"Kolekcja PRL-u" - seria Daffi

Wysłany: Czw 12:28, 21 Mar 2013

bo są łosie gotowe kupić taki model na 5 dych Wink

Ale co się dziwić. Kto nie ma samochodu(i nie zagląda na stacje beznynowe, zresztą nie na wszystkich są te modele) albo nie wie, w którym sklepie je dostać, ten musi kupić np. przez allegro. Daffi chyba nie sprzedaj bezpośrednio detalistom.

Wysłany: Czw 12:47, 21 Mar 2013

Tu nie chodzi o wydawcę ale o sprzedających. Za Kap tez czasem potrafią krzyczeć i 99zł. Na tą chwilę producent zmienił politykę sprzedaży hurtowej by zapobiec podobnym spekulacjom. Na ile to pomoże nie wiadomo. jak ktos się uprze to kupi u mnie model za 24.90 a potem wystawi za 49,90 i będzie czekał "leszcza". Ludzie rzadko korzystają np. z wyszukiwarki by sprawdzić oferty od różnych sprzedających. Kupują pierwszy produkt jaki wpadnie im w oko. Na tą chwilę jest w promowanych produktach Żuk za 29,90 - sprzedaje się. Ja mam po 24,90 ale w głębi kategorii ( świadomie ) i już tak dobrze nie jest.

[link widoczny dla zalogowanych] są juz i Ogórki tyle ze wysyłka dopiero po 21maja . ja poczekam i zobacze na stacji Bp czy beda Wink

Już było, w innym dziale, przeglądaj forum dokładnie Wink

w takim razie walnąłem klape Razz

no nic myslalem ze nie ma, a to wlasnie dział Daffi:)

Co prawda zostało już wspomniane, w dziale "aukcje", że nowy produkt Daffi jest już dostępny w sprzedaży, ale warto również tutaj w wątku bezpośrednio pośwęconym tej marce poinformować. Można już zakupić na stacjach BP, najnowszy produkt tj. Jelcza Ogórka w skali 1/64. Cena detaliczna (BP) wynosi 29,99zł, ja swój egzemplarz zakupiłem dzisiaj i powiem szczerze, że bardzo mi się spodobał. Oczywiście nie jest to szczyt marzeń (czyli 1/43), ale wygląda on dość ładnie. Osobiście za największy minus uważam przednią szybę, jej brzydkie uszczelki i niezbyt piękne wycieraczki. Na plus bym zaliczył samą bryłę, która fajnie oddaje "Ogórka". Jak zwykle trzeba zwracać uwagę na montaż i różne ubytki, w sumie nie idzie znaleźć ideału. Sam wybierałm z ponad 10sztuk (nowa dostawa) i każdy miał większe lub mniejsze porblemy, które w 99% dotyczą lakierowania Twisted Evil

Porównując tak "mniej więcej" ze znanym wszystkim KAPem 1/72 w mojej subiektywnej opinii pordukt Daffi jest dość podobny. Oczywiście są niuanse typu wycieraczek czy światełek, ale osobiście nie podjąłbym się osądu, która propozycja jest lepsza. Mimo wszystko większa skala nowości jest bardziej zachęcająca od miniaturki 1/72, przynajmniej dla mnie, przy czym należy zauważyć, że 1/64 to nie jest skala jakoś bardzo popularna. Wydaje mi się, że decyzja dotycząca ewentualnego zakupu nowego Jelcza to sprawa bardzo indywidualna Wink

tylko , że skala tego modelu pasuje nam jak pięść do nosa

Przyznam szczerze, że na zdjęciach z aukcji wydał mi się dość pokraczny i jakby nieproporcjonalny. Może to wina zdjęć - muszę go zobaczyć na żywo i dopiero wtedy decydować, czy mi się podoba, czy nie.

Kupiłem na BP.
Zobaczyłem.
Porównałem z już wcześniej istniejącymi ( w innych skalach).
I niestety muszę to potwierdzić, że wygląda to dość pokracznie.
Jakość też niestety pozostawia wiele do życzenia.
Miałem wiele problemów, aby znaleźć w miarę pozbawiony wad produkt.
Ogólnie powiem tak:
Szkoda. Szkoda.

Nie ma szczęścia nasz Jelcz. Wystarczy popatrzeć (cos strasznego):
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja mimo szczerych chęci nie dałem rady go kupić. Lampy tylne w stylu lexus look, pancerne poprzeczki między szybami przednią i czołową, babole w malowaniu itp. Parę lat temu to by przeszło, na dziś dzień to zakup tylko w formie kaprysu bo logicznie takich niedociągnięć w tej skali i za te pieniądze (jak na model nie wielkie ale jak na zabawkę którą ten Jelcz de facto jest spore) nie da się wytłumaczyć.

Wygląda na to że chyba najlepszym ogórkiem w mniejszych skalach był jednak nasz z RUCHu, trzeba kiedyś pomyśleć o tym busie z żywicy a mówię tu o skali 1/72, bo 1/87 już są po prawie 200 zł, i są to chyba kopie z RA i z resztą nienajlepsze .

zdecydowałem się jednak na zakup modelu , wyłącznie z sentymentu do pojazdu
i oto moje spostrzeżenia z mojego modelu :
- kompletnie nie rozumiem wyboru skali
- spłaszczona ściana tylna
- lampy tylne przezroczyste , bez koloru
- paskudne słupy wewnątrz przez które skręcone jest podwozie z nadwoziem
- oszklenie wewnętrzne w postaci jednego elementu montowanego na wcisk
- paskudne czarne ramki szyb przednich i tylnych , nie do usunięcia , a co gorsza ramka malowana jest na wcześniej malowanych wycieraczkach
- powłoka lakiernicza gładka , bez bąbli i paprochów , ale bywają niedomalowania
- za grube malowane srebrne ramki okien bocznych

mimo wszystkich tych braków , nie żałuję zakupu modelu

Ciekawe, czy w omawianym ogórku Daffi jest prawidłowy układ foteli wewnątrz modelu... A skala ... No cóz , przy budowlanych , strażackich gigantach, mini-jetach Noreva i innych resorakach może spokojnie stać.
Myślę ,że może być dobrą bazą do przeróbek i konwersji....

Daffi wypuściło Warszawy M20 w 4 kolorach:

Nie wiem skąd kolory brali Smile

( zdjęcia z aukcji użytkownika Daffi_1992 )