Mini-kolekcje i pojedyncze modele Lucanera

Duże Mercedesy to nie tylko SUV-y, ale też dostawczaki. Postanowiłem coś z tego tematu dorzucić do kolekcji.
Spodobała mi się kolorystyka tego modelu.

2001 Mercedes Sprinter „7UP” Minichamps:

Oczywiście skusiłem się też na polski akcent z serii pojazdów ekip rajdowych.

1992 Mercedes 208D Rally Team Poland IXO:

Czekam na pasującą rajdówkę Smile

Tak się bardzo amerykańsko dziś poczułem i postanowiłem sięgnąć po modele z USA. Zacznę od niepozornej ciężarówki/pickupa, która wpadła mi w oko kiedys na giełdzie.

1941 Chevrolet AK Pickup Matchbox:

Bardzo lubię te Matchboxy w 1/43, ale teraz czas na coś z podobnej ery, ale zupełnie innego.

Coś mam ostatnio fuksa do ciekawie wyglądających amerykańskich ciężarówek. Po ostatnim koncepcie napędzanego turbiną Chevroleta trafił do mnie niesamowity model ciężarówki GM. Ciężarówka stanowiła coś w rodzaju obwoźnego stanowiska prezentującego najnowsze zdobycze techniki. Pojazd został zaprojektowany w 1939 roku na potrzeby „Parade of Progress”, było ich 12 i objeżdżały całe Stany prezentując wystawy. W czasie wojny nastąpiła przerwa, ale ciężarówki wyjechały ponownie na drogi USA w 1953 roku.

1954 GM Futurliner Parade of Progress „Three Dimensional Sound” TSM:

Moja ciężarówka to numer 10 – prezentowała dźwięk przestrzenny. Jeśli chodzi o model to naprawdę kawał żywicy jednak sekcja otwierana jest fantastycznie zrobiona. Futurlinera wypuściło także NEO, ale nigdy się z nim nie spotkałem i chyba się nic w nim nie otwiera. Design tego samochodu jest po prostu niesamowity (styl art deco?) i mogę na niego patrzeć bez przerwy.

To chyba pierwszy mój model przedstawiający pojazd do bicia rekordu prędkości. Ale to nie jest takie oczywiste, bo jeśli przyjrzeć się kto go skonstruował to raczej „artcar”. W dużym skrócie to samochód stworzony przez artystę, ale będący dziełem użytkowym. Samochód został stworzony przez człowieka nazwiskiem Jeff Brock, który przerobił Buicka z 1952 i przystosował go do bicia rekordu prędkości w jednej z klas wyścigowych. Co najlepsze udało mu się pobić rekord aż 3-krotnie: w 2009, 2012 i 2013 roku. Osłony kół zostały dodane w 2012 więc podejrzewam, że tę wersję przedstawia model Autocultu.

1952 Buick Super Riviera „Bombshell Betty 2012” Autocult:

Niesamowity design i świetna historia. Polecam i historię i model. Miłego weekendu wszystkim, do zobacznia.

GM Futurliner bardzo ciekawy. Duży plus za ruchome elementy. Natomiast patrząc na miniaturkę Buick Super Riviera nasuwa mi się skojarzenie z pojazdami z Mad Max'a.

Futurliner wymiata!
Kwintesencja ameryki...
Od lat fascynuje mnie ten pojazd.
Łukasz, zazdroszczę tak wspaniałego modelu!
Też mógłbym się wpatrywać w niego godzinami...
Pozdr.

GM Futurliner robi wrażenie, czytałem kiedyś ich historię, bardzo ciekawa.
Ale zdecydowanie bardzie podoba mi się pic up Chevrolet`a Very Happy

Futurliner ma w sobie taki styl, że widzę w nim zarówno ciężarówkę, amerykański autobus, lokomotywę spalinową i przydrożny bar szybkiej obsługi. Brakuje tylko flagi amerykańskiej.

GM Futurliner piękny, bardzo przyciąga oko. Ten od Neo też fajny, ale Twój jednak chyba ciekawszy i ladniejszy

Ależ set pokazałeś 😱
Futurliner jest dla mnie mega ciekawostką a przy okazji świetnym modelem. Faktycznie można na niego patrzeć godzinami.

Co do Buick'a to jak on przy swojej budowie i ciężkości pobijał rekordy prędkości to nie wiem 😉

Rewelacja

Dzięki chłopaki za komentarze. Trzeba przyznać, że design tych samochód z USA jest niesamowity.
Postanowiłem pociągnąć trochę jeszcze amerykańskie klimaty i zaprezentować kolejną porcję mojej kolekcji IXO Museum poświęconą modelom z USA. Zapraszam.

Zaczniemy jak zwykle chronologicznie.

1933 Pierce Arrow Silver Arrow IXO Museum:

Ciekawy i raczej mało znany, dlatego bardzo fajny. Piękna jest ta tylna szyba.

1938 Packard Victoria Convertible IXO Museum:

Packard to już bardziej znana marka. Jest to też ostatni model z serii Museum, który kojarzę - ma numer 75.

1939 Lincoln Continental IXO Museum:

Ten model wyszedł juz paru wersjach - choćby Legendarne - kojarzę też Minichampsa, ale nie mam go. Na razie mam bardzo udane IXO.

1940 Buick Series 40 Special IXO MUSEUM:

Też raczej znana marka, model super.

Pozdrawiam i zapraszam za tydzień.

Świetna klasyka amerykańska lat trzydziestych ubiegłego wieku Ok!

Piękne klasyki. Co jeden to ciekawszy.

Chyba jedne z moich ulubionych Mercedesów – oczywiście z powodów bardzo subiektywnych Smile

Topowe wersje wydane przez Sparka. Nie ma to jak porządne, niemieckie coupe Smile

2014 Mercedes Benz C63 Black Series W204 Diamantschwarz Spark:

2018 Mercedes Benz C63 W205 Iridiumsilber Spark:

Z poprzednim C63:

No i z W205 od Kyosho – to chyba model przed liftem, albo po prostu „nie C63”:

Obie wersje są świetne, obie mi się podobają. Obie polecam.

Do zobaczenia.

Mercedesów nie zbieram, ale lubię je pooglądać. Pięknie się u Ciebie prezentują.

Szczegółowość tych Mercedesów, w połączeniu z Twoimi zdjęciami jest godna zachwytu Smile

Wracam do mojej kolekcji IXO Museum, tym razem kilka modeli z Francji. Niektóre trochę znane, niektóre mniej, ale wszystkie są piękne.

Mało znana marka, ale samochód ciekawy.

1938 Salmson S4E IXO Museum:

Berliet jest bardziej znany z autobusów, kolor też specyficzny ale całość prezentuje się nieźle.

1939 Berliet 11CV Dauphine IXO Museum:

Renault to już bardziej znany francuz Smile

1939 Renault Suprastella IXO Museum:

Na koniec piękny i charakterystyczny Voisin.

1936 Voisin C28 Ambassade IXO Museum:

W serii IXO Museum ukazał się jeszcze Voisin C25 – jeszcze go nie mam – szukam.

Do zobaczenia!