To co w motoryzacji najpiękniejsze, czyli Ferrari

Ferrari 166 MM, Hot Wheels Elite

Prezentację moich modeli Ferrari chciałbym rozpocząć od fantastycznie wykonanego modelu 166 MM. Przyznam się bez bicia, że po zobaczeniu zdjęć modelu w internecie moje serce nie zabiło zbyt mocno. Jedynym magnesem, który skłonił mnie do nabycia modelu wydawały się być piękne felgi. Po odpakowaniu przesyłki zaparło mi jednak dech w piersiach. Prezentujące się bardzo elegancko na zdjęciach felgi na żywo wyglądają wspaniale. Sam model również prezentuje bardzo wysoki poziom. Pięknie położony lakier i cudownie odwzorowane, choć oczywiście ascetyczne, wnętrze. Do tego wiele elementów fototrawionych. Bez wątpienia, jest to jeden z moich ulubionych modeli w mojej kolekcji.

Nareszcie

Jedna z moich ulubionych marek-będę obserwował temat z wielkim zainteresowaniem! Wink

HW Elite robi naprawdę świetne modele, w cenie często niższej od osławionych marek i na prawdę warto się zainteresować tą firmą. 166 prezentuje się oczywiście wyśmienicie Wink

Choć siebie chętnie bym widział cywilną berlinettę Wink

Ferrari Enzo, IXO/Altaya

Prezentowane Ferrari Enzo to model pochodzący z serii gazetkowej, ale jego poziom wykonania w moim przekonaniu jest na tyle wysoki, że spokojnie może stać w gablotce obok modeli znanych firm. To co pierwsze rzuca się w oczy to starannie położony lakier. Dodatkowo, miniatura posiada ciekawe wnętrze. Podsumowując, jeśli macie okazję niedrogo nabyć opisywany model to gorąco polecam to uczynić.

Zółty (i czerwony tej firmy również) ma jedną wielką wg mnie wadę. Mianowicie toporne przednie słupki, które nie dość, żę powinny być cieniutkie, to jeszcze czarne a nie w kolorze nadwozia (czego siłą rzeczy nie widać na czarnym modelu Wink

).
Ja już od dłuższego czasu czaję się na to Enzo, jednak ostatnio zastanawiam się czy nie wartoby zainwestować w otwierany modelik Kyosho Razz

Ceny są coraz niższe i coraz bardziej mnie kusi ta maszyna Very Happy

Też lubię Enzo z serii gazetowej, mam czarne i jestem bardzo zadowolony. Choć to Kyosho naprawdę zaczyna się pokazywać w niezłych cenach.

Ferrari 308 GTB, Vitesse

Jeden z moich najnowszych nabytków to Ferrari 308 GTB portugalskiej firmy Vitesse. Jasnozielony model to typowy przedstawiciel starej szkoły produkcji modeli. Oczywiście daleko mu do obecnie produkowanych modeli znanych firm, ale zapewniam Was, że uroku ma tyle samo ile najdroższe produkty cenionych dziś producentów. Model wykonany jest naprawdę bardzo solidnie. Ma świetnie położony lakier oraz bardzo ładne alufelgi. Do tego posiada ciekawe wnętrze z jasną tapicerką. Wszystko to składa się na bardzo interesującą całość, która może naprawdę cieszyć.

Bardzo fajny. Szukam takiego czerwonego.

Nie tylko Ty Łukaszu Razz

Modelik świetny, wygląda naprawdę rewelacyjnie mimo lat! Gratuluję Wink

Cytat:

Prezentację moich modeli Ferrari chciałbym rozpocząć od fantastycznie wykonanego modelu 166 MM

Jest to model Ferrari 166 MM Touring barchetta o numerze nadwozia 0008M , w malowaniu z 1949 roku z nr "22" , na którym Luigi Chinetti i Lord Selsdon wygrali wyścig 24 H Le Mans . Jak jest faktycznie wykonany można porownać z oryginałem :
[link widoczny dla zalogowanych]

Smigi napisał :

Cytat:

HW Elite robi naprawdę świetne modele, w cenie często niższej od osławionych marek i na prawdę warto się zainteresować tą firmą. 166 prezentuje się oczywiście wyśmienicie

Nadal tak twierdzisz ?

A tu link dla wszystkich miłośników Ferrari :[link widoczny dla zalogowanych]

Kolega Zeppelin trochę się czepia, ale fakt faktem, że ciężko znaleźć ten wykonany zgodnie z oryginałem. Ixo też daleko do ideału.

Faktycznie, trochę może się różnić od oryginału...
Przecież to model pomniejszony 43 razy. Jak na mój gust, jest zupełnie nieźle. Pewnie, że mogą być lepsze, dla prawdziwych purystów żaden nie jest doskonały, ale to chyba nie o to chodzi.

Cytat:

Kolega Zeppelin trochę się czepia, ale fakt faktem, że ciężko znaleźć ten wykonany zgodnie z oryginałem. Ixo też daleko do ideału.

Czego się czepiam ?
Link jest dla ludzi myślących , każdy sobie wybierze model ,który mu odpowiada i zweryfikuje precyzję Hot Wheels .
Fakt faktem , że 166 MM nie ma szczęścia w 1:43 i ani IXO ani HOT WHEELS ani Art-Model ani Jolly-model nie zrobili tego dobrze , a skoro tak to zachwalanie tego modelu jak na wstępie jest niezbyt etyczne .
I chyba krzywdzące dle Ferrari 308 GTB Vitesse , też zmniejszone 43 razy , ale jak prawdziwe , bez fototrawionych bajerów , a prawdzi puryści niech obejrzą Lamborghini Aventador AutoArtu i Looksmartu .

Ps : czy ktoś posiada lusterko do 308 Vitesse ?

To nie jest temat handlowy, zapraszam do: "Bank części zamiennych"
MOD.

Zeppelin napisał:

Fakt faktem , że 166 MM nie ma szczęścia w 1:43 i ani IXO ani HOT WHEELS ani Art-Model ani Jolly-model nie zrobili tego dobrze , a skoro tak to zachwalanie tego modelu jak na wstępie jest niezbyt etyczne .

Ale koledze FF ten model najzwyczajniej w świecie bardzo się podoba, więc teksty o "etyce" to jakaś paranoja. Panie "myślący", proponuje zatem wrzucić na luz i nie śmiećmy już w tym temacie, który służy koledze FF do prezentacji jego bardzo ładnej kolekcji.

Ferrari F50, IXO/Altaya

Dziś w prezentacji najpiękniejszych aut świata kolejna "gazetówka". W przeciwieństwie do większości wersji gazetkowych modeli jakie posiadam, prezentowane Ferrari było świadomym wyborem niepodyktowanym względami ekonomicznymi (czytaj nie zabrakło kasy na coś droższego Smile

). Nie wiem dlaczego, ale po prostu nigdy nie pałałem zbytnią sympatią do Ferrari F50. Mimo, że auto było o całą długość bardziej zaawansowane technicznie od F40, to w mojej opinii brakowało mu charyzmy poprzednika. Stąd właśnie brak inwestycji w droższą wersję modelu. Gdy jednak widoczny na zdjęciu model dołączył do mojej kolekcji produktów z Maranello nie miałem innego wyboru jak tylko zrewidować moje dotychczasowe poglądy na temat następcy F40. Gdy do tego zobaczyłem fantastyczne modele F50 w zbiorach Lucanero już wiedziałem, że mój egzemplarz, mimo, że moim zdaniem jest wykonany bardzo dobrze, zostanie zamieniony na produkt lepszej firmy. Nie wiem do końca co jest zasługą nagłego pojawienia się dość grubej nici sympatii do tego auta, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Najważniejsze, że za każdym razem gdy spoglądam na F50 na mojej twarzy pojawia się uśmiech, a to w mojej ocenie bardzo dobrze świadczy o modelu.

Piekny. Mam szczególny sentyment do tego modelu - raz, że widziałem go na żywo w tym samym kolorze - było to pierwsze Ferrari jakie zobaczyłem na własne oczy ( 1997 rok ). A dwa - właśnie do tego modelu zaczęła się moja przygoda z modelami i kolekcjonerstwem Wink

Choć w innej skali.