Diorama Metalla

Czy tylko u mnie zniknęły zdjęcia z" naszego" zaprzyjaźnionego hostingu?

Zdjęcia są, ale przez problemy z ważnością certyfikatu przeglądarki głupieją. Trzeba trochę nakombinować, żeby móc je wyświetlić normalnie. Nic nie zginęło, nie martw się. Problem leży po stronie hostingu i jego właściciel powinien po prostu ogarnąć certyfikaty.

Jak zwykle pięknie pokazane. Siatka bardzo nie razi. Mój faworyt do Peterbilt. Uwielbiam ten ciągnik. Wielki masywny kawał metalu - cudo Smile

W126 napisał:

Zdjęcia są, ale przez problemy z ważnością certyfikatu przeglądarki głupieją. Trzeba trochę nakombinować, żeby móc je wyświetlić normalnie. Nic nie zginęło, nie martw się. Problem leży po stronie hostingu i jego właściciel powinien po prostu ogarnąć certyfikaty.

Problem nie leży po stronie hostingu tylko po stronie przeglądarki internetowej osoby chcącej przejrzeć te wklejone linki do zdjęć. Miałem to samo w swoim temacie i dzięki koledze Xiędzu, który znalazł rozwiązanie można sobie samemu odblokować swoją przeglądarkę. U mnie w temacie napisał tak cyt.
„Rozwiązanie dla chętnych - skopiować adres zdjęcia (prawym klawiszem myszki na napisie image - kopiuj odnośnik do obrazu), wkleić w pasek adresu na nowej karcie, a jak się wyświetli ostrzeżenie przejść do zaawansowane i otworzyć stronę... Po tych czynnościach wykonanych dla jednego zdjęcia reszta zdjęć już się będzie wyświetlać…”
Koledzy pisali mi, że ten sposób działa i moje zdjęcia są znów widoczne dla nich.

Oj mafo... Nieaktualne certyfikaty to jak najbardziej jest problem hostingu. Co nieco na ten temat wiem, bo kilkanaście stron w życiu postawiłem na przeróżnych serwerach. Niektóre przeglądarki nie zwracają na to uwagi, a te bardziej nastawione na bezpieczeństwo wyłapują to jako potencjalne zagrożenie. Nie ma to nic wspólnego z problemem po stronie użytkownika końcowego. Oczywiście da się to obejść z poziomu przeglądarki, na przykład w sposób który podałeś albo zmieniając daty i cofając się do dnia przed upływem ważności certyfikatu. Sposób podany przez Ciebie uczy przeglądarkę ignorowania nieważnego certyfikatu dla danej strony, ale nie rozwiązuje w żadnym razie przyczyny problemu. Dlatego Tobie, czy mi już się wszystko poprawnie wyświetla, a pozostali koledzy wciąż nie widzą zdjęć. Zabrałem głos, bo kolega martwił się, czy mu zdjęcia nie poginęły, ale nie było w mojej intencji tworzenie aż takiego offtopu. Pozdrawiam.

Pewnie masz rację. Nie jestem informatykiem.

W126 napisał:

ale nie było w mojej intencji tworzenie aż takiego offtopu. Pozdrawiam.

Nie jest to off-top, ponieważ są to rady dla kolegów jak można samemu poradzić sobie, czy też obejść brak widocznych zdjęć na forum.

Dziękuję za wyjaśnienie. Dla mnie to niestety czarna magia. Będę walczyl😊

Działa

Na początek poprawiony Freighliner FLC

Grumman olson z argentyńskiej serii wydaje mi się że coś ma skopane proporcje.

Jelcz 415 w zwyczajnym malowaniu .

Taka moja radosna twórczość Smile

Z kronikarskiego obowiązku GMC bardzo ładnie się prezentuję na zdjęciach

Ten zwyczajny szaro-bury jelcz wygląda naprawdę świetnie. O scenerii nawet nie wspominam, bo jak zwykle jest klimat Smile

Najmocniejszą stroną Twoich zdjęć jest światło. Zawsze uważałem, że można zrobić super dioramę, do tego genialne tło, ale jak się przyświeci ledową lampką, to białe zimne światło wszystko schrzani. U Ciebie oświetlenie wygląda jak naturalne promienie słońca i to jest klucz do sukcesu. Zresztą jeśli się nie mylę, to po prostu są naturalne promienie słońca, a nie żadna ciepła lampa Smile

Kolejne bardzo fajne modele i ciekawie pokazane. Na Twoich zdjęciach wyglądają jak realne pojazdy. Gratuluję. Ok!

Wy tez macie problem z widocznością zdjęć?

Dokładnie - niestety nie wyświetlają się Crying or Very sad

Kilka postów wyżej jest podany sposób na obejście tego problemu. Nie usuwa przyczyny, ale działa.

Dobra, teraz widzę. Fotki jak zawsze miażdżą. Furgon wygląda jak na kadrze z jakiegoś amerykańskiego filmu o przedmieściach. Poezja.

Jeszce zdjęć we mgle nie robiłem...