Waloryzacje

kozik napisał:

A ja tak z innej beczki... Jaką masz żarówkę w tej lampce...? Wink

GU 10 48LED - biała ciepła / firma Maxled

Dziś przeprowadziłem i podpiąłem wiązkę przewodów. Jak widać włącznik suwakowy usunąłem nie uszkadzając go ponieważ jest nie potrzebny (ale przyda się na pewno do podsufitki)- zasilanie przebiega po dotknięciu klemy na akumulatorze, a przy tym zrobiło się więcej miejsca na mocowanie głośniczka. Poniżej graficzny projekt mocowania głośniczka wewnątrz baku.

----------------- głośnik (średnica 2cm)

---------------------(element mocujący głośnik z modułem)

----------------------- cienka gąbka która zredukuje dżwięk i przytłumi tak by przemieszczał się w kierunku układu wydechowego jak i na zewnątrz baku).

Układ zasilania:
Silniczek elektryczny wraz z odtwarzaczem plików dżwiękowych (wspólne podłączenie okablowania do modułu baterii, z tym że przewód(-) od płytki z dżwiękim podpięty do blaszki wychodzącej z akumulatora), (+) podpięty do głównego przewodu biegnącego z silnika elektrycznego.
Oświetlenie (podsufitka, okablowanie z modułu baterii) +/-
Pozostałe oświetenie (DEA ze sterownika, przewody biegnące standardowo jak w instrukcji).

W ten sposób testując na diodzie i podpinając ją do przewodów zasilających (niebawem odtwarzacz plików dżwiekowych) dioda zapala się w momencie styku klemy - także test powódł się sukcesem.
Napięcie na styku diody to 3.60V.
Co do głośniczków na foto nie przedstawiłem biegnącego okablowania poniważ jak wiadomo można się domyślić iż będą wypuszczone dwa podwójne przewody, jeden w kierunku baku, drugi - przegrody.

polutowane z blaszką 2 przewodziki (-): silnik elektr oraz odtwarzacz plików dżwiękowych

Całą wiązkę przewodów puściłem przez boczne kanały - czyli jak być powinno Mr. Green

Na foto widoczne są 2 pary nie podpiętych przewodów, jedna para jest od lampki na podsufitce, zaś druga na płytkę z wgraną ścieżką dżwiękową która będzie w siedzisku przedniej kanapy. Mr. Green

Czas na dolewkę "oleju wielofunkcyjnego" z domieszką wody z czarną plakatówką. Olej nie wyparuje, zaś po jakimś czasie woda tak, więc trzeba regularnie sprawdzać stan bagnetem Smile

Na początku budowy całą miskę olejową uszczelniłem silikonem, więc wycieków nie będzie.

Oświetlenie silnika:

Cylinder w 1/1

Gotowy cylinder.
Zmieści się w nim bez problemu żaróweczka o napięciu 4.5V - jej średnica to 3mm.

Uwaga atrapa żarówki w naszej garbusce to pełny plastik, musiałem stopniowo ponawiercać otwór od najmniejszego do 3mm wiertełka - jest to dość trudny zabieg ponieważ jak się zboczy wiertłem to cylinderek załatwiony.

Zapewne nie którzy z was zastanawiają się owy plastik nie stopi się.

Wg. mnie raczej nie ponieważ żaróweczka będzie świecić bardzo słabo jak już będzie z tym problem to owinę ją folią aluminiową.

Mogłem też zdecydować się na ruchomy cylinderek ale musiałbym zupełnie wyciąć srebrny plastik i wstawić 2 rurki - jedna nakładała by się na drugą - ale regulowany? po co Mr. Green

Nie no, to już będzie unikat na skalę światową Very Happy

Oświetlenie wnętrza kabiny też zrobisz?

Oświetlenie wnętrza kabiny jak najbardziej oraz lampkę wewnątrz klapy bagażnika. Very Happy

Co do lampki na podsufitce mam już gotową diodę SMD którą wmontuję w atrapę od DEA.

Myślałeś o tym, żeby jakąś funkcje sterować dowolnym pilotem?

Nie przewiduję sterowania z pilota w swoim egzemplarzu.
Dużą przyjemnością będzie otworzyć drzwi czy maskę i włączyć poszczególne funkcje Very Happy

Hmmm...
To jak już robić konkretnie,to zrób tak żeby oświetlenie kabiny włączało się przy otwieraniu każdych drzwi. Very Happy

kolekcjoner87 napisał:

Nie przewiduję sterowania z pilota w swoim egzemplarzu.
Dużą przyjemnością będzie otworzyć drzwi czy maskę i włączyć poszczególne funkcje Very Happy

Oczywiście, ale np. załączenie awaryjnych z pilota zrobi wrażenie - ja w "swojej" tak zrobię.

To Warszawa miała "awaryjne"?

A, Fiat 125p - z 1974r. - miał?

Zadałem proste pytanie, bo nie wiem. Czy duży Fiat je miał, też tego nie wiem. Maluch "licencja Fiat" (rocznik ~1975) od rodziców nie miał awaryjnych.
Nie chcesz odpowiadać, to nie rób tego, ale nie zaśmiecaj tematu, który jest o Warszawie, a nie o Fiacie.

Warszawa nie miała, ani żadne inne polskie auto na rynek krajowy w tamtym okresie nie miało.

marck1 napisał:

A, Fiat 125p - z 1974r. - miał?

Jak wyżej - wersje na Polskę nie miały.

Dokładnej daty nie podam, ale najwcześniej wymóg świateł awaryjnych dla pojazdów rejestrowanych po raz pierwszy pojawił się około 1976 roku.

Pojazdy zarejestrowane wcześniej przechodzą badania techniczne wg wymagań obowiązujących w dniu ich pierwszej rejestracji.

Dzięki Przemek za info.