Skot 1:43

Eeeee tam. Przed świętami wszyscy zakręceni więc pewnie przypadek albo pośpiech albo zmęczenie. Zwykła pomyłka i tyle.
Przyznam, że z żywicą mam pierwszy raz do czynienia i miałem pewne obawy czy dam radę a tu takie miłe zaskoczenie. Na pewno ma tu znaczenie jakość projektu i jakość wydruku.
Wiadomo, że elementy trzeba obrobić i oszlifować ale nie było tego aż tak dużo. Jak na razie wszystko pasuje jak klocki lego.
Zobaczymy co mi wyjdzie na końcu ale jeśli będzie coś nie tak to tylko ze względu na moje umiejętności.

Jak by co, pojedyncze elementy też dosyłamy 😉

No jak byś czytał w myślach. Zgubiłem element układu kierowniczego ale już go sobie dorobiłem z odpadów. W pierwszym odruchu chciałem już do was pisać ale pomyślałem że to mało widoczna część i mogę ją dorobić bez szkody na wyglądzie modelu.

Wysłany: Pon 17:15, 27 Mar 2023

Trochę zamuliłem się Skotem więc jako przerywnik wziąłem Veloreksa. Model żywiczny przyszedł pocztą dawno temu. Niestety dotarł do mnie połamany i długo nie miałem ochoty go reanimować.
Przyszedł wreszcie czas i ruszyłem do walki. Niestety nie robiłem zdjęć w czasie prac ale są za to końcowe.
Dla porównania ten z jasnym dachem jest kupiony.
Malowanie zastosowałem według wspomnień Teścia, posiadacza Veloreksa.
Model dał mi popalić. Zwłaszcza połamanymi częściami.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Trochę ruszyłem ze Skotem. Przeróbki, doklejanie, szlifowanie, dopasowywanie, wymyślanie i tak powoli, bardzo powoli do przodu.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Velorex fajny,
i SKOT się zapowiada powoli...

Przyszła kolej na podpory na dziobie. Sam zrobiłem ceownik z aluminium i napiłowałem się jak dziki żeby jakoś ogarnąć kąty. Jakoś wyszło.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

I dla porównania oryginał
[link widoczny dla zalogowanych]

Super ,czekam na efekt końcowy .

Poklejony, pomalowany i czeka na brudzenie.
Ilość przyczłapów, dinksów itp jest zgodna z oryginałem... tak naprawdę kilka drobiazgów pominąłem.
Jeszcze nie wiem, jakiej techniki użyję do brudzenia.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

I po brudzeniu...
Tak teraz widzę, że te dziurki w kadłubie będę musiał zakleić. Na zdjęciach kiepsko to wygląda a w naturze prawie nie widać, ale zrobić muszę.
Więcej już chyba nie będę go brudził.
Nie chcę przesadzić.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A tak swoją drogą muszę coś wymyślić jako tło do zdjęć... jakąś dioramę albo coś.

Opowiedz coś o oryginale. Co to za wersja, do czego służył? Co to za "kominy" sterczą, do czego były te trójkątne uchwyty? Nie ma opuszczanego falochronu... Jeździłem Skotem standardowym dla piechoty z wieżyczką z WKM.

Skot przerobiony na potrzeby badań nad trałami i wykrywaczami min. Stąd te podpory, dinksy i przyczłapy. Na zdjęciu widać, jak i gdzie trał się opierał.

[link widoczny dla zalogowanych]

Badania się zakończyły i pozostał nam Skot do innych zadań. Jeździłem nim jako pozoracja podczas próby wykrycia przez różne przyrządy, jako pojazd do prób maskowania i wiele innych zadań. Ot taki pojazd do wszystkiego.

No ciekawa sprawa. A masz jakieś zdjęcia "w akcji" z opuszczonym trałem?

Niestety nie mam takich zdjęć, ale o ile wiem na prototypie się skończyło.

Nie moje klimaty, ale bardo mi się podoba po lekkim brudzeniu. Ciekawy, fajnie wykonany model Smile