pokazali... Dawno się tak nie uśmiałem

mafo napisał:

(....) "Wschodni brat" pozwolił nam na działania w dziedzinie samolotów rolniczych i jak się okazało, staliśmy się potęgą światową (.....)

Skąd taka opinia? Jakieś konkretne przykłady?

Słowo potęga to nieco na wyrost, ale w tamtych czasach w jakiś sposób nasz kraj zaczął się specjalizować w maszynach rolniczych. Zaczęło się od przeprojektowania Jaka-12 na Gawrona. Potem na bazie tych doświadczeń skonstruowano Kruka, który był sporym sukcesem eksportowym (Egipt, Sudan czy NRD). W latach 70 dzięki gierkowym licencją powstał produkowany (teoretycznie) do dziś Dromader, również sukces eksportowy (jeszcze w 2015 kupowali go Chińczycy). Apogeum tego wszystkiego był M-15 - najbardziej cudaczny i niezwykły zarazem produkt, owoc współpracy radziecko-polskiej. Dla niewtajemniczonych - jedyny na świecie odrzutowy samolot rolniczy! Projekt okazał się fiaskiem z wielu powodów, ale partię maszyn przytuliło ZSRR. Prócz tego na licencji produkowaliśmy wielkie ilości Antków w wersji R oraz potem śmigłowców Mi-2, również w wersji do opylania. Ogólnie porównując sytuację z innymi demoludami, gdzie w ogólnie nie produkowano takich maszyn (NRD) lub stworzono tylko jedną konstrukcję (Cmelak w CSSR) na pewno przodowaliśmy w produkcji, a z naszego przemysłu korzystał dużo wielki brat ze wschodu Wink