Autor |
Wiadomość |
JarekS
Moderator
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5662 Przeczytał: 97 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Czw 8:08, 17 Sie 2017 |
|
A ja zadam pytanie zasadnicze - czy trzeba odwzorowywać pojazd pierwotny, historycznie zgodny z oryginałem z fabryki (i której fabryki) w najmniejszym detalu?
Przecież można zbudować model autobusu odrestaurowanego, zmodyfikowanego, ulepszonego... Też nie będzie to fikcja, bo taki pojazd jeździ lub jeździł (poparty zdjęciami).
A jak ktoś ma takie "widzi-mi-się", to nawet fikcyjny model może sobie zbudować...
Całe to doszukiwanie się zgodności do najmniejszego detalu jest trochę "bardziej papieskie, niż był sam Papież"...
Model zawsze jest jakimś uproszczeniem, większym lub mniejszym.
Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Raf
Moderator
Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 2057 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oszczepowice k. Brzęczewa
|
Wysłany:
Czw 8:31, 17 Sie 2017 |
|
Ale tu nikt nie mowi, czy trzeba to czy tamto, po co tak stawiac sprawe?
tu pojawila się jedynie taka ciekawostka-pytanie - jak było w rzeczywistości.
I to wlasnie samo w sobie - jest interesujące.
A to jak ktoś sobie zrobi ten model - jego sprawa.
Narobilem się tyle konwersji niejako "z czapy" ze nie trzeba mnie przekonywać, ze można sobie zrobić jaki się model chce. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marek2g
User
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 476 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 11:38, 17 Sie 2017 |
|
JarekS napisał: |
A ja zadam pytanie zasadnicze - czy trzeba odwzorowywać pojazd pierwotny, historycznie zgodny z oryginałem z fabryki (i której fabryki) w najmniejszym detalu?. |
Oczywiście że nie trzeba... ale można ...
Z mojego punktu widzenia wygląda to tak że staram się dążyć do maksymalnej zgodności modelu z oryginałem ale nie jestem w tym bardzo ortodoksyjny. Drobne niezgodności wymiarowe nie są dla mnie problem. W wielu kwestiach godzę się na uproszczenia ze względu na brak umiejętności do wykonania detalu lub czas jaki bym musiał poświęcić na jego wykonanie. Pewne kwestie jak linie podziału są kwestią indywidualną na zasadzie co się komu podoba.
Lubię też pracować na jakiejś dokumentacji i budować modele na jej podstawie.
Jak napisał Rafał sama kwestia próby ustalenia jak to było jest ciekawa sama w sobie.
A najważniejsze jest to że każdy model który wzbogaci naszą kolekcję jest nasz i jest fajny. Czy ma to czy tamto nie tak dla mnie nie ma większego znaczenia.
Dobra - idę ryć linie według "najmojszej" wersji ich rozmieszczenia bo model stygnie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marek2g
User
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 476 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 15:54, 17 Sie 2017 |
|
Operacja się powiodła.
Z nowych linii jestem więcej niż zadowolony
Oczywiście podkład uwidocznił efekty moich niecnych poczynań z dremelem przy usuwaniu listew i teraz czeka mnie sporo szpachlowania i szlifowania paneli ale będzie warto. Powoli ale do przodu
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
koland
User
Dołączył: 30 Paź 2011
Posty: 482 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 16:11, 17 Sie 2017 |
|
Raf napisał: |
Pora na konkurs - kto pokaze najstarsze (DOBRE) oryginalne zdjecie MEX'a
na którym widać te obrastające w legendę "linie podzialu"...
I jednocześnie - jako wielki fan starych zabawek - odradzam opieranie jakichkolwiek teorii o wyglądzie oryginalnych aut - na ICH podstawie
--- --- ---
I koland, tyle było o tym pisane, na cholere cytujesz fotki pod tymi samymi fotkami? To - nie uchodzi. |
Z cytowaniem fotek się rozpędziłem przepraszam.
Co do zabawek, a realnych aut masz rację ale są przypadki gdzie można się na to pokusić chociaż model tego mexa też ma kilka uproszczeń. Ale to tylko zabawka z lat 70-tych ale solidnie wykonana. Dzisiejsze modele KAP Atlas mają więcej błędów mimo, że to modele dedykowane bardziej kolekcjonerom i modelarzom. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez koland dnia Czw 16:12, 17 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
marek2g
User
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 476 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Sob 22:06, 19 Sie 2017 |
|
Pierwsze szpachlowanie za mną. Wygląda na to że jeszcze ze dwa razy będę musiał szpachlować model. To efekt mojego usuwania listew a nie samego odlewu który jest dobry.
Przy okazji pytanie:
Jakich szpachlówek używacie do modeli żywicznych?
Ja pierwsze szpachlowanie zrobiłem Mr. Hobby Mr.Dissolved Putty a drugie będę robił Mr.Surfacer 500. Po każdej takiej operacji kładę podkład Mr.Surfacer 1000 żeby zobaczyć co jeszcze pominąłem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
razamanaz
User
Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 494 Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Nie 8:33, 20 Sie 2017 |
|
Radzę jeszcze zająć się dachem. Trzeba zrobić nowe polskie pokrywy wywietrzników, a te skodowskie zeszlifować. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pavellz
User
Dołączył: 15 Gru 2014
Posty: 435 Przeczytał: 51 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Nie 13:16, 20 Sie 2017 |
|
Zwroc uwage tez na zderzaki. Moze sie myle, ale te listwy wystepowaly w czeskiej wersji.
A co do szpachli - mi sie dobrze sprawdza Tamiya, natomiast polskie wynalazki w stylu wamod sobie od razu odpusc. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marek2g
User
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 476 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 10:09, 21 Sie 2017 |
|
razamanaz napisał: |
"...Trzeba zrobić nowe polskie pokrywy wywietrzników, a te skodowskie zeszlifować" |
Dzięki za wskazówkę. Nie zwróciłem na to uwagi. A czy mógłbyś wrzucić jakąś fotkę lub rysunek do którego się odnosić? Niestety nie mam nić takiego w swojej dokumentacji. pokrywy wywietrzników wydają się mniejsze i bardziej pół okrągłe na zdjęciach niż te na modelu ale to tylko moje domysły. Jedyne co mogę zrobić na tą chwilę to zeszlifować te dodatkowe występy. Wcześniej patrzyłem tylko na liczbę wywietrzników czyli dwa i to wygląda że jest ok.
pavellz napisał: |
Zwroc uwage tez na zderzaki. Moze sie myle, ale te listwy wystepowaly w czeskiej wersji... |
Przejrzałem fotki które mam i na większości listwy na zderzakach są więc je zostawię. Kwestia wygląda do podobnej jak z łączeniem blach. Obie wersje czyli z listwami i bez będą ok. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zetorski
User
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 1423 Przeczytał: 83 tematy
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puszcza Kampinoska
|
Wysłany:
Wto 19:01, 22 Sie 2017 |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marek2g
User
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 476 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Sob 22:24, 09 Wrz 2017 |
|
Potrzebuję pomocy w kwestii odlewania z żywicy i opon z gumy. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
Trochę zmęczyłem się szpachlowaniem i szlifowaniem więc zabrałem się za koła. Gdzieś kiedyś na jakimś forum wyczytałem że jak koła są to robota się dalej toczy
Próbowałem zaszpachlować bąble w kołach zestawowych ale nie potrafiłem tego zrobić tak żeby nie stracić bieżnika. Poza tym średnio mi się one podobały.
Mam na składzie Skodę 706 polewaczkę z mac Kits ( [link widoczny dla zalogowanych] ) . W zestawie są ładne felgi i gumowe opony w rozmiarze 11.00 x 20 . Postanowiłem je skopiować i oto efekt:
Porównanie moich kopii z oponami zestawowymi
I koła przyłożone na modelu.
Oraz fotka koła ogórka:
Efekt bardzo mi się podoba ale sporo żywicy i gumy upłynęło zanim pozyskałem koła na jedną stronę :
A teraz prośba o pomoc:
Kupiłem gumę dla modelarzy SINTA GOM ( [link widoczny dla zalogowanych] ).
Do opony od Skody polewaczki dokleiłem kawałek rurki żeby mieć kanał wlewowy i zrobiłem formę w silikonie.
Najpierw użyłem szybkiego ale było sporo bąbli więc przeszedłem na wolny który odgazowałem w pojemniku to próżniowego przechowywania żywności.
Nie mniej jednak przy większości opon pozostaje mi jeden bąbel powietrza.
Czy ktoś używał tego specyfiku i może poradzić jak tego bąbla się pozbyć? Bo opony wychodzą super.
Do formy podaję gumę strzykawką.
Planuję teraz poszerzyć kanał wlewowy i zamknąć też profil opony . Będzie wtedy pełna. Może to pomoże uwolnić się powietrzu.
Pytanie drugie dotyczy odlewania z żywicy.
Czy jestem w stanie skopiować felgi z formy przygotowanej jak na zdjęciu? Czy po zalaniu formy powinienem ją wstawić do jakiegoś pojemnika i wytworzyć nadciśnienie?
Forma jest dobra bez wad ale często zostają mi na odlewie takie niespodzianki:
Nie wiem z skąd się bierze taki nadlew. To że odlewy nie wychodzą bo w zakamarkach więźnie powietrze to rozumiem ale takie coś mnie zaskakuje. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Voycik
User
Dołączył: 22 Kwi 2013
Posty: 169 Przeczytał: 74 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Małopolska Zachodnia
|
Wysłany:
Pon 13:36, 11 Wrz 2017 |
|
Aż miło oko zawiesić |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kuba!
User
Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 98 Przeczytał: 27 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Pon 17:30, 11 Wrz 2017 |
|
Opony wydają się być nieco za wąskie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marek2g
User
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 476 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 19:38, 11 Wrz 2017 |
|
To prawda.
Są za wąskie o 1 mm. Przy szerokości opony 11 cali powinny mieć 6,5 mm a maja 5,5mm.
Mogę z tym żyć . Bardziej podoba mi się ich wygląd. I to że sam je skopiowałem. To chyba najbardziej
Jak kiedyś wpadnie mi coś w ręce co będzie lepiej pasować to wymienię. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
psotec
User
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 610 Przeczytał: 66 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tczew
|
Wysłany:
Pon 20:24, 11 Wrz 2017 |
|
Marku2g na pęcherz powietrza w gumowej oponie może pomóc, podkreślam może pomóc dren odpowietrzający.
Nadlewy wychodzą często w silikonie nie odgazowywanym. Musiało się Tobie zebrać w formie powietrze i teraz jest tam dziurka co przekłada się na odlewy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|