Warsztat smigi'ego

Żeby nie było że porzuciłem prace własne....

Countach ciągle się rzeźbi, a tymczasem...

Ferrari 328, miałem kiedyś takiego resoraka, a od jakiegoś czasu poluję na model w 1/43. Będzie miał otwierane reflektory?

To jest akurat 512BB a nie 328 Smile

328 jedyne sensowne w tej skali to jest model z serii gazetowej, pokazywałem go TUTAJ

Natomiast wracając do tematu... cóż, akurat świateł otwieranych nie będzie Razz

Pokazywałem już kiedyś na forum etapy powstawania tego modelu na bazie Bburago, ale zdjęcia już dawno wygasły.

Ech, faktycznie po bliższym przyjrzeniu widzę, że są spore różnice w porównaniu do 328, jednak pierwsze wrażenie było inne Smile

Ale i tak trzymam kciuki za dalsze prace.

Również Countach doczekał się podkładu Smile

jeszcze parę poprawek jest, musiałem poprawić wgłębienie na dachu i zrobić szpary przy łączeniach progów do karoserii. I czeka na kolejną warstwę podkłądu i szlifowanie.
W międzyczasie zrobiłem też komorę bagażnika z przodu, znalazło się też miejsce na koło dojazdowe Smile

Tym razem mały upgrade w Ferrari:

Poprawione elementy nadwozia, zwłaszcza podszybie, dopasowana szyba przednia, dorobiony substytut deski rozdzielczej z kierownicą i nowe felgi z fototrawionymi nakrętkami (ciut przymałe te nakrętki... przy okazji będzie trzeba wymienić). Na zdjęciu nie widać, ale model doczekał się też fototrawionego grilla i magnesów trzymających klapy zamknięte Smile

Mały update, 512 nabiera detali.
Dziś stworzyłem od zera ukłąd wydechowy, tylny pas ze światłami (poprzedni szlag trafił...) i parę detali w komorze silnika Smile

Elegancka robota. Szanuję Ok!

Zabawa ze spasowywaniem tych wszystkich ruchomych elementów jest dość męcząca, zwłaszcza w Countachu, więc żeby nie było zbyt monotonnie, w ramach relaksu rzeźbę innego rumaka:

PS. Sorry za jakość zdjęć w tym wątku, ale robię je na szybko telefonem i to "po ciemku", dlatego wygląda to jak wygląda Wink

Szykuje się fajny kabriolet, czy tam targa. Very Happy

W sumie... Chyba kabriolet, bo tylnej szyby nie ma.. Ciężko stwierdzić Very Happy

Nadwozie po wstępnym podkładzie i szlifowaniu. z gotowymi pałąkami przeciwkapotażowymi i klapą bagażnika Smile

Jeszcze jedna warstwa, polerka i będzie gotowy na nowy lakier Smile

Swoją drogą, czy ktoś jest w stanie wykonać kalki na bezbarwnym tle? Chodzi mi o drobne napisy i emblematy Ferrari.

Piękna robota.
Na bezbarwnym produkuje Rafał różne. Pewnie inni też...

Wysłany: Pon 12:43, 05 Mar 2018

No włąśnie z Rafem kiedyś o tym gadałem i już tego nie robi. Chyba za się mylę - Raf ? Very Happy

No to na dziś mamy już ostatnią prostą jeśli chodzi o Ferrari SA Aperta:

Lakier wyszedł całkiem fajnie, jak na mój brak doświadczenia w sprejach to jestem bardzo zadowolony Smile

Wiem, że po malowaniu bezpośrednio na podkład wychodzi baranek, więc przed czerwonym przeszlifowałem podkłąd trochę, potem kilka warstw czerwonego. Potem znowu polerka pastą tamiya, i na to znów kilka warstw i wyszło jak wyszło. Mi się podoba Smile

Nie jest to co prawda Rosso Corsa, ale odcień też jest niezły Wink

Zostało tylko wymienić felgi na bardziej podobne do oryginalnych z Aperty, zamontować wycieraczki i dodatkowe kalki na tył nadwozia Smile

Wysłany: Pon 13:18, 05 Mar 2018

Wygląda naprawdę fajnie. Ok!