"Made in ZSRR", demoludy i graty-Dziwny Mag

Super wyszły Ci te zdjęcia. Bardzo oryginalnie.

Zdjęcia faktycznie ciekawe i pomysłowo wykonane, gratuluję. Jedna mała uwaga odnośnie przedostatniego zdjęcia. Na ostatnim planie widać liście (chyba bzu), których wielkość jest nienaturalna w stosunku do pojazdów. I to przeszkadza, bo oglądając zdjęcia ma się wrażenie, że to wszystko jest w skali 1:1.

Łał

, super tła, chyba jakiś park miniatur Laughing

.
Przemku, czyżbyś w bagażniku woził ze sobą kilka "kultowych" na nieprzewidziane plenery Wink

Budynki troszkę za duże do tej skali, ale i tak wyszło świetnie Smile

gratuluję pomysłu Ok!

A czy aby nie jest to park miniatur gdzieś pod Poznaniem.

Niektórzy na wakacje zabierają namioty, koce, ubrania a inni jak widać modele Razz

Pomysł rewelacyjny Smile

Super są te zdjęcia! Smile

Pięknie, naprawdę pięknie i do tego super efekt. Jakby tam jeszcze poustawiać ludziki i np. Ikarusa to byłoby naprawdę cudnie Smile

A miejsce... hmmm.. czy to może park miniatur w Kowarach? Sugeruje się schroniskiem na Śnieżce Smile

Faktycznie pomysł ze zdjęciami godzien gratulacji;) wspaniale wyszło Wink

Kowary, jak nic Kowary;)

Świetne zdjęcia ! Gratuluję także samego pomysłu - tyle razy tam byłem a nie pomyślałem że te miniatury mogą stanowić świetne tło do fotografowania modeli Smile

Efekt naprawdę kapitalny !

P.S Możesz zdradzić jak reagowali pracownicy parku miniatur lub turyści ? Smile

Pozdrawiam !

Gratulacje! Pomysł świetny Wink

Zdjęcia w naturalnym świetle to jest to!

Zdjęcia zajefajne, szczególnie jedno jest przepiękne. Szkoda że takich obrazków już nie widujemy w rzeczywistości. Wink

Pozostanę Przemku przy telefonicznej wypowiedzi na zamieszczoną sesję.

Bajka...razi jednak brak zmatowionych profili opon, pomyśl o tym !
A gdzie kocurro ?

pzdr.

Dzięki za odzew, uwagi i dobre słowo! Very Happy

Zastanawiam się teraz, czy napisać, jak było, czy pozostawić wersję, która "sama się stworzyła" Wink

Choć pewnie rozszerzę "zestaw foto" o kilka dyżurnych modelików Piwo

Miejsce - zgadza się, Kowary Smile

Park Miniatur Zabytków Dolnego Śląska: [link widoczny dla zalogowanych]

"A gdzie kocurro?" - cóż, uznał, że nie ma ochoty na stowarzyszanie się z szefem ochrony Hyhy

Zdjęcie ze strony [link widoczny dla zalogowanych] ( [link widoczny dla zalogowanych] ).

Psińco ze zdjęcia to Lumpi, porzucony kiedyś na stacji benzynowej, a przygarnięty przez założyciela parku miniatur Smile

Zdjęcie to stało się zresztą inspiracją do zmiany logo parku, na obecne.

---------------------------------
Bardzo się cieszę, że fotki tak się Wam spodobały! Robiłem je "z marszu", bardziej na próbę, zobaczyć, jak modele w ogóle będą się komponować z takimi budynkami. Budynki w parku są w skali 1:25 i 1:50. Np: schronisko na Śnieżce, Domki Tkaczy czy grube, drewniane drzwi w tle Zuka pick-upa, to skala 1:50, pozostałe 1:25 - co na pewno trochę widać Wink

Ale w całokształcie zdjęcia wyszły lepiej, niż się spodziewałem Smile

Byłem kilka dni u kolegi w Jeleniej Górze. Jednego dnia okazao się, że musimy kogoś podrzucić na dworzec za niecałe 4 godziny. Po załatwieniu bieżących spraw zostało ok 3 godzinek. W sam raz na park miniatur. Hmmm... - w tym momencie zrodził się pomysł Smile

"Zwinąłłem" koledze pudełko po butach, zwinałem kilka modeli z gablotki i możemy jechać. Wink

Coś dziwnie słychać, jaby od kół... Przy większej predkości już na pewno wiem, że coś z oponą. No, czyli dobrze mi się wydawało, że troche mało powietrza. Jedziemy zatankowac i dopompować koło. Tu niespodzianka - mało powietrza, bardzo mało, prawie kapeć - tylko nie w tym kole, co myślałem Cool

Przy wsiadaniu było od strony płotu. No to tankowanie, zmiana koła i "jadziem".
W Kowarach mała kolejka do kasy, ale po kilku minutach wchodzimy. Szybki spacer po parku, rzut oka na zamki i palace - co się najlepiej nada na tlo dla autek? Wink

I drugi spacer, już z pstrykaniem zdjęć.
Jak reagowlai pracownicy i turyści? - bardzo pozytywnie i sympatycznie Very Happy

W ogóle w tym parku jest bardzo miła, ciepła atmosfera - po prostu wchodizsz i czuć, ze jest fajnie.
Jedna z przewodniczek podpytała, o co chodiz w tej zabawie, bo była bardzo zaskoczona Wink

Dzieciaki najczęsciej od razu sięgały po aparat czy telefon i też robiły zdjęcia; ktoś z odwiedzajacych zaraz sobie przypomniał, jak to było w pracy jeździć Żukiem...
Jedyny "kłopot" mieliśmy, żeby wstrzelić się pomiędzy grupy zwiedzających - ale i tak dobrze wyszło, zważywszy, że w samym parku byliśmy maksymalnie 30 minut.

Cóż więcej... śmiało można park miniatur w Kowarach polecać! Miło, sympatycznie - nawet jako przerwę w podróży. Na miejscu jest też kawiarnia, a na spokojne, wybitnie spacerowe obejrzenie wszystkich miniatur, wystarczy około 1 - 1,5 godzinki.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam! Very Happy

P.S.
Ciekawy temat na dioramkę, przystanek krańcowy (kiedyś tramwajowy) w Podgórzynie Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Baaaardzo sympatyczna relacja, super pomysł i kapitalne zdjęcia. Gdybym miał bliżej, to pojechałbym tam specjalnie ze swoimi modelami. żeby skopiować Twój pomysł i zrobić trochę zdjęć. Modele na Twoich zdjęciach wyraźnie czują się "na miejscu" w tych uliczkach. Powtórzę jeszcze raz -bardzo fajna sprawa.

Dzień dobry Very Happy

W poprzednią niedzielę zrobiłem nieplanowany eksperyment ze smażenia modeli w słońcu Cenzura

W największym skrócie: zadzwonił kumpel, że na stanicy harcerskiej robi małą wystawę zabytkowych "gratów" (tzn smaochodów Wink

) i torchę gadżetów militarnych, no i czy bym się nie przyłączył. Hmmm, ale chwilowo nie mam czym. - A modele jakbyś jakies pokazał? - A, modele, no tak... mogę... Tylko jakąs gablotkę bym usiał skołować...Zaraz, "jakąś" to nawet mam Smile

Tym sposobem, "na szybko", ukleciłem malutką prezentację "autek" na lokalnym mini-festynie Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wszystkie fabryczne modele okazały się na prażenie odporne - choć po paru godzinach w słońcu nie od razu można je było wziąć w łapkę Wink

"Straty" to maska w ZiSie 5 (model z zestawu) do ponownego malowania (maska jest metalowa; na elementach plastikowych nic się nie zadzialo) i powiększone "bąbelki" na kabinie Kamaza z Elekonu (były od początku, teraz nieco "urosły"). Taka ciekawostka.