RT też czasem coś jeszcze dłubnie ;)

Nie zdobywam praktyki w robieniu klatek ..i sie nie zanosi.
Zdobywam natomiast nieustajaca praktyke w robieniu kalek Twisted Evil

Ten Fiat nie startuje w konkursie na model roku
...chociaz teraz to nie wiem, moze powinien, mimo klatki Wink

Wiekszosc, jezeli nie wszystkie, modele robie dla fanu - od zawsze.

Ten modelik zrobilem, zeby jakos tam uczcic rocznice fajnego wydarzenia
i wlasnie przede wszystkim - sprawdzic nowe kalki.
Swoja droga - poprawilem je pozniej jeszcze bardziej przy okazji,
ale juz chyba nie bede robil kolejnego modelu (narazie),
zeby pokazac kolejne roznice - szczesliwi posiadacze sami to sprawdza Wink

ku swojej i mojej uciesze Wink

Wysłany: Pią 11:53, 28 Mar 2014

Co prawda od wielu miesiecy to kolega LGD z powodzeniem
pokazuje co mozna zrobic z wykorzystaniem moich kalkomanii,
ale czasem i mi wypada wrzucic jakis drobiazg.

50 miejsce w Rajdzie Monte Carlo, mimo zwiedzania pobocza Wink

Polska zaloga Antoni Weiner i Jan Karel na BMW 1600,
ktore mamy przeciez w KAPie ...bez przemalowywania.

I tak, dodajac dyche za kalki Laughing

,
troche ingerujac w "tuning" (jakis halogen, zmiana kolek na mniejsze - tez z KAPu)
...i Bejca zaczela inaczej wygladac:

Tak, tak, grill tez ulegl malej modyfikacji, bo za duzo tego chromu bylo...

...dorzucilem jeszcze symboliczna klatke do srodka (i oczywiscie
pasy - kalka) ...ale ta zaloga zdaje sie, ze nie miala klatki w swoim aucie Wink

To byl czas ostrych zawodnikow.
Polecam.

Wysłany: Pią 13:42, 28 Mar 2014

Pięknie i czysto, jak zawsze Wink

Ale te nowe kółka trochę zbyt cywilne, felgi o tak dużym ET to raczej na miasto się nadają.... Wink

Wysłany: Pią 16:51, 28 Mar 2014

Śliczne BMW, a czy mogę Prosić foto przodu modelu - centralnie? Very Happy

Wysłany: Pią 17:15, 28 Mar 2014

Kola sa w miare OK, nie pamietam z ktorego to auta,
ale to jakies male '14-tki Wink

I nawet nie dochodza do linii
nadwozia, chociaz na zdjeciu to moze tak wyglada.

Co do fotek przodu, to przy okazji moze zrobie,
jak bede model umieszczal w dedykowanej gablotce.

Aha, i zapomnialem dodac, ze to RMC 1968.

Wysłany: Pią 18:43, 28 Mar 2014

W felgach chodziło mi nie o średnicę tylko o ET czyli offset. Duży offset w uproszczeniu znaczy, że koła są głęboko schowane w błotnikach. Felgi w samochodach sportowych mają offset mały czyli wystają bardziej na zewnątrz. Swego czasu przerabialiśmy tak nawet stalowe felgi z Polskich Fiatów Very Happy

. Razem z innymi zmianami zawieszenia (m.in. utwardzeniem) powoduje to lepsze prowadzenie. Te felgi w modelu są fajne i z epoki, ale wybitnie cywilne i nie pasują do auta z RMC '68 Wink

Wysłany: Sob 0:07, 29 Mar 2014

Haha, wiem co to jest ET Wink

TO, ze napisalem o srednicy nijak sie mialo do ET, a raczej do tego, ze felga generalnie nie jest duza i jest z modelu KAP, jakiegos tam Wink

i tyle i tylko tyle. "Wyklad" o tym, co powoduje lepsze prowadzenie byl, delikatnie mowiac, niepotrzebny, choc dal mi powod do usmiechu, a swoja droga to auto z RMC 1968 blizsze jest cywilnemu niz np. seryjny Kadett GSi z roku 1988, wiec sie tak nie rozpedzajmy Wink

To byla zwykla, PODRASOWANA (w 1968 roku nikt nie slyszal o tuningu, ale o rasowanych autach - tak) Bejca dzianego polskiego driver'a, ktory zdaje sie jezdzil w rajdach troche dla kaprysu, bo akurat go bylo stac.

Tak czy inaczej - tego typu dywagacje, jakkolwiek cenne i ciekawe - to nie w tym watku.

Aha, i jeszcze jedno co do tej felgi i tego tam ET Wink

Ta felga wyglada na fotce jak gdyby miala wystajacy srodkowy okreg
poza kolo/opone (nie wiem jak to ujac). Otoz na zywo tak nie jest
i zdjecia przeklamuja. Odsadzenie jest wiec OK, wlascinie - normalne,
ze tak to ujme Wink

Wysłany: Sob 12:05, 29 Mar 2014

Masz rację, nie ma się co rozpędzać zwłaszcza, że jak się okazało wiesz co to jest ET Wink

Nie użyłem określenia "tuning" ale jest ono tak samo stare jak określenia "rasowanie" czy "strojenie" bo znaczy to samo tylko po angielsku. My stroimy i rasujemy samochody a dzięki coraz powszechniejszej znajomości angielskiego okazuje się, że poddajemy je tuningowi Wink

Nie ma się o co spinać bo Twój modelik bardzo mi się podoba pomimo tych cywilnych kół, którymi zastąpiłeś oryginalne, zadziorne alufelgi BMW Laughing

PS. Antoni Weiner to nie był jak napisałeś "dziany driver jeżdżący dla kaprysu". To był konstruktor i wybitny sportowiec jeżdżący od lat 50/60-tych w barwach Automobilklubu Śląskiego, wielokrotny Mistrz i Wicemistrz Polski. Startował m.in. w wyścigach na samochodach RAK oraz samochodach własnej konstrukcji oraz przez kilkanaście lat w rajdach, m.in. Polski, Monte Carlo i Akropolis. Jeździł m.in. Simcą, Steyr-Puchem, Austinem Cooper, Volvo i BMW. To był ktoś.
PS II. Gdybyś chciał zmienić rejestrację to nr tego BMW 1600 ti to SH 58 85

Wysłany: Sob 13:19, 29 Mar 2014

No i proszę. Forum uczy.
Więcej takich postów max.

Wysłany: Sob 17:13, 29 Mar 2014

To jeszcze zdjęcie BMW [206] z RMC '68. Na zdjęciu Antoni Weiner i pilot Jan Karel, widać też parę szczegółów samochodu. I na tym już koniec Wink

Foto z archiwum A. Weinera.

Wysłany: Sob 21:03, 29 Mar 2014

Lubię to ! Ok!

Wysłany: Sob 22:24, 29 Mar 2014

O, i to jest cenne info! Super. Takich zdjec
ciagle, ciagle brakuje i brakowac bedzie.
Dzieki bardzo.

Wysłany: Nie 9:53, 30 Mar 2014

Skoro tak to jeszcze jedno "ostatnie" zdjęcie Wink

I kilka słów wyjaśnienia. W RMC '68 wystartowało pięć polskich załóg, w tym dwie na BMW 1600ti. Ukończyły trzy, w tym obydwie na BMW oraz Zasada/Dobrzański na Porsche 911 (miejsce 60/7). Drugim BMW, białym jechała załoga Henryk Ruciński/Adam Wędrychowski. Wśród polskich załóg zajęli najlepsze miejsce, ukończyli rajd na 41 pozycji i drugim miejscu w klasie (Weiner był 3 w klasie i 50 w generalce).
Na zdjęciu BMW ze startowym numerem [208] z RMC '68. Przy samochodzie Henryk Ruciński, widać też parę szczegółów samochodu, m.in. miejsce mocowania tablicy rajdowej - takie same jak w czerwonej [206] Weinera. Zdjęcie jest słabe więc wklejam mniejsze.

Foto z archiwum H. Rucińskiego

Wysłany: Nie 10:11, 30 Mar 2014

Tak, te kalki tez juz sa gotowe, zreszta H. Ruciński przewija się w paru moich zestawach, a co do umiejscowienia tablic na 206 - troche z premedytacja zmienilem ich miejsce...
Zas co do Porsche z numerami "198" i "199", to biale potwory kolega LGD juz chyba pokazywal, bo i to - z tego rajdu - machnalem. Inna sprawa, ze to zadna robota, bo zestaw prosty jak konstrukcja cepa, a przywoluje jednak kawalek historii...
Przy tych czarno-bialych fotkach czesto nie wiadomo w jakim kolorze bylo auto, bo moze biale, a jednak zolte, albo i zielone, co wychodzi po czasie. Ale takich fotek - nigdy dosc.

Wysłany: Nie 10:22, 30 Mar 2014

Z kalkami robisz kawał dobrej roboty. I nie chodzi tylko o ich jakość ale o możliwość przypomnienia ciekawej historii i często zapomnianych chociaż prawdziwych mistrzów...