Wokoło BMW - kolekcja emera

Przerwa trwała, jak zwykle, czyli dłuuuugo. Po ostatnim wpisie myślałem o wrzuceniu następnym razem czegoś zupełnie innego, ale los kolekcjonera zdecydował inaczej.

Znowu CAMPER! I znowu z silnikiem BMW. Tym razem, to wydany przez Hachette w tej samej serii, co Mikafa, wykonany przez IXO model VIXEN 21 TD 1968 z silnikiem BMW M21. Silnik to 6-cylindrowy rzędowy turbo diesel 2,4 l. Początkowo stosowany w BMW E28 (seria 5), w swoim czasie najszybszym seryjnie produkowanym samochodzie osobowym napędzanym silnikiem diesla.

Vixen, to niewątpliwie bardzo ciekawa konstrukcja. Jak wiele podobnych, nie zdobyła szerszego rynku. Zbudowano ich tylko 586. Bardzo nisko położny środek ciężkości; nadwozie kształtowane w tunelu aerodynamicznym; silnik z tyłu pozwolił na wbudowanie z przodu bagażnika; ciekawy system szyb (zamiast tkaniny) zamykających przestrzeń po uchyleniu dachu dla uzyskania wyższej przestrzeni.

Dziś Vixen, to pojazd kolekcjonerski

Wiele ciekawych informacji o nim tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

Między innymi o próbach ustanowienia rekordu prędkości na 1 milę dla tego rodzaju pojazdów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Model jest dostarczany z broszurą.

Sam model, to przedstawiciel poziomu wykonania typowego dla tej serii. Nie wzbudza ochów i achów, ale nie o to chyba chodzi. Dla mnie to kolejna ciekawostka w moim zbiorze. Cenna, bo nietypowa.

Skoro wreszcie się wziąłem za istotne rzeczy, to jeszcze coś zaprezentuję.

Bywanie na Targach Hobby ma istotną wadę. Ile razy tam jestem, nie planuję wydawać pieniędzy, a przynajmniej nie za dużo (cokolwiek to znaczy). Przecież wszystkie modele można kupić w internetowych sklepach, na portalach aukcyjnych, czasami od kolegów choćby na naszym Forum. Ale w Poznaniu różne fajne modele są na wyciągnięcie ręki (dosłownie) i w człowieku zaczyna się niepokojący proces trudny do powstrzymania. Tak było i w tym roku…

BMW. Niezwykłe. I model nie byle jaki.

BMW 850 Ci Cabriolet.

Samochód nigdy nie wszedł do produkcji, chociaż był do tego przygotowany. Decydenci doszli do wniosku, że się nie opłaci. W pełni funkcjonalny jedyny (według innych źródeł istnieją 3 szt.) egzemplarz istnieje i stoi w muzeum BMW w Monachium.

https://www.youtube.com/watch?v=dJLtZKFJopM

Sam model, to Schuco PRO-R (R jak resin, czyli żywica). Klasa. Naprawdę świetnie zrobiony.

Jak pewnie zauważyliście, prezentuję ostatnio modele na podstawkach. Nie mam w tej chwili możliwości eksponowania modeli jak należy, a nie chcę ich uszkodzić odkręcając od podstawek tylko na potrzeby sesji zdjęciowej. Mam nadzieję, ze zostanie mi to wybaczone.

Istnieje jeszcze takie cabrio w kolorze granatowym i należy do byłego zawodnika amerykańskiej NFL. Ale to custom zrobiony na zamówienie (o tym egzemplarzu z kolegą Ł. rozmawialiśmy w czasie Hobby).

[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo ciekawy camper , nazwa nawiązuje chyba do silnika Smile

, zastanawiałem się czy to wersja dla trochę niższych wzrostem ale kolejne zdjęcia wszystko wyjaśniły. Ogólnie model bardzo mi się podoba
i z tego co widzę to nawet jest ładnie wykonany.
Pozdrawiam
Adam

emer napisał:

Przerwa trwała, jak zwykle, czyli dłuuuugo.

W mojej aktywności na forum też i teraz żałuję Smile

Bo tyle oglądania.
To srebrne i duże - zakochałem się Smile

I legalnie, bo żona nie jest zazdrosna Smile

Witajcie, zapraszam znowu po kolejnym prawie kwartale :roll: od ostatniego wpisu.

Dziś będzie o MINI. MINI BMW oczywiście.
Na początek pozwalam sobie wrzucić tabelkę z typoszeregiem MINI, bo to wcale nie takie oczywiste.

Opracowałem npdst. [link widoczny dla zalogowanych]

MINI to samochód, który doczekał się sporej liczby konceptów, niestety niewiele z nich trafiło do produkcji seryjnej. MINI ONE został zaprezentowany po raz pierwszy na autosalonie w Paryżu 2000. Ale historia ma początek kilka lat wcześniej.

W 1997 roku w 30 rocznicę zwycięstwa Mini w RMC został zaprezentowany MINI ACV 30. Dzieło panów Adriana van Hooydonk i Franka Stephenson. Skonstruowane na bazie MGF (napęd na tył) w zakładach ROVER, które wówczas należały do BMW. ACV, to skrót Anniversary Concept Vehicle, co można przetłumaczyć jako Rocznicowy Pojazd Koncepcyjny.

Kiedyś wypatrzyłem ten model na „zagranicznym portalu aukcyjnym”, którego nazwa zaczyna się na 6 literę alfabetu (ale polskiego) Wink

jako wyrób w formie żywicznego kita od Piranha Models. Wydał mi się kosmicznie drogi. Zarzuciłem wędkę i po kilku latach (!) trafił się gotowy w wykonaniu racingmodels.co.uk. Nie powiem Wam, ile kosztował, bo zakablujecie Elce. Mało nie. Poza tym, że bardzo rzadki, to model jest wykonany top sort. Ostatnio widziałem go tylko jako kita die-cast: [link widoczny dla zalogowanych]

Na salonie paryskim MINI był prezentowany bodajże w 4 wersjach różniących się m. in. kolorem. Jeden z nich to czarny. Model w wykonaniu IXO. Nabyłem go „za grosze”, a widzę na Ebay, że pojawia się w znacznie wyższej cenie, chociaż według mnie nie jest to żaden rarytas. Czyżby cenę robił napis na podstawce: „MINI Cooper presentation 2000”?

Ot, takie IXO. Nic szczególnego, ale cóż wymagać od takiego dość prostego modelu.

Mam jeszcze MINI One. Tym razem, to Minichamps, też czarny, ale w wypasionej wersji wyposażenia, bo ze szklanym dachem.

W tych modelach MINI, robotę robi otwierana maska.

Przy okazji tej maski przypominam, że na pierwszej stronie tego wątku można zobaczyć fajny model MINI Cooper S Countryman Concept Black (matowy) od Schuco Pro R.

A propos konceptów.

MINI Superleggera Concept Vision 2014 w wykonaniu PREMIUM X.

Koncept powstał na zamówienie i przy współudziale Andersa Warminga (MINI design director) w firmie Touring Superleggera. Ma fajne elementy: tylne światła nawiązujące do flagi brytyjskiej, rerto płetwę na tylnej klapie, emblemat MINI za fotelami.
A model – oceńcie sami.

Wnętrze bardzo ciekawe i fajnie odwzorowane

Koncept ten nie wszedł do produkcji. Za to produkowany był MINI Roadster (czyli R59). Niestety nie znalazłem jego modelu. Ponieważ wyleciał z produkcji, to nie wiadomo, czy będzie w 1:43. Chyba, że wykona go jakaś niszowa firma.

Prawie identyczny jak koncept, powstał MINI Coupe (R58). Powstał, w sensie został wdrożony do produkcji, bo modelu produkcyjnej wersji tego auta też nie ma. Jest model MINI Coupe Concept 2009 PREMIUM X.

Naprawdę lubię te dziwadła, które wcale nie są takie wydumane, jak niektóre koncepty innych firm. Za takimi samochodami można na ulicy obejrzeć się z sympatią.

Na trochę odpoczniemy od MINI. Dla odmiany waga ciężka.

Mercedes tu?!?! Shocked

NIE, to nie pomyłka. Już wyjaśniam:

Mercedes-Benz LP 911 BMW Rennabteilung PREMMIUM CLASSIXXS.
Jedyne zdjęcie tego samochodu, jakie znalazłem, to [link widoczny dla zalogowanych] z wyścigu 1970 European Trophy F2 na torze w Thruxton (GB). Jeżeli ktoś coś więcej na temat tego trucka, czekam z ciekawością na informacje.

To poważny model, ciężki i solidny. Tak samo, jak prawdziwy 1:1. Lusterka są oczywiście w komplecie –do zamontowania. Ale zamontuję dopiero, gdy kiedyś model trafi na stałe miejsce postoju. A póki co zajrzyjmy do szoferki.

Na prezentację czeka wiele modeli, nie tylko MINI Wink

Bądźcie czujni. Zapraszam i czekam na komentarze.

Ale się rozpisałeś Mareczku Very Happy

No ale jak piszesz raz na kwartał to i tak trochę za mało......
Szkoda że tylko wokół BMW bo gdybyś dołożył jeszcze MINI z pierwszych serii
byłoby świetnie. Same zaś modeliki na duży plus. I ten serwisowy MB z BMW,
nie Wyjaśniłeś dlaczego, ale jest ciekawy Ok!

Andrzeju,
O Mini (Austinie, Morrisie i innych oraz włoskim) nie będzie, bo nijak tu nie pasuje.
MB pasuje, bo mój wątek ma tytuł przecież "wokoło BMW", a to serwisówka teamu BMW. Najprawdopodobniej Lola BMW F2. 2 kity takich wyścigówek czekają, aż się nimi zajmę. Team trucków BMW mam jeszcze kilka, kiedyś je też pokażę.

Rocznicowe Mini z 1997 na pierwszy rzut oka skojarzyło się mi z Nissanem Micrą K12 lub Qashqai. Środkowa część chyba została najbardziej zaadaptowana do seryjnego modelu. Bardzo ciekawe modele oraz kolekcja.

Dzięki za miłe słowa.
Tak, środkowa część, to zapowiedź zastosowanego w MINI "floating roof". Można to przetłumaczyć jako unoszący się dach. Chodzi o optyczny brak jakby słupków.

Jak zwykle po dłuuuuuuuuugiej przerwie witam odwiedzających ten wątek.

Na początek coś ciekawego, nie wymagającego długiego opisu.

BMW 528 GT FRUA 1976. Model wykonany przez AUTOCULT / AVENUE 43. Z modelami w tym wykonaniu mam problem. Wszędzie widnieją, jako Autocult, kosztują zwykle tyle samo. A przecież modele Autocult, to wypusty po 333 szt. każdego modelu (stąd zrozumiała jest ich cena). Natomiast ile wychodzi szt. Avenue 43 -nie wiadomo.

Model jest bardzo porządnie wykonany i bardzo się cieszę, że do mnie trafił.

Konstrukcja powstała w oparciu o BMW E12 528 z 1975 roku. O oryginale jest w sieci trochę informacji, ale mniej, niż można się spodziewać po samochodzie firmowanym w zasadzie przez BMW. Jak podaje autor bloga (link poniżej) samochód powstał w firmie Frua, z inicjatywy jej właściciela. lliczył na współpracę z firmą BMW po przejęciu przez nią Glasa, dla którego wcześniej opracowywał nowe modele.

[link widoczny dla zalogowanych]

Na pierwszy rzut oka to Alfa Romeo Razz

Druga prezentacja dzisiejsza, to ciekawy wytwór będący wynikiem uporu i talentu jednego w zasadzie człowieka. Nazywał się Willi Martini (https://de.wikipedia.org/wiki/Willi_Martini ). Był pasjonatem wyścigów samochodowych, zdolnym konstruktorem i utalentowanym przedsiębiorcą. Współpracował przez wiele lat z firmą BMW. Jedną z jego udanych konstrukcji jest taki oto samochód:

MARTINI-BMW 700 1962. Model od AUTOCULT / AVENUE 43.

Jak poprzedni, tak i ten model, to najwyższy poziom wykonania. Modele tej firmy (tak samo jak wiele modeli NEO, BOS, Matrix) są jedynymi zwykle na rynku wypustami danego modelu, więc trudno je do czegoś porównać. To, co widzę patrząc na ten model bez wątpienia cieszy oko.

Idziemy dalej „za ciosem”. Kolejne dwa modele łączy wspólna cecha - limitowana ilość. Każdy z nich, to jednak inna bajka.

Nikt nigdy nie był w stanie wytłumaczyć mi, dlaczego BMW E30 Saloon albo jak kto woli Sedan wyszło w jedynie słusznej skali TYLKO jako limitowany Vanguards Corgi.

BMW E30 325i SALOON. VANGUARDS CORGI LIMIT #910-1000.

Niniejszym ogłaszam ten model NAJLEPSZYM Laughing

(bo jedynym) modelem BMW E30 Saloon w skali 1:43!

Mówiąc poważnie: uważam, że model reprezentuje dobry poziom wykonania i wykończenia. Proporcje modelu bardzo trafnie oddają kształt bryły oryginału. Odkąd (stosunkowo niedawno) dowiedziałem się o istnieniu tego modelu, starałem się go znaleźć niemalże "za wszelką cenę". Jedyny sklep, który miał ten model na składzie był w... Australii (nie mylić z Austrią Laughing

-to byłoby znacznie bliżej). Przesyłka tania nie była... W ogóle nie żałuję. Cool

Drugi limitowany model to wersja 1:43 samochodu uważanego przez wielu za pomysł zupełnie „od czapy”.

BMW E92 M3 Pickup. Model wykonany przez Sparka (?) limitowany #187 / 500.

Oryginał został wykonany w zakładach BMW i pokazany 01. kwietnia 2011 jako „czwarty wariant nadwoziowy” po sedanie, coupe i convertible. Innym pretekstem (poza datą) dla powstania tego samochodu było nawiązanie do zbudowanego w 1986 roku pickupa na bazie E30 Cabrio.

@ptica
Masz rację. A kto był autorem linii nadwozia tej podobnej Alfy? A może właśnie Frua? Alfisti -do tablicy!