Misz masz Sławka

Sławku, OSTRO Pojechałeś Very Happy

Gratulacje Ok!

Porsche to temat bliski memu sercu.
Gratuluje zakupu Cayman-a Azzuro piękny choć w kolorze Arctic również ciekawy.

Cześć!

Jakiś czas temu padł mi lapek, więc moja obecność na forum ograniczyła się do komentowania i to tak w bardzo skromnej ilości
Wink

. Tęskno mi się zrobiło trochę i pożyczyłem w końcu sprzęt od Córki Wink

.

Na otarcie łez po długiej absencji zaprezentuję skrajne skrajności , ale jakże mające dużo wspólnego Wink

. To samo serce , które Włoch użyczył Francuzowi. Madame and misure:

Citroen SM 1:43 Minichamps oraz Maserati Merak 1:43 Minichamps

[

Powiem Wam szczerze. Bardziej lubię włoskie czerwone maszyny, ale z tej dwójki wybrał bym cytrynę. Jest ciekawsza.

Miniatury są ubrane w świetne kolory. Nie wymienił bym na żadne inne.

Miejmy nadzieję ,że Córka częściej będzie się dzielić ze mną swoim laptopem Wink

Do następnego!

Obydwie miniatury bardzo ciekawe. Pięknie wyglądają w tych kolorach. Zastanawiam się i nie wiem, który ładniejszy, albo ciekawszy... Nie mam faworyta, bo obydwa mi się podobają.

Citroen zdecydowanie fajniejszy, tych linii nie da się podrobić, nawet dziś wygląda kosmicznie! Choć osobiście wolę wersję w klasycznym złotym kolorze Wink

Fajnie ze coś nowego się pojawia, wrzucaj fotki pozostałych nowości!

Odpowiadając na zaległe komentarze, to wiem , że zrobiłem błąd co do nazewnictwa typoszeregu najnowszego 911. Jest już poprawione. Przyznaję, sknociłem. Wink

Po zakupie GT4 RS żałowałem, że nie wybrałem tego drugiego koloru.

Publikacje będą się teraz pojawiać częściej, a i modeli nowych dosyć dużo ostatnio wpada Very Happy

Dla mnie jednak zdecydowanie Maserati, nie jestem zwolennikiem francuskiej marki - doceniam jednak
ich wkład w rozwój motoryzacji Smile

Cześć Wszystkim!

Z ciekawostek, to jako wielki miłośnik "nie samochodu" Syrena, składam jej zwłoki w skali 1:8. Wspaniała zabawa, mówię Wam Wink

Silnik S31

Dla porównania trafiła mi się ostatnio prawdziwa 1-0-5 Wink

Oczywiście nie Syrena jest tematem dzisiejszego wpisu, tylko roadstery monachijskiej BMW. Do kolekcji wjechały ostatnio dwie wymarzone przeze mnie Z3. Jedna w szkatułce i chociaż w 1:1 jest biedniejszą wersją "2.8" ,to w skali wyszła lepiej niż "M". Na potrzeby wpisu umieściłem ją na podstawce, ale póki co zobaczcie jak wygląda na "codzień" Smile

Bmw Z3 2.8 Roadster MINICHAMPS

Popatrzcie jak M Roadster do niej traci. Chociaż, może gdyby emka była w innym kolorze to jej szanse by się wyrównały?!

Bmw Z3 2.8 Roadster & Z3 M Roadster MINICHAMPS

Historia Z3 ma swoje początki w dziecku Albrehta von Goertza, czyli 507. 507-ka jest zjawiskowo piękna. Ostatnio widziałem ją w "Powrocie Fantomasa". Po prostu robi wrażenie XD

Bmw Z3 2.8 Roadster & Bmw 507 MINICHAMPS

O Z1 nie można już powiedzieć tego samego, ale cóż , napewno nie można odmówić jej oryginalności.

Bmw Z3 2.8 Roadster & Bmw Z1 MINICHAMPS

Mam jeszcze Z8 i nie mam pojęcia kto jest jej pproducentem. W każdym razie moim marzeniem jest niebieska z PMA. Tutaj zdjęcie rodzinne, na którym gościnnie pojawiło się przedwojenne 327, które jest kabrioletem , a nie roadsteram. Może w przyszłości jakieś Z4 Question

Do następnego Wink

!

W mojej kolekcji posiadam BMW Z8 niebieskie z MINICHAMPS. Zapraszam do obejrzenia. Dopiero pierwsze w kolekcji Smile

tom18- masz coś o czym marzę. Już biegnę do Twojego tematu Smile

Ja tam bardzo lubię Z1, ma fajna linię. Szkoda, że dziś już się nie produkuje tak oryginalnych i ciekawych samochodów...
Z3 też bardzo ładna, faktycznie sam lakier już daje bardzo dużo, ten w Mce jest mało ciekawy.

Z8 najpiękniejsza, zdecydowanie moje ulubione BMW ever! Co do modelu, ma jakieś elementy charakterystyczne? Może razem będzie łatwiej wyniuchać producenta Wink

Co do Syreny - super sprawa móc robić takie porównanie z prawdziwym samochodem. Very Happy

Co do BMW - piękne Zetki. Nie zdawałem sobie sprawy z istnienia modelu 507 a spodobał mi się, więc na pewno zapoluję!

Ogarnę jakieś zdjęcia Z8 do końca tygodnia i możemy spróbować.

507-ka to protoplasta. Nie przyjął się niestety, nie wygrał konkurencji z 300SL Roadster w Stanach. Ludzie po wojnie nie bardzo mieli za Wielką Wodą pojęcie co to Bmw.

Pod koniec 1997 roku Światu pokazano piękną Alfę 156. Z miejsca zakochałem się w tym aucie. Największe wrażenie robiła na mnie wersja z silnikiem 2.5 V6. Wiadomo, że po kilku latach zrobiono 156 GTA, ale do tego czasu to 190 konna odmiana była dla mnie naj. Zacząłem nawet grać w totka z jej powodu Smile

W 2000 roku Sportwagon jeszcze bardziej przyciągnął mnie do 156-tki.

Alfa Romeo 156 1.8TS i 156 2.0TS Sportwagon MINICHAMPS

Mój Sportwagon jest doskonały, dokładnie taki jakiego chciałem, srebrny z czerwonym wnętrzem. Natomiast sedan ma niedoskonałości lakieru typowe dla PMA.

Późniejsza, poliftowa 156 nie miała już tego smaku co pierwowzór. Scudetto Waltera da Silvy było nie do podrobienia.

Tyle na dzisiaj, do następnego!

Fajny masz ten miszmasz. Bardzo przyjemnie się go ogląda Wink