Kapowe modyfikacje - domowy warsztacik

Koła w Jelczu , szczególnie tylne , nie mają nic wspólnego z oryginałem i psuje cały efekt przeróbek

Koła, kołami...
Całe wnętrze kabiny jest z jakiejś zabawki, a nie z Jelcza...
Wnętrze jest do zbudowania od nowa...
Zapraszam wkrótce do mojego tematu Wink

Co do felg w Jelczu to miałem z zestawu żywicznego, masakra - może model felgi prawidłowy ale jakość spasowania obu opon - bez komentarza. Wolałem zostawić felgi z kap, wystarczyło dać większy profil opon, w tym przypadku pochodzą od modelu Camions.

Ford Escort MKIII
Wprowadzone zmiany: metalowe wycieraczki, zmatowiony profil opon, tablice rejestracyjne, barwne wnętrze, odbłyśniki przednich reflektorów, barwione tylne światła, czarne kapsle felg oraz śruby, wkłady lusterek, malowane lusterko wsteczne + lustrzany wkład, wyprofilowane lusterka, poprawione malowanie uszczelek wszystkich szyb.

Przednie światła wyszły ci perfekcyjnie - nie ma nawet śladu po bolcach. Wink

Fajnie Ci to wyszło. Bardzo dużo detali potrafisz dodać do modelu. Podobają mi się lampy robione przez Ciebie. Barwione i bez bolców Smile

Właśnie co do przednich świateł...
Bo samemu chcę w kilku usunąć. Mam parę poniszczonych KAPów, więc mogłyby robić za króliki doświadczalne. Ale teraz seria pytań:
Jak te bolce usuwać? Trzeba model rozebrać i je jakoś od środka usunąć czy jak? Jak to usunę to co zrobić, żeby dziur nie było? Gdzieś ktoś pisał, że srebrnym markerem. Jaki marker kupić, żeby był ok? Czym przykleić światła z powrotem, żeby nie było widać? Wiem, że duzo pytań, ale każdy kiedyś zaczynał... Za każdą wskazówkę będę wdzięczny Smile

Ja również się dołączę.
czytałem tutaj o odbarwianiu czerwonych tylnych świateł - jak czym ?
Czy w Fordzei pomalowałeś po prostu czerwony klosz na pomarańczowo i biało/srebrno ?

Pozdr

Niestety tylne światła są z czerwonego plastiku więc nie ma opcji by powłokę zdejmować a wiem że docelowo takie światła prezentowały by się o wiele lepiej, okleiłem całą powierzchnię klosza taśmą aluminiową którą wręcz wprasowałem ręcznie dociskając ściereczką miękką, nadmiar odciąłem nożykiem ostrym do tapet, kolejny etap to już nakładanie ręcznie farbki w odpowiednim kolorze z palety pactry na oklejony klosz - całość zmatowiłem pactrą (clear matt). Apropo uszczelek tylnych świateł to pomalowałem czarnym markerem firmy BIC 2300, połysk sam się zlikwidował po tym jak matowiłem całe światło.

HitFan napisał:

Fajnie Ci to wyszło. Bardzo dużo detali potrafisz dodać do modelu. Podobają mi się lampy robione przez Ciebie. Barwione i bez bolców Smile

Właśnie co do przednich świateł...
Bo samemu chcę w kilku usunąć. Mam parę poniszczonych KAPów, więc mogłyby robić za króliki doświadczalne. Ale teraz seria pytań:
Jak te bolce usuwać? Trzeba model rozebrać i je jakoś od środka usunąć czy jak? Jak to usunę to co zrobić, żeby dziur nie było? Gdzieś ktoś pisał, że srebrnym markerem. Jaki marker kupić, żeby był ok? Czym przykleić światła z powrotem, żeby nie było widać? Wiem, że duzo pytań, ale każdy kiedyś zaczynał... Za każdą wskazówkę będę wdzięczny Smile

Bolce usunąłęm w prosty sposób, po prostu je ukręciłem palcem, ślady po bolcach zmatowiłem papierkiem wodnym a potem polerowanie pastą tempo.
Nie polecam markera - efektu nie uzyskasz lepszego od tego który już jest ze strony DEA. Oklejasz taśmą aluminiową, ona w sumie wygląda jak niklowana, nadmiar odcinasz, a najlepiej to od początku wyciąć odpowiedni kształt taśmy i nakleić od razu na klosz. Taśmę należy wprasować ścierecką miękką, czyli tak jak to pisałem powyżej w przypadku tylnych świateł. Co do klejenia świateł, tutaj może się pojawić nie wielki problem, swoje reflektory przyłapałem od góry delikatnie klejem cyjanoakrylowym od strony maski - nie ma najmniejszego śladu na karoserii po kleju. Aluminium ma to do siebie że po prostu nie skleja powierzchni, można spróbować ale po jakimś czasie taki reflektor może odpaść od powierzchni.
Po sklejeniu reflektora w górnej części bezpośrednio z karoserią jeżeli powstanie delikatnie para po kleju, nie ma tragedii, pryskasz reflektor olejem wielofunkcyjnym albo coś jak WD-40 i po problemie. Tą metodą już kilka modeli mam zrobionych w kolekcji - wygląda to efektownie.

Pociągnę jednak temat świateł.
A czy możesz napisać jak się odbarwia jeśli są nie z czerwonego plastiku ? Z tego co czytałem to chyba w Taunusie tak jest. Ewentualnie jeśli znasz inny przykład to proszę napisz.
Z góry dziękuję

Z tego co pamiętam ktoś pisał, że odbarwić najlepiej w płynie hamulcowym. Ale poczekajmy na opinię eksperta Smile

Światła odbarwiałem pactrą, tą samą którą się maluje klosze, z tym że po nałożeniu farbki tak po około 5 minutach zdejmowałem ściereczką farbkę dociskając delikatnie a wraz z nią schodziła ta powłoka fabryczna, pactry maja właściwości rozpuszczające, oczywiście nie działa to w takim stopniu jak nitro, plastiku nie rozpuszczają. Po zdjęciu farbki jeżeli pojawi się delikatny mat wystarczy odrobina pasty tempo i polerowanie, ale miałem w sumie tak w skrajnych przypadkach.