Trochę demoludów, trochę Europy zachodniej oottonskiego

Pojazdy użytkowe również mogą być kultowe - przykład VW T1.
Dziś przedstawię miniaturkę samochodu który również zasługuje na uznanie. Mercedes T2 serii l - produkowany od 1967-1986 r. to prawdziwy wół roboczy RFN-u w klasie ciężkich samochodów dostawczych.
Mnogość ilości zabudów w tym modelu była spora (karetki, lekkie wozy strażackie, furgony, skrzyniowe, mini autobusy itp).
Obecnie te pojazdy nadal pracują i są częstym widokiem na drogach Afryki czy Bliskiego Wschódu ze względu na swoją niezawodność i łatwość napraw.

Mój model to produkcja IXO - gablotkowa reedycja wczesniejszych wydań gazetkowych.
Jak to u tego producenta bywa... modele prawie zawsze wymagają jakiś większych bądź mniejszych modyfikacji.
W konkretnym modelu poprawiłem przednie reflektory (usunięcie bolców, podniosłem nieco wyżej platformę najazdowa, dodałem hak holowniczy oraz tablice).

Mercedes T2 L608D IXO

Leganco tego Wink

Świetny autotransporter z tego Mercedesa. Wygląda bardzo realistycznie.

Też sobie sprawiłem takiego z białą kabiną. Musiałem ramę prostować, ale bylo warto.

oottonski napisał:

Obecnie te pojazdy nadal pracują i są częstym widokiem na drogach Afryki czy Bliskiego Wschódu ze względu na swoją niezawodność i łatwość napraw.

Zapomniałeś chyba napisać jeszcze , że na naszych Polskich drogach również często występuje Laughing

Ale za to laweta z IXO to porażka...
Dużo lepsza jest Schuco, którą niedawno wydali za rozsądne pieniądze.
Pomyśl o zmianie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Lucanero - tak to jest z tą jakością w modelach z IXO...
Biały model w wersji serwisowej to ten sam co wychodził w Niemieckiej edycji gazetkowej.

RAFLAB - to chyba zależy od regionu Polski, ale ja dawno nie widziałem tego Merca podczas "pracy".
Ostatnio jakieś 10 lat temu (wujek miał skrzyniowego, prawie 25 lat nim jedził później kupił coś nowego).

JarekS - wiem, wiem nie zachwyca... (znów odwołanie do IXO)
Tą z Schuco posiadam, ale lepiej prezentuje się przy mniejszych pojazdach.

Niektóre pojazdy są ikoniczne, tak jak np VW Bettle, czy Porsche 911 - jak twierdził złośliwie Jeremy Clarkson - "usportowiony Garbus".
Jakby na to nie patrząc to za oba samochody odpowiada jedna osoba. 911 II gen. o kodzie B30 było najdłużej produkowanym Porsche tego modelu. Samochód tak naprawdę był zmodernizowana wersja I gen. - moce wachały się od 130 do 300km w wersji 3.3 Turbo.

Moja miniaturka przedstawia model z 1978 r w wersji 3.0 (180 km).
Poducentem modelu jest Kyosho - nie trzeba na pewno nikomu przedstawiać marki. Porsche nie rozczarowywuje, posiada ładnie naniesiony lakier, proporcje są też zgodne - nie wygląda jak Garbus:D. Dobrego efekty do całości dodają otwierane elementy (klapa bagażnika i silnika).

Porsche 911 SC 3.0 Kyosho

Wspaniały model. 911 od Kyosho to bodaj najlepszy wypust w naszej skali.

Dla mnie również te auto jest ikoniczne, jak je nazwałeś.
911 z lat 1975-1978 stanowią dla mnie "święty wzór",
są stylistycznie dopracowane, bardzo dojrzałe....

Pozostając w temacie sportowej marki ze Stuttgartu -
dziś prezentacja nietypowego modelu - Porsche B32 - czyli skrzyżowanie VW T3 i Porsche 911. Brzmi to absurdalnie ale B32 to pozostałość Porsche po przygotowaniach do Dakaru (T3 syncro z motorem od 911) - dzięki temu powstało (nie wiadamo ile) wersji cywilnych. Samochód został oparty na najbogatszej wersji Caravelle oraz podzespołach 911 (silnik, hamulce, zawieszenie).
W latach 80-tych był to najprawdopodobniej najszybszy bus na świecie - (0-100 km/h poniżej 10 sekund).

Moja miniaturka została wydana przez Premium Classixxs - chyba jedyna firma która wypuściła taka mnogość modelu VW T3.
Zadbano o elementy z napisem "Porsche" nie tylko na podstawce ale również na tylnej klapie, dość ładnie odwzorowano felgi.
Całość prezentuje się naprawdę bardzo dobrze.

PORSCHE B32 (VW T3 Caravelle) Premium Classixxs

Bardzo fajny modelik !

Dziś prezentacja modelu samochodu terenowego który brał udział chyba w niemal każdy konflikcie zbrojnym po 1970r. - mowa oczywiście o Uaz-ie 469. Pojazd bardzo prosty i prymitywny, stworzony na potrzeby armi ZSRR oraz wojsk Układu Warszawskiego ( G-klasa czy Defender których geneza jest podobna to komfortowe "SUV-y" przy 469 Very Happy

). Zdolności terenowe są tutaj priorytetem, złośliwy twierdzą że:"Uaza można łatwiej wywrócić niż zakopać". Jako ciekawostkę należy dodać że Uaz w lekko zmodernizowanej wersji (Uaz Hunter) jest w ciągłej produkcji - prawdziwy outsider dzisiejszych czasów.
Moj model pochodzi z kolekcji IXO - IST.
Co ciekawe nie jest w barwach navy, a bardziej cywilnym "pustynnym piasku". W porównaniu do wersji KAP-owskiej miniaturka posiada więcej szczegółów (głębia grilla, cienkie wycieraczki, detale wnętrza).

UAZ 469 IST

Dziś przedstawię wam miniaturkę samochodu o którym można powiedzieć śmiało kultowy - VW Golf II gen. GTI.
Po udanym poprzedniku Volkswagen miał niełatwe zadania, żeby samochód wbił się znów na szczyt europejskich kompaktów.
Jak pokazała historia, udało się - wyprodukowno ponad 6.3mln egzemplarzy w latach 1983-1992.
Osobiście dla mnie Golf II to najlepsza wersja tego modelu, może trochę z sentymentu...
Oczywiście na temat odmiany GTI można byłoby jeszcze więcej napisać, bo było kilka zmian względem lat produkcji ale skupie się na modelu.
Miniaturka została wyprodukowana przez Maxichampsa i co ciekawe praktycznie nie ma różnic względem pierwowzoru, oprócz palety kolorów.
Charkaterysrtczne czarne wnętrze dla Maxichampsa jest dokadnie takie samo jak we wcześniejszej wersji z Minichampsa w jednym i drugim modelu bez "fajerwerków" w końcu to odmiana GTI.
Kolory modeli wyszły ciekawsze w reedycji - moim zdaniem (wcześniej biały i srebrny). Model naprawdę bardzo dobry, jedynie co może trochę irytować to trochę widoczne bolce reflektorów przednich.

Volkswagen Golf II GTI Maxichamps

Z poprzednia generacja (Volkswagen Golf I Minichamps)

Ten zielony VW wygląda bardzo ładnie.