Jelcz 315 z przyczepą.

JarekS napisał:

Otóż modele buduje/waloryzuje się dla siebie - to przede wszystkim mnie ma się podobać model, przy którym dłubię. Każdy dorobiony czy poprawiony detal podnosi wartość emocjonalną modelu (w odczuciu autora). Każdy robi, jak potrafi - ważne jest, że w ogóle coś robi.

Piękne słowa, o których warto pamiętać i ja o nich przypomnę, kiedy sam dołożę w tym dziale swoją cegiełkę - i o tym samym dokładnie myślałem, gustów i wizji mogą być tysiące, ale model - dane dzieło tworzymy przede wszystkim dla siebie i wiadomo, że nie sposób zadowolić wszystkich, którzy będą go oglądali, choć i tacy geniusze się zdarzają, o czym też wspomniałeś. Ważne jednak, by w tym porównywaniu się, którego czasami trudno tak po ludzku uniknąć - nie zrazić się i nie przejmować tym na tyle, aby odebrało nam to motywację do pracy i ba nawet się nią chwalić - nawet, gdy nie jest to idealna i perfekcyjna praca. Nie od razu Kraków zbudowano i czasami coś wymaga czasu i treningu.

Pozdrawiam

Jarku, skąd wziąłeś te przeźroczyste kierunkowskazy? Kupne czy robiłeś sam?

Sam je kiedyś sobie robiłem z żywicy przezroczystej.
Pozdrawiam.

Ok, to jeszcze wiaderko żywicy muszę dokupić. Najs. Smile

Wystarczę dwie małe butelki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie musisz od razu kupować wiadra Laughing

Ehh, za chwile ten model będzie mnie kosztował kilka stówek. No ale nikt nie mówił że hobby musi być tanie. Dobra, szukam jakiś tutorali jak opanować tę żywicę i zamawiam.

To proponuję, żebyś kupił też normalną żywicę FC-52, bo jak zrobisz jedną "matkę" takiej lampki, to najlepiej skopiować ją w normalnej żywicy w kilkunastu-kilkudziesięciu egzemplarzach, bo zwykła żywica wiąże 1-1,5h.
Jak będziesz miał skopiowaną matkę, to najlepiej zrobić matrycę na kilkanaście - kilkadziesiąt lampek docelowych z żywicy przezroczystej, bo czas wiązania tego Transluxa to 3 dni (w największej twardości). Jakbyś chciał kopiować pojedynczą lampkę w kilku egzemplarzach z żywicy przezroczystej, to zajmie Ci to kupę czasu i zmarnujesz dużo żywicy (musisz rozmieszać 1-2ml żywicy, a taka ilość jest na kilkadziesiąt małych lampek). No i jak chcesz od razu zrobić barwione, to do rozmieszanej żywicy przed rozlewaniem musisz dodać odpowiedni kolor farby - najlepiej Tamyia Clear (czerwona, pomarańczowa)...

Niestety waloryzacje kosztują... Licząc model bazowy, wszystkie dodatki, materiały i farby użyte tylko do Jelcza - wyszło jakieś 400zł. A są jeszcze dodatki, które też trafiły do Jelcza, ale nie są doliczone, bo używane są wielokrotnie, także przy innych waloryzacjach (farby, żywice, profile).
Te koszty to druga strona medalu, ale nie można na nie patrzeć, bo człowiek nie podejmował by się żadnej waloryzacji...

Pozdrawiam

Muszę odkopać temat, bo...
...ktoś ukradł mi plandekę z Jelcza!!!
Został sam stelaż:

[link widoczny dla zalogowanych]

Laughing

Wrzuć więcej zdjęć. Petarda!!!

Piękna robota. Oby plandeka się nie znalazła bo szkoda zasłaniać

Założę się, że z przyczepy też Ci zaraz ukradną. Kwestia czasu...

Skrzynia jakby znajoma Smile

Kapitalnie wygląda z samym stelażem.
Będziesz robił plandekę?

gryngol napisał:

Będziesz robił plandekę?

Nie, tak mi się podoba, to już jest model na gotowo.

W126 napisał:

Założę się, że z przyczepy też Ci zaraz ukradną.

Hehe, nie ukradną, bo głęboko schowana Smile

A tak na poważnie.
Mój Jelcz przeszedł długą drogę od zabawki do w miarę przyzwoitego modelu. Paka była wcześniej najsłabszą stroną - ta oryginalna z DeAgostini ma mocno skopane wymiary - jest za krótka i sporo za niska.
Skrzynia, która jest obecnie założona, to wydruk od jan-kol'a, ale nie chciałem zostawiać otwartej, ze względu na spoiler, który wcześniej założyłem. No i wymyśliłem sobie stelaż z odeskowaniem pod plandekę.
Przyczepę na razie schowałem i zastanawiam się nad sprzedaniem jej (razem z poprzednią paką Jelcza) - przyczepa jest za bardzo fikcyjna, nie pasuje do tego Jelcza. Poczekam aż Robert (jan-kol) opracuje i wydrukuje D-81, którą na pewno zamówię i zdecyduję, czy zostawię otwartą, czy też zrobię stelaż. Zabawa ze stelażem jest czasochłonna.
Co do stelaża na Jelczu - pręt mosiężny (fi 1mm) pocięty i dogięty w odpowiedni kształty. Łączenia są zrobione z rurki mosiężnej, żeby nadać realizmu. Odeskowanie jest zrobione z listewki modelarskiej 2x1mm, ściana grodziowa (przednia) jest również z listewki, ale pomalowanej.
Wzorowałem się na dwóch takich zdjęciach (klik powiększa):

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

A tak wyglądały prace:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A tak wygląda efekt finalny. Stelaż jest ściągany. Lewą burtę już wyprostowałem, zobaczyłem że jest krzywa dopiero po fotografowaniu (materiał lekko się poddaje przy naciskaniu). Lepszych zdjęć na razie nie zrobię, nie mam teraz warunków do sesji. Póki co, zdjęcia "z kalkulatora":

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdr.

Wykonane jak z bajki !!!

Jest piękny 🤩