Mini-kolekcje i pojedyncze modele Lucanera

mafo napisał:

Kenworth piękny i to w malowaniu z filmu "Mistrz kierownicy ucieka".

Się spieraliśmy o kolory w zapowiedzii a i tak wypuścili w schemacie filmowym Wink

Swoją drogą różnica między W900 a tym W925 wizualnie niewielka?

Świetnie się prezentują na wspólnych zdjęciach Ok!

Lubię je oglądać ...... ale u Kogoś Smile

Ależ czuję się wyprzedzony! Very Happy

Swoje odebrałem dopiero po 21, nawet nie było czasu ''obfocić''.

Ja również cieszę się jak dziecko, są świetne!

Ten jeden raz zdążyłem wcześniej hahaha. Poprzednich 4 nie wrzucałem nawet, tylko oglądałem u Ciebie.

Na wspólnym zdjęciu modele robią wrażenie.
Ok!

Zakończę ten weekend fajnym modelem. Model jako ciekawostkę w dobrej cenie podrzucił mi nieoceniony Marek i właściwie się nie zastanawiałem. Przeciekawy model ogromnego Cadillaca, żywica z TSM. Model opisany jako samochód ostatniego cesarza Chin… Właściwie to prawda, ale żeby być dokładnym to raczej trzeba stwierdzić, że jest to samochód filmowy. Tytuł filmu jest w cudzysłowiu. Film z 1987 roku zdobył 9 Oskarów. Więc można powiedzieć, że to samochód filmowy, ale i prawdziwy – skomplikowane, ale model świetny.

1932 Cadillac Deluxe Tudor Limousine 8C „The Last Emperor of China” TSM:

Po namysłach postanowiłem go nie odkręcać od podstawki ze względu na wielkość, żywicę i masę małych złotych ozdobnych elementów, których w razie czego nie miałem zamiaru szukać i mozolnie kleić. Generalnie to genialny model. Jeszcze raz dzięki Marku.

Jedyny model z którym warto zestawić tego epickiego Cadillaca to Mercedes cesarza Hirohito. Oba modele mają monstrualne podstawki i postanowiłem jednak odkręcić modele. W sumie raz się żyje, a życie jest zbyt krótkie by nie odkręcać modeli od podstawek!

Swoją drogę to znów nie mogę się nadziwić jak dobrze jest zrobiony Minichamps. Wielki, ciężki i świetnie detalowany. Cadillac to żywica wiec ma inne zalety, ale dla mnie diecast jednak wygrywa.

Do zobaczenia - pewnie za tydzień.

"Dostojne toczydełka" Smile

Piękne modele. Cadilac'a mam, a Mercedesa muszę gdzieś zdobyć. Jest tak samo świetny. Czy mógłbyś podrzucić numer katalogowy tego Mercedesa?

Fajny ten Cadillac TSM.

Lucanero napisał:

W sumie raz się żyje, a życie jest zbyt krótkie by nie odkręcać modeli od podstawek!

I TO jest właściwe podejście! Hurra

I dzięki temu powstało fajne porównanie.

Wow ale bajerancki. Co prawda nie moje klimaty, ale trzeba przyznać, że robi wrażenie. Oba pięknie wykonane.

Maćku numer katalogowy tego Mercedesa to: 436 034200 - seria Political Leaders Series No. 8 - naprawdę warto.

Ja też wrzucę dziś coś z Porsche - Andy wrzucił świetne Schuco Pro.R, ja wrzucę klasyczne Minichampsy. Jak u mnie to oczywiście rządzi nadwozie Targa. Pamiętam, że na jakiejś giełdzie prawie równocześnie ze Sławkiem wzięliśmy do ręki pomarańczową Targę z pierwszej serii on Minichamps. Sławek był pierwszy więc grzecznie ustąpiłem chociaż był to ostatni kolor, którego mi brakowało. Ale ja cierpliwy jestem strasznie i w końcu dorwałem swoją.

1965 Porsche 911 Targa Signalorange Minichamps:

Niedawno Minichamps wypuścił znów klasyczną Targę, ale fajnie, że wprowadził odrobinę inną wersję.

1972 Porsche 911S Targa Vipergrün & Sepiabraun Minichamps:

Największą różnicą między rocznikami 65, a 72 jest przód oraz obecność tylnej szyby (we wcześniejszych modelach występuje tylko w kolorze szarym).

Jeśli chodzi o rocznik 72 to skusiłem się jeszcze na wydanie specjalne na 50-cio lecie Porsche Design.

1972 Porsche 911S 2.4 Targa Schwarz Minichamps:

Jest jeszcze czarna Targa 992 z tego setu ale na razie jej nie planuję.

No i jeszcze moje klasyczne, pierwsze Targi od Minichampsa - z rocznikiem 72 zrobiła się z tego zupełnie niezła gromadka.

Do zobaczenia!

Piękne.
Brązowy najbardziej.....i srebrny....jak dla mnie Smile

A ja byłem pewien, że sprawdziłeś i byłeś pewien,że masz taką Wink

.

Brązowa Targa S z 1972 też jest już u mnie.

Zacna kolekcja. Modele piękne. Gratuluję uzbierania wszystkich kolorów. Ok!