Upragnione lata '90

Witam!

Jestem reprezentantem forumowiczów urodzonych sporo po ostatniej dekadzie ubiegłego wieku, która jednak stała się obiektem moich zainteresowań. Poznawanie historii i chłonięcie coraz to nowszych informacji popchnęło mnie do próby odtworzenia tej epoki, oddania choć trochę klimatu, choćby dla samego siebie. Postanowiłem, że odtworzę w jakimś stopniu różne wydarzenia, lub wymyśle je zachowując klimat tamtych lat, według mojego odczucia. Padło na dioramy z modelami w jedynej słusznej skali i pojedyncze zdjęcia, którę pragnę Wam, drogim Forumowiczom zaprezentować. Wybaczcie chałupnicze i niedokładne wykonanie, ale cały czas staram się czytać wiele waszych poradników i pomysłów, zawartych tu na forum

Na pierwszy ogień - miejsce zbrodni w jednej z podwarszawskich wsi:

[link widoczny dla zalogowanych]

Skutki powodzi z 1997 roku na jednym z osiedli w dolnośląskim mieście:

[link widoczny dla zalogowanych]

Każda opinia i komentarz mile widziana, serdecznie dziękuję!

CDN.

Bardzo mi się podoba, jest klimat! Czekamy na więcej zdjęć i prac.

Bardzo ciekawa tematyka. Myślę, że temat spotka się z sporym zainteresowaniem Smile

And1, Wojciech1500 - Serdecznie dziękuję Wam za te słowa! Cieszę się, że temat w jakimś stopniu się przyjął. Jest mi niezmiernie miło!

Wracając do wątku, pora na kolejne dwa zdjęcia, tym razem zrobione w bardziej suchej scenerii.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Budynki mieszkalne trochę ze skrajnych kategorii. Ale jak to się mówi - jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma Smile

CDN.

Chyba lepiej będzie jak zostaniesz przy "mokrej" scenerii. Jakoś nie pasuje mi plastikowość budynku i niedokładne docięcie kartonu... Confused

mafo - Fakt, bomek jednorodzinny to plastik, ale jakoś radzić sobie musiałem Very Happy

. Karton przycięty nierówno miał imitować troszkę zaniedbane kamienice i przyznam się szczerze, że jak teraz patrzę na to zdjęcie - no czterech liter nie urywa.

W tym wpisie powrócę na moment do wcześniejszej ulicy i pokaże kilka innych zdjęć i zdradzę - powoli będę wracał do "mokrej" (jak to określił kolega mafo) scenerii.

Spokojny, letni dzień...

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Niestety kolejny tydzień to ciągłe opady deszczu, a miejscami dochodzi do podtopień. Służby rozpoczynają walkę z żywiołem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Po kilku kolejnych dniach, woda wdarła się także do miasta. Mieszkańcy wspólnymi siłami starają się zabezpieczyć swój dobytek...

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

CDN.

Paawel napisał:

mafo - Fakt, bomek jednorodzinny to plastik, ale jakoś radzić sobie musiałem Very Happy

. Karton przycięty nierówno miał imitować troszkę zaniedbane kamienice i przyznam się szczerze, że jak teraz patrzę na to zdjęcie - no czterech liter nie urywa.

Domek plastikowy trzeba trochę zwaloryzować, pobrudzić choćby suchymi pastelami, czy pigmentami, żeby się tak nie świecił i nie był jednolitego koloru, dać trochę washa w szczeliny, żeby podkreślić głębię szczelin, pobrudzić trochę ten kartonowy płot, szczególnie jego krzywo przycięty brzeg, zlikwidować karton spod samochodu, bo on tam zupełnie nie pasuje. jeżeli już chcesz podłożyć coś pod samochód to daj zwykłą tekturę introlgatorską, a nie karton falisty z pudełek kartonowych. Tekturę znajdziesz np. w okładkach starych kalendarzy książkowych. Wtedy nie będzie widać tego brzegu z falistą częścią wnętrza kartonu z pudełek. Nie wiem też co ma imitować ta siatka za samochodem? Strasznie się błyszczy jak na taką pogietą. To samo dotyczy siatki w płocie w tym krzywo wyciętym i poszarpanym otworze. To jest totalnie do zmiany. Worki ze śmieciami, ten biały i szary są dobre, ale niebieski jest jakiś olbrzymi. Nie wiem z czego robiłeś jezdnię i jakiego rodzaju podłoże ma imitować ale jak asfalt (przynajmniej kolor na to wskazuje) nie łączy się w poprzek z jasną krawędzią, tak jak przed Ładą. Płot z deski obok Łady na pierwszy rzut oka dobry, ale strasznie gruby.
Jeśli to Twoje pierwsze próby to OK,. To tzw. "pierwsze koty za płoty". Próbuj, poprawiaj, pokazuj i pytaj. Smile

Jak tylko będę umiał to pomogę i podpowiem.