Żuk sanitrany z Limanowej - rodzi się w bólach...

Wysłany: Sob 15:38, 05 Mar 2011

Zabrałem się zań. Żuk został przerobiony ze straży pożarnej. Usunąłem stopnie dla strażaków, przeniosłem klamkę tylnych drzwi usunąłem zatrzaski na burcie tylnej, na dachu zostały zaszpachlowane otworki itd. Ogromnym problemem było wstawianie trzecich okien. O ile po wycięciu otworów na "drugie" okna wszystko było super, o tyle trzecie okno, aby szyba wlazła, trzeba było nagiąć nieco proporcje słupków, ponieważ Chinole nie zachowały identycznych elementów przy oknach. Efekt jest ogólnie niezły. Jeszcze nie jest dokończony, ponieważ produkuje się właśnie belka pod koguty. W zasadzie już ja wykonałem (w śmieszny sposób), ale się lakieruje Smile

. Największe rozczarowanie niestety okazało się z kalkami... musiała być to jakaś trefna partia papieru kalkowego, bo w zasadzie ledwo się one trzymają. Na szybach wszystko zaczęło spadać i musiałem to podkleić taśmą klejącą Sad

. Kiedyś się po lepsze zgłoszę do Wielebnego, bo coś nie wyszło mu z tą partią Razz

. W związku z tym zaginęła w akcji tylna rejestracja... W pewnym momencie musiała odlecieć i już jej nie znalazłem Sad

. Ale uzupełnię nowymi, mam nadzieję, ze już dobrymi, bo mnie krew zalała Evil or Very Mad

. Fotki tego, co do tej pory, potem będą lepsze i więcej (coś mi telefon ostrości nie łapie):

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Sob 16:25, 05 Mar 2011

Używałeś do kalkomani SETa? A model wygląda nieźle, tylko czemu nie ma głębi we wlotach?

Wysłany: Sob 16:37, 05 Mar 2011

Że czego używałem? Smile

Głębi nie robiłem, bo się trochę boję, że spierniczę, ale to można i później, także spoko Smile

Wysłany: Sob 16:37, 05 Mar 2011

Kalki kiepsko trzymają się nielakierowanych plastików typu tablica rejestr czy szybki. Ale płyny do kalek poprawiają trochę przyczepność w tych miejscach. Musze jeszcze popróbowąć z lakierem bezbarwnym.
Z tyłu Ci ładnie wyszło usunięcie stopnia, natomiast z przodu to co się obawiałem u siebie, zniszczenie rantu. Czemu ten pasek taki ciemny i nierówny ? Smile

Chylę czoła za okna, ale dodaj jeszcze szybki przesuwane do przednich bocznych Smile

Koguty robisz czy będą pro z kuchmodel?

Wysłany: Sob 16:45, 05 Mar 2011

1313 napisał:

Że czego używałem? Smile

Głębi nie robiłem, bo się trochę boję, że spierniczę, ale to można i później, także spoko Smile

Heh

Tak jak Cysior napisał, płyn do kalek np. MicroSet stosuje się pod kalkę, żeby lepiej się trzymała a MicroSol na kalkę jeśli ta ma leżeć na innych płaszczyznach niż gładka, np na zgięciach. Jeszcze jest Micro Liquid Decal Film, służacy do odratowania strarych kalkomani i do zabezpieszenia nowych.

Wysłany: Nie 0:12, 06 Mar 2011

Nierówny, bo maskowany taśmą izolacyjną. Powiem szczerze, że wcale źle on nie wygląda na żywo. No niestety ciemny... kupiłem farbkę "z pamięci". bo mam wielki kawał drogi do modelarskiego, a przypadkiem się tam znalazłem. Cóż, trudno. Kalki także nie trzymają się na farbie! Pogotowie ratunkowe mi odleciało również Sad

. Koguty robię sam. Przerobiłem te ze straży, a pałąk wykonałem samodzielnie. Łamanie, cięcie, szlifowanie, klejenie, wyrównywanie i wygładzanie, a na koniec malowanie plastiku pozyskanego z ławki dla strażaków Smile

Co do rantu, ja Ci powiem, że on jest prawie nienaruszony! Na focie może się wydawać, że jest zeszlifowany, a tak nie jest. Leciutko się spłaszczył, ale naprawdę nieznacznie! Farma to przylała, a obok leciutko przebija metal i wydaje się, że rant jest zeszlifowany. Lepiej wywalić jednak te stopnie.

Wysłany: Nie 0:18, 06 Mar 2011

a czemu nie robiłeś z A07 miałbyś tylko po jednym oknie do wycięcia

Wysłany: Nie 0:23, 06 Mar 2011

Ponieważ miałem pod ręką i na stanie strażaka z reklamacji. Poza tym wsio rawno. W A-07 też tylne okno jest za małe i jedyne, co byłoby dobre, to brak konieczności wywalania stopni i zaślepy drugiego okna.

Wysłany: Śro 21:09, 09 Mar 2011

Pasek malowałeś pewnie pędzelkiem? Proponuję następnym razem zrobić maskowanie taśmą tamiya (droga, ale wystarcza na bardzo dużo maskowań) i natrysnąć farbą z puchy.Wyjdzie o wiele lepiej niż malowanie od ręki. Ogólnie modelik ładnie się prezentuje Smile

Czekamy na finał Smile

Wysłany: Czw 20:50, 10 Mar 2011

No to obiecane fotki. Szczerze, to już nie chce mi się więcej z nim bawić Smile

. Może tę głębię grilla zrobię jak nabiorę pewności siebie Very Happy

. Specjalnie zrobiłem fotki porównawcze typowych detali dla strażaka, żeby pokazać jak fajnie i skutecznie udało się pozbyć stopni, uchwytów i zawiasów.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Oto moje wypociny Smile

. Ile potrafiłem, tyle zrobiłem.

Wysłany: Czw 21:00, 10 Mar 2011

To Twoja pierwsza tak kompleksowa przeróbka? Może trochę pas mógłby być lepszy, ale czy to z kalki, czy tym bardziej malowany zawsze sprawia duże kłopoty.

Ogólnie model się dobrze prezentuje i możesz być zadowolony Kwadratowy

bardzo fajnie wyglądają szybki z tyłu z tymi białymi paskami

Wysłany: Czw 21:07, 10 Mar 2011

Balans bieli, Panie Kolego, bo na tych fotkach to "o zgrozo" !
Model ładnie się prezentuje, wady wymienili już Koledzy. Również polecam maskowanie taśmą Tamiya, najlepiej wychodzi. Co do malowania pędzelkiem czy natryskowo, to ja bym nie twierdził tak jednoznacznie, że tylko natrysk - dobre i ładne malowanie pędzelkiem to tylko i wyłącznie kwestia wprawy - można uzyskać fantastyczny efekt, malując pędzelkiem. Dam tylko jeden przykład gościa, który na Modelworku skleja ciężarówki w 1/24 i maluje je pędzlem. Tu przykład (poza ramą, która jest malowana spreyem, reszta to pędzelkowanie):
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli chodzi o kalki, to nie powinny one odpadać z żadnej powierzchni - jeśli tak się dzieje, znaczy, że kalka była zrobiona ze złej/słabej jakościowo/starej folii. To nie wina braku płynów, płyny tylko polepszają trzymanie lub przyleganie, ale nie zastosowanie ich nie może skutkować odpadaniem kalek. Sam kiedyś miałem taki problem z kalkami, które robiłem - to niestety częsty przypadek kalek drukowanych, a nie fabrycznych - po prostu folia jest słabej jakości, być może dodatkowo "przegrzana" na drukarce i w efekcie - spieprzone (słabe) kalki.
Pozdrowienia

Wysłany: Czw 22:43, 10 Mar 2011

Malowanie,zrobienie głębi w żuku jest bardzo proste,najlepiej użyć czarnej farby artystycznej.Wtedy zamalowujesz wgłębienia,bez obaw że pomalowałeś coś więcej i ścierasz nadmiar chusteczką higieniczną złożoną w 8 (chodzi o to by była sztywna i nie wybrała farby z wgłębień) jeśli coś nie chce zejść ten sam zabieg robisz z chusteczką umoczoną w benzynie ekstrakcyjnej lub perfumach (uwaga są bardziej żrące ).do ściągania nadmiaru wszyscy polecają patyczki higieniczne,ale nie próbowałem a chusteczką ostatnio robiłem atrapę Honkera. Można też użyć farbki modelarskiej ale wtedy wycieranie od razu benzyną.

Wysłany: Czw 22:48, 10 Mar 2011

ja wloty i inne dziury robię pactrą albo inną akrylową w tubce. Tyle że mieszam z 1/3 wody i 1/3 płynu do naczyń. Wtedy nie zasycha błyskawicznie i nie wżera się w lakier. A najlepiej poćwicz z jeszcze bardziej rozcieńczoną na jakimś testowym modelu i zobaczysz jakie to proste.
To co wyjechałem na boki zaraz ścieram mokrą chusteczką, po wyschnięciu powtarzam drugi raz malowanie

Wysłany: Czw 23:22, 10 Mar 2011

1313 weź rady kolegów pod uwagę, bo zrobienie głębi nie jest tu trudne (głębokie rowki) a żuk tak poprawiony wygląda o niebo lepiej Kwadratowy