Mini-kolekcje i pojedyncze modele Lucanera

Sprawdziłem sobie zdjęcia tego Bossa ze Sparka - wygląda fantastycznie - jednak nie widać go na eBay. Na razie wystarczy gazetówka, ale faktycznie ten Spark kusi bardzo.

Czasem wystawiaja japończyki na ebay, ale z idiotyczną ceną typu 160 Eur, przy dużej cierpliwości można jednak spoooro taniej trafić.. Słabą strona jest odklejająca się w wielu tych modelach alu ramka przedniej lub tylnej szyby. Nie mniej model jest naprawdę super, ja trafiłem akurat na wersje błękitną z białym wnętrzem

Kapitalne te Mustangi. Pięknie się prezentuje ten niebieski z PremiumX. Podoba mi się. Drugi, który widziałbym u siebie to Shelby GT500.

Czas no kolejne modele amerykańskich samochodów.

Część druga będzie żółta. Nie przepadam za tym kolorem, ale w serii samochodów amerykańskich wyszło fajne Camaro i świetny Buick. Musiałem nagiąć przepisy.

Zacznę jednak od koloru czerwonego i samochodu spoza głównego nurtu muscle – za to też lubię tę nową serię, że prezentuje sporo nowości w 1/43 – nie tylko oklepane Mustangi, Camaro i Chargery.

1968 Plymouth Barracuda Fastback Matador Red IXO:

Bardzo lubię nadwozie Fastback, szczególnie z tamtych lat. Teraz już czas na żółty kolor i oklepane Camaro.

1970 Chevrolet Camaro Z/28 Daytona Yellow IXO:

Camaro nawet jak jest oklepane to jest fajne. Natomiast Buick to znów taki mniej spotykany przedstawiciel mocniejszych wersji wozów z tamtych lat. Wyczytałem też, że ta wersja Buicka wyszła tylko w dwóch kolorach z których jeden był żółty więc pasuje świetnie.

1970 Buick GSX Saturn Yellow IXO:

Dodatkowo w żółtym kolorze zgarnąłem Forda – pomoc drogową w wersji 350, tym razem model pochodzi z serii argentyńskiej.

1974 Ford F-350 IXO:

Na razie przerwa w muscle cars – czekam aż wyjdzie coś ciekawego.

Świetnie wyglądają te IXO.
Camaro ma fantastycznie dopracowane tylne lampy: chromowane obwódki,
przeźroczyste, barwione klosze...

Z tych zdjęć to wszystko się chce mieć Razz

Kolejne rewelacyjne modele z amerykańskich szos. Piękny jest Camaro ale i Buick niewiele mu ustępuje. Szkoda, że przeoczyłem Buicka. Przydałby się w mojej skromnej kolekcji.

Padł mi komp i czekam na odzysk danych więc u mnie cisza na razie, ale wrócę i pokażę jeszcze sporo.

Na razie życzę wszystkiego najlepszego i spokojnych świąt.

Kurcze ten żółty Buick całkiem fajny, wycieraczki nie rażą bo ich nie ma, może przytulę takiego Wink

Camaro odpuszczę, pozostanę przy swoim ze Sparka.
Co do holownika, to skoro masz żółtego to może jeszcze ten? Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Podoba mi się ten holownik. Muszę poszukać. Niestety to była seria testowa i jest drogi.

Czekamy na kolejne prezentacje!

Witajcie po sporej przerwie. W końcu dorwałem się do mojego dysku. Po paru przygodach z kompem odzyskałem zapiski i wracam. Jeszcze nie mam nowego komutera, ale sporo zaległości przygotowanych do prezentacji wcześniej więc trochę Was pomęczę do końca tego roku. Na razie szybka prezentacja modeli w nadwoziu, którego się długo wypierałem. Jednak zawsze znajdzie się jakiś wyjątek, który w jakis sposób mi się podoba.
Oczywiście mówie o kombi, break, touring itp.
Dwa modele zwróciły moją uwagę już dawno temu – udało się je zdobyć nawet w jednym kolorze. Zapraszam.

1980 Citroen CX Break Gris Perle Minichamps:

Z zielonym CX tworzą świetną parę

1986 Volvo 240 GL Break Silver Metallic Minichamps:

Podobnie jak wcześniej – z zielonym sedanem:

Dobrze wykonane Minichampsy zawsze cieszą i są ozdobą kolekcji. Niedlugo zaprezentuję kolejne.

Łukasz, "cegły" Volvo są świetne, gratuluję Ok!

Sedana mamy w tym samym kolorze, moje kombi jest granatowe Very Happy

Noooo, wróciłeś do gry Wink

Do kombi się przekonałeś to może z żółtym kolorem będzie tak samo.
Cytryny zacne, Volvo z hakiem, takie jak moje, podobno były też bez niego.

Volvo 240 w kombi z Minichampsa jest naprawdę dobre.
Sam chętnie bym kupił w białym kolorze.
Czekam na kolejne prezentacje "volviaków" Łukasz.