Bugatti Royale

No to żeby nie było..... też czytam z uwagą i rozrzewnieniem. To okres mojej podstawówki. Z modeli "Antyków" miałem kilka, ale podobnie jak w wielu przypadkach, przehandlowałem je na uchodzące za relikwie w tamtych czasach Matchboxy. Ostał mi się jeno Bugatti 35 Sad

Ale pamiętam (jeszcze pamiętam he, he...), że wyszło kilka modeli metalowych - miałem dość długo jednego - w kolorze "deep purple chrome" - i tu jakość odwzorowania była znacznie lepsza od plastików, a i wizualnie modele dzieliła spora odległość.
No i oczywiście miałem prawie wszystkie 1:72 z serii Ruchu. "Wyszły" w tajemniczych okolicznościach i do dziś nie mogę sobie tego darować....
Chwała Ci Towi za temat i wiedzę, bo mimo słusznego mojego posunięcia w czasie, o wielu ciekawostkach nie wiedziałem.
Kontynuuj! Czekamy z niecierpliwością Very Happy

Panowie, DZIĘKUJĘ za zaufanie , ale nie wiem czy podołam, jesteście bardzo wymagającym klubem kolekcjonerskim.

Potwierdzam! Arcyciekawy temat. Ja sam nie mam nic o dodania. Posiadam tylko jednego Poldka z Estetyki i nie znam dokładnej historii tych wszystkich samochodzikow... Pisz dalej, temat czyta się super.

W sprawach technicznych Sławek jest mistrzem Wink

Panowie, czy któryś z Was mógłby mi podać wymiary pudełka z naszego "Estetycznego" Bugatti 35?
Z góry dziękuję za pomoc.

Strona z obrazkiem samochodu - 10,3 x 38 mm
strona z logo z BUGATTI 35 - 10,3 x 35 mm
no i wieczko 38 x 35 mm.
Mierzone suwmiarką, ale to tutaj niewiele daje, bo pudełeczko precyzyjnie wykonane nie jest, choć mam jeszcze z czasów dobrej jakości kolorowych opakowań.

Bardzo dziękuję za pomoc. Moje pudełko nie przetrwało próby czasu (w przeciwieństwie do modelu).
Pozdrawiam!