NYSA N59 CIĘŻAROWA

Jeśli mogę zasugerować, to wg. mnie ciekawie wyglądałyby koła ze zdjęcia-wystarczyłoby na pomalowane na szaro felgi od tarpana nałozyć gumy od warszawy m20.

Zrobię przymiarkę i zobaczymy jak model będzie się prezentował Smile

Dzięki uprzejmości kolegi otrzymałem fotkę na której widać kolejną Nysę właśnie w takiej wersji. Myślę że nie ma powodu sądzić, że to samoróbki.

Jest powód by sądzić że to samoróbki! Nigdy z fabryki nie wyszły Nysy 59 czy 501 jako skrzyniowe.
Dowody w postaci fotek można między bajki włożyć - w ówczesnej sytuacji takie przeróbki były bardzo popularne, a ucięcie wozu za drzwiami kierowcy jedynie słuszne się wydaje. Ale wciąż są to samoróbki.
Pierwsze "przymiarki" do takiego wozu to Nysa 521 dopiero i to też w dość szczególne wersji szoferki podwyższonej do późniejszego standartu 522.
Proponuję przewertować materiały fabryczne, katalogi części, instrukcje... No w ogóle poznać wóz jako wóz, a nie dorabiać ideologię do kilku przypadkowych fotek. Zbyt wiele już takiej ideologii jest w polskiej motoryzacji.

Nadto proszę zwrócić uwagę: czy mi się wydaje, czy drzwi kierowcy w tej Nysie są otwarte "pod wiatr"???
Jeszcze coś o oryginalności takiej wersji..?

No mnie się wydaje, że jednak są otwarte "normalnie" Smile

Przecież masz długą, prostą krawędź do zewnątrz. Gdyby były pod wiatr, to do zewnątrz poszłaby krawędź z łukiem. Z resztą obok jest Żuk i wygląda to tak samo.

Hehe jak pod wiatr? Przecież jakby były otwarte pod wiatr to wycięcie na nadkole byłoby z drugiej strony drzwi:) (w sensie - nie jest to kurołapka)

Hehe, przecież to właśnie napisałem Razz

no wiem, ja odnośnie poprzedniego komenta

No tak, rzeczywiście, nie kurołapka - mój błąd.
Ale nie zmienia to faktu, że i tak samoróbka.