Zbiór fogarty'ego

Kolejny w zbiorku "amerykanin" jest bardzo europejski - to wynik współpracy Donalda Healeya z amerykańskim Nashem. Samochody przeznaczone na amerykański rynek, wyposażone w silniki dostarczone przez Nasha na początku były trudne do odróżnienia od innych europejskich roadsterów, np. od Cisitalii. Sytuacja uległa zmianie w 1952 roku, po zastosowaniu oryginalnego nadwozia projektu Pininfariny.

Reszta fotek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dzisiaj dla odmiany czterodrzwiowy brytyjczyk. Nie będzie jednak nudno - to w końcu Triumph i w dodatku w agresywnej kolorystyce.
Jedna z ciekawszych tegorocznych nowości by Spark, przezwoicie zmontowana.

Reszta fotek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nowości w zbiorku, chociaż modele mają już parę lat. Zakup był odkładany, ale trafiła się wyprzedaż.

Neo Models - Alfa Romeo 1900C Super Sprint Touring, 1956

Warto kupić, malowanie jest chyba atrakcyjniejsze od późniejszego wydania w ciemnej czerwieni.
Reszta fotek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Neo Models - Plymouth Sport Fury 2-d HT, 1968

Tego modelu nie kupiłem, kiedy był nowością i nagle stał się trudny do zdobycia w dobrej cenie. Łatwo dostępne było kolejne wydanie - niebieskie oraz wydanie dla MCW - jasnozielone. Ostatnio jednak sporo egzemplarzy trafiło na wyprzedaż - warto skorzystać.
Reszta fotek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo ciekawe i ładne modele. "Europejski" amerykaniec - super! Super

THX

Sesję przeszedł jeszcze jeden z ostatnich nabytków - Buick Centurion Concept, 1956 z serii konceptów PMA.

Reszta fotek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Chyba padł hosting, na który wrzucałeś fotki.

Nowy nabytek, najbardziej znany egzemplarz Fiata 130 Familiare by Matrix:

Reszta fotek
[link widoczny dla zalogowanych]

Historia motoryzacji sprzed ery internetu jest pełna "czarnych plam", dotyczy to także wydawało by się całkiem dobrze udokumentowanego okresu, tzn. lat siedemdziesiątych. Jednym z mało znanych samochodów z tego okresu jest Fiat 130 Familiare, czyli kombi.

Cztery egzemplarze powstały w Centro Carrozzerie Sperimentali della Fiat, budowę zlecił sam Gianni Agnelli.

Najbardziej znany egzemplarz - srebrny metalik z brązową tapicerką i wiklinowym koszykiem na dachu (numer MI 9L3616) był osobistym pojazdem Agnelliego, potem został sprzedany ale "po wielu trudach" odkupiony i obecnie prezentowany na wystawie pojazdów "dell'Avvocato".

(wszystkie zdjęcia oryginałów pochodzą z zasobów internetu)

Drugi egzemplarz (srebrny metalik z bordowym wnętrzem) najpierw przeznaczony dla Umberto Agnelliego ostatecznie trafił do Guido Nicoli, właściciela firmy konserwującej dzieła sztuki, jako podziękowanie za pracę dla rodziny Agnelli. Obecnie jest eksponowany w siedzibie firmy.

Trzeci egzemplarz był "wołem roboczym" rodziny Agnelli w ich posiadłości. Beżowy z czarnym skórzanym wnętrzem i hakiem holowniczym (nr TO H12034) nie jest obecnie eksponowany.

Czwarty Fiat 130 Familiare jest właściwie nieznany. Podobno egzemplarz w kolorze zielony metalik po służbie w firmie został sprzedany nieznanemu prywatnemu nabywcy.

Fiat 130 Familiare jest np. przez wikipedię przedstawiany jako prototyp. Osobiście uważam, że skoro nigdy nie planowano produkcji i jest to tylko przeróbka sedana, określenie jest na wyrost.

Wg niektórych źródeł 130 kombi powstały w kooperacji z włoską małą firmą Officine Introzzi, która zajmowała się m.in. przeróbkami Fiatów. Jednak jak popatrzymy na zdjęcie przerobionego przez Introzzi Fiata 130 na kombi, od razu widać (wystarczy popatrzeć na tylne słupki), że jest to zupełnie inny samochód:

Dlatego nie mam pewności, czy Matrix słusznie przypisał autorstwo auta przedstawionego w miniaturze włoskiej manufakturze. Może wypowie się jakiś specjalista od Fiatów.

Przekonuje mnie to drewienko na bokach Very Happy

Jest mi dość bliskie Wink

Patrzyłem w telefonie na zdjęcia i pomyślałem, ze to jakiś Mercury czy Ford. "Drewienko" jak to nazywacie sporo daje w odbiorze wizualnym. Smile

Zaniedbałem trochę skalę 1/43, ale nie do końca.
Oto co ciekawsze nowe nabytki.

Najpierw od Wiesia - dotychczasowy brak numer 1:

Spark z akcji martina - thx. Porsche 928 na kultowych felgach to pozycja obowiązkowa:

Kolejny Spark, tym razem oczekiwana od dwóch lat nowość:

W Norymberdze był zielony i taki też był kolor w zapowiedziach dla tego numeru katalogowego (S2923) na stronie Sparka:

Niestety kolor chyba bardziej pasował, ale trudno.

No i jeszcze dwa nowe modele F1 z najciekawszego jak dla mnie okresu:

Cadillac wygląda świetnie w tym kolorze. No i do tego barwne wnętrze.
Jak go ocenisz ? Mam lekkie wrażenie, że wygląda nieco " plastikowo " w wykonaniu.

Wyjąłem ponownie z pudełka, ale bez odkręcania - pełna sesja foto dopiero na wiosnę. Model zdecydowanie nie plastikowy Wink

- kolejny diecast od Sparka z wykończeniem na wysokim poziomie, nie ma się do czego przyczepić.

W moim zbiorku mam w zasadzie tylko kilka braków z gatunku "must have" w temacie diecastów by PMA, tym bardziej, że ostatnio bazuję na żywicy.

W każdym razie dzisiaj dojechał jeden z nich - Mercury Marauder z 1969 roku.

P.S. Kupię w dobrej cenie "blaszaną elżbietkę" - Forda T.

A przy okazji krótki przegląd przez moje metalowe minichampsy-amerykany:

Wow ! Piękna sprawa.
Masz coś, co bardzo mi się podoba, jednak dawno nie widziałem ... Mercury Monterey z Minichampsa. Oglądałem go u Francika, piękny model.
Ford Cabrio z '49 - Super !
To jest jakiś nowy wypust ? Pierwszy raz go widzę. Jak z dostępnością ?

Swietny ten maruder,tego odpuscilem,ale nastepny bedzie moj Smile

wszystkie amerykany widze u siebie w tych samych malowaniach, poza chargerem i mustangiem mach1,bo choc zielony jest latwiejszy do zdobycia to wyglada chyba ciekawiej i nieco bardziej nietuzinkowo. Przydalby sie jeszcze kultowy model T do towarzystwa z A Wink