|
Autor |
Wiadomość |
promens
User
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 853 Przeczytał: 50 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 9:12, 08 Paź 2022 |
|
Dzięki ! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606 Przeczytał: 24 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 10:24, 08 Paź 2022 |
|
Zgadzam się z przedmówcą w całej rozciągłości świetne prace i mimo że modele nie do końca w moich klimatach to bardzo miło jest pooglądać czyjaś robotę! Mega zazdroszczę umiejętności lakierowania, robiłem kilka podejść i niestety nie potrafię
Gratki! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mafo
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2020
Posty: 3503 Przeczytał: 60 tematów
Pomógł: 83 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno
|
Wysłany:
Sob 22:14, 08 Paź 2022 |
|
Świetna praca modelarska. Model po Twoich działaniach zyskał na wyglądzie i to bardzo. Pięknie wygląda w zieleni, a po Twoich działaniach podział blach wreszcie jest widoczny. Gratuluję umiejętności lakierowania. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zetorski
User
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 1423 Przeczytał: 83 tematy
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puszcza Kampinoska
|
Wysłany:
Nie 19:47, 09 Paź 2022 |
|
Modelik na zielono wygląda o niebo lepiej od tego policyjnego,
fajna przeróbka, fajny kolor |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
promens
User
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 853 Przeczytał: 50 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 12:38, 05 Lis 2022 |
|
Jelcz 315 – ostrzeżenie o kłopotach z kołami.
Chciałem podzielić się niedobrym doświadczeniem z kołami Jelcza 315.
Opony układały się krzywo, modelik z tego powodu nieco „kulał”, więc zacząłem te opony przekręcać na feldze, żeby ułożyły się równo. Między innymi zdjąłem opony z tylnego lewego koła. Rzeczywiście opony modelika nie całkiem pasują do konstrukcji felgi, tak to zaprojektowali.
Po tych manewrach z oponami modelik „kulał” coraz bardziej, aż zdałem sobie sprawę, że mimo, że ruszałem tylko opony, to jednak urwałem felgę od piasty.
Najwyraźniej wypraska felgi jest na tyle delikatna i ażurowa, że samo manipulowanie oponami potrafi ją urwać. Na ile to możliwe pokazuję na zdjęciach.
Co ja się namęczyłem, żeby to naprawić ! Bo problemów dużo:
- oczywiście chcę, żeby było centrycznie, żeby modelik „nie kulał”,
- tej widocznej na zdjęciu piasty (czyli trzpienia plastikowego na metalowej osi) nie daje się zdjąć. Za mocno naciskać nie można, bo zawieszenie (resory i in.) jest delikatne i z dość miękkiego plastiku.
- wkleić na styk się nie da, bo plastik felgi jest dość miękki i po urwaniu piasta i felga już nie pasują idealnie.
- wnętrza felgi nie można zalać np. klejem epoksydowym, bo felga jest przecież ażurowa, byłoby to bardzo widoczne na zewnątrz.
- cylindryczny element felgi, w którą trzeba zamocować piastę ma zaledwie ok.3 mm długości za to zagłębiony na ok. 1 cm w głębi felgi (średnica tego trzpienia to 4 mm, a otwór felgi średnica 5,5 mm).
Znalazłem na to sposób w końcu, ale pomyślałem, że opiszę Wam, może ktoś uniknie kłopotów. W końcu zarówno ten Jelcz, jak i Żubr mają to identycznie zrobione.
1.
2.
Tu sama piasta plus felga
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez promens dnia Sob 12:41, 05 Lis 2022, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Daikin 1
User
Dołączył: 14 Paź 2017
Posty: 264 Przeczytał: 50 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 12:52, 05 Lis 2022 |
|
... ja tylko pociągnął... No tak. Wiele modeli już w ten sposób lądowało "na potem" lub "kiedyś naprawię". Niby tylko coś poprawię i robiło się więcej pracy niż chęci.
Projekty obejmują chyba tylko jeden zakres korzystania z takich aut - patrz i nie ruszaj.
Dzięki tobie będzie wiadomo, że jeśli ruszysz koło to się przygotuj na większą naprawę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mafo
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2020
Posty: 3503 Przeczytał: 60 tematów
Pomógł: 83 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno
|
Wysłany:
Sob 18:29, 05 Lis 2022 |
|
Fajnie, że opisujesz takie rzeczy, bo teraz wiadomo, że trzeba obchodzić się z tymi elementami bardzo delikatnie. No ale mnie bardziej interesuje ten sposób, który znalazłeś, żeby naprawić szkodę... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
promens
User
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 853 Przeczytał: 50 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:12, 05 Lis 2022 |
|
Nic bardzo sprytnego, niestety. Myślałem o delikatnym "zatopieniu" piasty w otwór felgi posmarowany klejem epoksydowym. Bałem się jednak, że nie będzie centrycznie. Wiec pomyślałem, ze najpierw np. okleję piastę jakąś taśmą. Stąd już blisko do pomysłu znalezienia cienkiej rurki w stylu igelitowej lub elektrycznej termokurczliwej, żeby wstępnie wypełnić tę różnicę między piastą fi 4 a otworem felgi fi 5,5.
Skończyło się na nałożeniu z trudem dobieranych rureczek igelitowych - dwóch - jedna na drugiej, wepchnięciu w otwór felgi i bardzo uciążliwym "napchnięciu" na piastę. Obyło się bez kleju, ale trudne to było. Bo ten widoczny kawałek piasty poluzował się i zjeżdżał na ośce. Ale zdjąć dalej się nie pozwolił, pewnie dlatego, że ośka metalowa jest ryflowana na końcu.
Trwało to długo i było nerwowo, bo trzeba było użyć sporej siły, a łatwo wtedy np. ułamać lusterko czy inny element. Ale się udało. Koło jest nałożone w ten sposób "na wcisk". |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez promens dnia Sob 21:13, 05 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
mafo
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2020
Posty: 3503 Przeczytał: 60 tematów
Pomógł: 83 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno
|
Wysłany:
Nie 16:04, 06 Lis 2022 |
|
Dzięki za opis. Każde takie opisane działanie daje innym możliwość skorzystania przy pracach modelarskich. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
promens
User
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 853 Przeczytał: 50 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 20:20, 02 Sty 2023 |
|
Volvo 145 Express IXO Atlas
Ten model był kolejnym, który chciałem mieć, ale brak było odpowiedniej „bazy”.
Tj. w zasadzie chciałem mieć Volvo 245 w wersji przed liftem w kolorze marchewkowym.
Niestety nie ma takiej „bazy”, nikt nie produkuje modelu tego Volvo w tej wersji.
Chciałem go mieć, bo w połowie lat 80-tych zdarzyło mi się kilka razy prowadzić takie Volvo – z silnikiem diesla, z tego co pamiętam, to miał on silnik ten sam, co VW LT.
Kluczowe było dla mnie wyprofilowanie maski, wklęsłe w wersji przed liftem. Takiego jak chciałem nie ma, ale pojawił się Volvo 145 Express w wersji przed liftem. Trafiło mi się na Alle-drogo – mnie akurat bardzo tanio, bo trochę uszkodzone. Lewa tylna lampa była w części odłamana.
1.
Kupiłem i postanowiłem z niego zrobić model podobny do tego, który chciałem mieć.
To model Atlas w wersji Express, czyli z podniesionym dachem jako karetka. Oczywiście obniżenie dachu było wyzwaniem, ale sądziłem, że to koniec problemów. Oczywiście się myliłem.
Wnętrze wymagało usunięcia sprzętu ratowniczego i wstawienie tylnej kanapy – dobrałem z jakiegoś złomu, a wnętrze przestrzeni bagażowej pomalowałem na brązowo. Przyznaję – nie przywiązuję wielkiej wagi do wnętrza, dopóki nie razi ono z zewnątrz, jako nie pasujące do modelu.
Samo wycięcie dachu i wklejenie z powrotem niżej było jeszcze stosunkowo proste. Jednak już wyrównanie dachu szpachlą i wypolerowanie, żeby nie było po tej operacji widocznego śladu okazało się bardzo trudne. Wiele razy przystępowałem do malowania, po czym szlifowanie trzeba było powtarzać. Dopiero malowanie „na gotowo” lakierem wydobywa błędy w gładzi powierzchni. Malowanie podkładem niestety nic nie ujawnia.
2.
Modelik ma równie cienkie szyby, co wcześniej opisywany Peugeot J7 od Eaglemoss. Tam dorobiłem szyby od nowa, tu byłoby to dużą stratą. Szyby mają ładne, wystające ramki, łatwe do pociągnięcia na czarno (lub srebrno), Dorobione okna bez ramek wyglądałyby marnie, a wcześniej było o tym, że nie umiem ręcznie pomalować równych ramek/uszczelek.
Kolejny problem – szyby boczne – tak jak w Volvo Amazon z KAP, słupek B jest częścią szyb. Znakomicie utrudnia to pomalowanie tego słupka. Nie dość, że szyby są montowane do dachu, a dach musiałem obciąć, to w dodatku okazało się, że w produkcji przykleiły się prawie na „dębowo” do karoserii. Albo był tam klej, który w dodatku rozpuścił lakier, albo mocowano szyby w modelu, w którym lakier jeszcze nie wysechł. Dość, że wyjęcie okien bez wyłamania ich było dużym wyzwaniem. Okna tylne trzeba było oczyścić z farby (białe zmatowienie okien-jak to w karetkach), a boczne z farby na krawędziach, gdzie wtopiły się e w karoserię.
Późniejsze czyszczenie/szlifowanie/polerowanie trochę je zmatowiło, ale dalej były przejrzyste.
Potem wklejenie z powrotem było znowu wyzwaniem. Okna trzeba było wkleić „na styk” bo przecież były mocowane do dachu, który zmienił swoje położenie . Zarazem uważać, żeby klej nie rozpuścił tuszu czarnego markera w ramkach.
Używałem kleju cyjano-akrylowego, nakładając go od wnętrza modelu. Okazało się, że ten klej wysychając dodatkowo zmatowił szyby od środka. Od zewnątrz są gładkie, ale mimo to prawie nie widać wnętrza.
Dużym problemem były też lusterka, w zasadzie przyklejone z wierzchu „na styk”. Duży problem z ich wyłuskaniem, a potem z wklejeniem.
Jakoś to w końcu wyszło, ogólne wrażenie jest niezłe, ale jak to się mówi „szału nie ma”.
3.
4.
5.
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez promens dnia Pon 20:30, 02 Sty 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
emer
User
Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 2373 Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pon 20:46, 02 Sty 2023 |
|
Brawo za odwagę i gratulacje za upór!
Do szyb są specjalne kleje, które są dużym ułatwieniem. Odpadają problemy z zaparowaniem akrylem (to tez ćwiczyłem) i polerowaniem. I niewidoczne po wklejeniu. Ja mam taki
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
promens
User
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 853 Przeczytał: 50 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:07, 02 Sty 2023 |
|
Dzięki za "hint" . Nie znałem tego kleju. Zaraz sobie kupię. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
emer
User
Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 2373 Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pon 21:27, 02 Sty 2023 |
|
Nie ma za co 😉
Naprawdę podziwiam Twoje dokonania. Gdybym miał zrobić taką przeróbkę, to pewnie potrzebowałbym 10 szt. modeli bazowych. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mafo
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2020
Posty: 3503 Przeczytał: 60 tematów
Pomógł: 83 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno
|
Wysłany:
Pon 23:24, 02 Sty 2023 |
|
Gratuluję podjęcia wyzwania i realizacji. Co prawda szyby są do poprawki. Ale... Całokształt na duuuży plus
Do polerowania szyb z plastiku możesz wykorzystać pastę Polywatch, to taka pasta do polerowania szkiełek zegarków. Możesz też pokusić się o pasty polerskie Tamiya.
Nazwa to Tamiya Polishing Compound i masz trzy pasty o różnej gradacji ścierniwa Coarse/Fine/Finish. Trochę pracy polerskiej i szyby będą przezroczyste. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
M5Q
User
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 425 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WZ
|
Wysłany:
Wto 10:21, 03 Sty 2023 |
|
Spore wyzwanie i fajny efekt, brawo!
Czym wycinałeś dach?
Pęknięte światło dorabiałeś czy miałeś z innego modelu? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|