Nowości w kolekcji Abarth098

Ten dół to taki bardziej żółty, ale rzeczywiście może nieco przebijający kolor bazowy nadwozia modelu to zaburza Very Happy

Wiesz... Ja nie do końca się znam na kolorach i ich odcieniach. Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
W sezonie 2018 Supercars Championship runda o nazwie Sandown 500, podobnie jak w poprzednich latach była promowana jako retro, gdzie zespoły zachęcano do skorzystania z malowań samochodów nawiązujących do lat 60., 70. i 80. XX wieku. Zespół Team 18 przygotował dla załogi Lee Holdsworth / Jason Bright Holdena ZB Commodore w malowaniu nawiązującym do zwycięskiego Monaro GTS327 z Hardie-Ferodo 500 z 1968. W kwalifikacjach znaleźli się na 21 miejscu, a w trakcie wyścigu Jason Bright wypadł z toru i znalazł się w żwirowej pułapce, z której udało się wyjechać i ukończyć rywalizację na 23 miejscu wśród 25 sklasyfikowanych na mecie załóg. Miniatury ZB Commodore od Biante w wielu malowaniach i dobrych cenach wypatrzyłem na eBay i Aliexpress. Nie miałem dotąd żadnego modelu ostatniej generacji Holdena Commodore, więc był to doskonały moment aby to zmienić. Kwota zakupu modelu wraz z wysyłką oraz podatkiem była korzystniejsza w chińskim serwisie Aliexpress, więc model zamówiłem właśnie tam, kilka dni przed prezentacją bliźniaczej Insigni Grand Sport. Miniatura pod względem staranności wykonania otrzymanego egzemplarza trzyma poziom znany mi z innych nowych modeli od Biante, więc pod tym względem model wydaje się w porządku. Jedynie kartonik, w którym się znalazł pochodzi od modelu w zupełnie innym malowaniu. Chętnie dokupiłbym jeszcze kilka ZB Commodore w różnych malowaniach, ale póki co pojawia się zbyt wiele innych ciekawych modeli, których również u mnie brakuje.

Bardzo fajnie wyglądający model. Najbardziej mi się podoba zderzak przedni z zintegrowaną dokładką.

Świetna miniaturka i bardzo ciekawy opis. Fajnie się ogląda model samochodu znając choćby fragment jego historii.

[link widoczny dla zalogowanych]
W sezonie 2018 IMSA SportsCar Championship zespół Meyer Shank Racing with Curb-Agajanian wystawiał dwa auta Acura NSX GT3 w klasie GTD. W 6 rundzie sezonu, czyli wyścigu Sahlen’s Six Hours of The Glen załogę auta o numerze #93 stanowili Lawson Aschenbach i Justin Marks, czyli podstawowi kierowcy dla tego auta w całym sezonie 2018. Wyścigu tego nie ukończyli, a w klasyfikacji kierowców na koniec sezonu duet znalazł się na 9 miejscu. Najwyżej sklasyfikowanym kierowcą zespołu została Katherine Legge z drugiego auta z numerem #86, która znalazła się na 2 miejscu w klasie ze strata zaledwie 4 punktów do mistrzów. Miniaturę Acury NSX od TSM wypatrzyłem na OLX i ostatecznie zdecydowałem się na zakup. Nie jestem szczególnym sympatykiem tego auta, jednak miniatura była wystawiona w dobrej cenie i stwierdziłem, że przy swojej wysokiej jakości świetnie urozmaici zbiór aut GT3 w mojej kolekcji.

Piękny model. Barwy nawiązujące do amerykańskiej flagi świetnie wyglądają na nim. Bardzo dobry zakup. Ok!

Zdecydowanie było warto Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
Rok 2021 pod względem kolekcji i bloga był zdecydowanie udany. Dzięki zmianie podejścia do wpisów udało się ich opublikować więcej niż kiedykolwiek wcześniej, dzięki czemu można było zobaczyć zdecydowanie więcej miniatur z mojej kolekcji niż to zwykle bywało w poprzednich latach. Wśród zakupionych modeli zdarzyło się kilka wpadek, jak np. brakujące szkło reflektora w BMW Zanardiego z pierwszego zdjęcia, czy przypadki zink pest, o których wspomnę jeszcze pod koniec wpisu. W zdecydowanej większości modele jednak okazały się w porządku, a w wielu przypadkach trafiły po latach poszukiwania, a czasami mimo pogodzenia się z tym, że już nie trafią się w cenie jaką byłbym w stanie za nie zapłacić. W tej pasji właśnie to lubię i dlatego potrafię czekać wiele lat aż trafię upatrzony, albo zupełnie wcześniej nieznany, ale interesujący model w satysfakcjonującej mnie cenie. Dokładnie tak było często w tym roku, częściej niż w latach poprzednich, a efekty zebrałem na zdjęciach poniżej.

Pomijałem dotąd w swoich zakupach modele z serii Alfa Romeo Sport Collection, bo wiedziałem że wiele modeli kończy z zink pest. W tym roku trafiłem jednak na dwie konkretne okazje, lecz z pięciu zakupionych modeli [link widoczny dla zalogowanych] mają już zink pest widoczny gołym okiem i z tego względu nie załapały się do zdjęć powyżej. Trzy pozostałe modele może z czasem spotkać ten sam los, jednak kupiłem je w cenie złomu więc jedynie będą w sam raz do rozbiórki na części. Poza zaprezentowanymi miniaturami udało się też po raz pierwszy podmienić kilka egzemplarzy zakupionych w poprzedniach latach na lepsze sztuki, jednak podmiany takich samych modeli na takie same tylko w lepszym stanie postanowiłem w moich podsumowaniach pomijać. Wielu z powyższych miniatur nie byłoby u mnie bez bezinteresownej pomocy różnych osób i za ich pomoc jestem bardzo wdzięczny!

Wszystkiego dobrego w nadchodzącym nowym roku!

[link widoczny dla zalogowanych]
Rok 2021 w kwestii zakupu nowych modeli zaczął się bardzo spokojnie. Dopiero podczas odbywania kwarantanny w drugiej połowie stycznia wypatrzyłem na działającym wówczas jeszcze kiosku Ruch Online brakujący mi model Lady Niva z kolekcji od Hachette. Jedyny egzemplarz sprzedawany był w cenie niższej niż kioskowa, a dodatkowo działał jeszcze kod rabatowy. W paczce pozostawionej przez listonosza przed drzwiami znalazł się całkiem dobry egzemplarz, pochodzący z rynku rosyjskiego, co akurat mi bardzo odpowiadało. W tym momencie brakuje mi jeszcze modelu Nivy z Rajdu Dakar.

Świetna jest ta Łada. W żółtym kolorze wygląda naprawdę dobrze. Podoba mi się.

Alpina przy Focus wygląda jak zabaweczka (wielkość)

Super podsumowanie zrobiłeś. Ilość jak i różnorodność, robi wrażenie.

mafo napisał:

Świetna jest ta Łada. W żółtym kolorze wygląda naprawdę dobrze. Podoba mi się.

Też jestem z niej zadowolony Smile

jacek j napisał:

Alpina przy Focus wygląda jak zabaweczka (wielkość)

Wiedziałem, że A110 jest małym autem, ale wielkośc modelu w skali 1:43 mimo wszystko też mnie zaskoczyła Wink

And1 napisał:

Super podsumowanie zrobiłeś. Ilość jak i różnorodność, robi wrażenie.

Tak jak wspomniałem rok zaczął sie spokojnie, a na koniec wyszło jak zwykle Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
Škoda 110R z kolekcji od Hachette nie była modelem, który miał pojawić się w mojej kolekcji. Wystarczyłaby mi posiadana 130 RS od [link widoczny dla zalogowanych], ale potrzebowałem czegoś z Castoramy i w związku z tym wybrałem się do miasta, które z niewyjaśnionych przyczyn rzadko odwiedzam. Zajrzałem tam z ciekawości odnośnie dostępniści modeli z tej serii do Empiku, gdzie według strony sklepu jeden egzemplarz powinien się znajdować. Okazało się, że model rzeczywiście leży na półce i czeka na nabywcę, mimo że minęło kilka dni od premiery. W takiej sytuacji kupiłem znalezioną miniaturę i w ten sposób dołączyła do kolekcji.