Gryngol modzi

I tak trzymaj. Trochę treningu i dasz radę.

Pól nocy leżałem i myślałem co powinienem poprawić. Rano wziąłem czarną farbę wymieszałem 1:1, poćwiczyłem, wyszło idealnie. Potem spowrotem te same proporcje przy zielonej i dupa. Wziąłem proporcje 2:1 i udało się. Jednak muszę popracować nad rzadszą konsystencją i powinno być idealnie.

Wczorajsze boje

Dzisiejsze

to ta sama farba, a kolor jakby inny Smile

zastanawiam się, czy do malowania ram, kabin, skrzyń itp nie dać dyszy 0.4. Powinno być łatwiej.

Zrób próbę ,mi się źle maluje większą dyszą. W aerografie najważniejsza jest gęstość farby,musi być gęstości mleka, ja sprawdzam też patyczkiem którym mieszam,gdy go wyciągniesz kropelka musi spaść po około sekundzie .

Dobrze że wybrałeś te kolory.

Pierwotnie, zielony miał być jaśniejszy (X-28 z palety Tamiya), ale postawiłem na ciemniejszy (X-5).

Końcowy efekt malowania bardzo dobry. Gratuluję. Ok!

Coraz lepiej Ci to wychodzi.
Oprócz gęstości farby ważne jest też ciśnienie powietrza, bo zbyt duże potrafi wysuszyć drobinki farby i powstaje tzw kaszka na malowanym elemencie.
Kiedyś znalazłem taką podpowiedź dla farb akrylowych Vallejo, żeby nie przysychała na dyszy w aerografie. Trzeba zrobić taką mieszankę:
1. Retarder Medium - nr kat. 73.597
2. Airbrush Flow Improver - nr kat. 71.362
3. Airbrush Thinner - nr kat. 71.061
w proporcjach od góry 1:3:3 części.
To dodaje się do farby przy rozcieńczaniu, w takiej ilości, żeby konsystencja farby była właśnie taka jak mleko.

Kolejny mały kroczek do przodu. Coraz lepiej się rozumiemy z aerografem.

Świetnie to wygląda. Ok!

Trzymam kciuki za przyjaźń z aerografem. Smile

No, to chyba coś z tego będzie. Brawo. Ja nie mogę jakoś się przełamać do aerografu, a bardzo by się przydał. Inna sprawa, że zupełnie nie mam warunków.

Też się czaiłem na niego przynajmniej dwa lata. O dwa za długo Smile

Warunków też super nie mam, bo wstawiłem stół to pokoju pod tytułem magazyn/garderoba/modelarnia i tam sobie dłubie. Męczyło mnie bieganie kilka razy dziennie z trzeciego piętra do piwnicy, bo tam malowałem sprayami.

Kolejny etap za mną.

W tym tempie, to model skończę pewnie w wakacje.

Najgorszy moment przede mną, wklejenie szyb do kabiny koparki.

Zapowiada się kolejna perełka w Twoim wykonaniu.

Jeśli mogę coś doradzić .
Nie wklejaj szyb , mogą zostać plamy po kleju lub palcach , zamontuj szyby na pasówkę (na wcisk) , użyj do tego bezbarwnego plexi lub polistyrenu o grubości 0,5mm .
Ja tak robię .

Trzymam kciuki .

Szyby są w komplecie, docięte na wymiar. Zastosuję Twoją metodę na wcisk, w końcu model będzie stał w gablocie i nie będzie dotykany.

Clearfix nie daje nalotów na szybach i nie rozpuszcza szyb.

Właśnie że ClearFix rozpuszcza Tamyie w spray'u...
Tak mi się przytrafiło. Z ClearFixem też trzeba uważać.