KA bez P, czyli auta kultowe po mojemu

Witam, chciałbym się z wami podzielić częścią moich modeli, duży trzon mojej kolekcji stanowią Kultowe Auta PRL-u więc postanowiłem że tych znanych modeli nie będę pokazywać gdyż wszyscy te modele znają. Resztę modeli traktuje jako uzupełnienie tejże serii i staram się by pozostać wierny temu samemu producentowi. Dobór modeli jest jednak dość luźny i wiele z nich niekoniecznie pasuje do idei aut Kultowych w PRL-u więc odcinam literkę P, ale kultowości im nie brakuje.

By jakoś zapoczątkować mój temat, pokaże więc coś już na starcie a będą to modele Dacii, znane z Rumuńskiej serii Masini de Legenda

Dacia 1304 - Masini de Legenda

Dacia 1320 - Masini de Legenda

Po przeczytaniu wstepu spodziewalem sie czegos mniej zalatujacego KAP Laughing

Bede zagladal Wink

czekam na te "niepasujace" do KAP Ok!

W kolejnym poście pokazane zostaną modele spod znaku trójramiennej gwiazdy, czyli modele Mercedesa, markę każdy zna i kojarzy, zacznę więc z modelem dość znanym z naszych ulic, i dość kultowym, mówiąc szczerze.

Model ten powstał jako zastępca dla starzejącego się już modelu W123, znanego pod pseudonimem beczka, a zaprezentowany został w 1984 roku.
W wielu miastach używany był jako taksówka, dostępnych było wiele różnych silników, benzynowych jak i zarówno diesli. Dostępne było również do wyboru wiele różnych nadwozi, do których możemy zaliczyć kombi, coupe, cabriolet czy karetka pogotowia. Model przedstawiony przeze mnie to pierwsza wersja tego modelu, przed liftingiem, z oznaczeniem 300 E co oznacza jednostkę benzynową.

Mercedes-Benz W124 300 E - Mercedes-Benz Collection (Altaya)

Kolejny model to produkowany od 1936 roku model W136. Odniósł on wielki sukces i stał się przy tym najliczniej produkowanym modelem koncernu Daimler-Benz AG, kiedy do przerwy w związku z działaniami wojennymi podczas drugiej wojny światowej wyprodukowano ich 74 964. Po wojnie wznowiono produkcje tego modelu, i do 1955 wyprodukowano mniej więcej drugie tyle co przed wojną.

Mercedes-Benz W136 170 V - Mercedes-Benz Collection (Altaya)

Kolejny model spod znaku trójramiennej gwiazdy jaki mam do zaprezentowania, jest modelem z okresu międzywojennego. Kultowości jednak mu nie brakuje. Model ten rozpoczęto produkować w 1928 roku a zakończono w 1932. Przez ten czas powstało mniej niż 40 sztuk tego wspaniałego pojazdu. Posiadał on czterostopniową manualną skrzynie biegów oraz napęd na tylnią oś. Osiągał on wiele sukcesu w wyścigach, podczas gdy prędkość maksymalna niemal dobiegała do 200. Do dobicia tejże prędkośći brakowało tylko 8 km/h. Oznaczało to wtedy, że był to najszybszy samochód osobowy jaki dotąd produkowano. Sam samochód bazowany był na starszym Mercedesie S, skracając podwozie o 480 milimetrów, zmniejszając w tym masę własną a także poprawiało zwrotność. Był to także ostatni samochód opracowany dla Mercedesa przez Ferdinanda Porsche zanim założył on własną markę.

Mercedes-Benz SSK - Whitebox

Modele z gwiazdą na masce nie wzbudziły jakiejś burzy komentarzy, ale mogę się domyślać że zainteresowanie jest. Tym razem pozostaniemy w Niemczech i przedstawię wam dość kultowe modele spod marki Volkswagena. Historii tych modeli myślę że nie trzeba jednak przedstawiać. Samochody znane z Polskich ulic są z pewnością.

Volkswagen Passat B1 - Whitebox

Volkswagen 1200 (1960) - Altaya (seria Mes Voitures Mythiques)

Same modele dość ładne i jestem z nich zadowolony. Passat pod względem detali jest mniej więcej poziomu KAP-u. Trafił mi się dość niedrogo a taka jakość mi pasuje. Model trafił mi się na promocji za 7 EURO więc jak za tą cenę, naprawdę polecam model. Garbus już był nieco droższy, wygrany na licytacji ale jakość tego modelu jest niesamowita. Bardzo ładne detale i wnętrze w podobnych kolorach co nadwozie, co sprawia dość dobry odbiór modelu. Dołączony do niego został także certyfikat autentyczności, co jest jeszcze dodatkowym smaczkiem.

Tym razem wybierzemy się za granicę do NRD. Będziemy podróżować małym niebieskim busem. Na NRD zbytnio się nie znam, o samym pojeździe jakim podróż odbędziemy też dużo nie wiem. Mam nadzieję więc że będziemy się choć napawać jego wyglądem. A jest to:

Robur LO 3000 - Whitebox

Ja model uważam za ciekawy, dobrze pasuje do KAP-u i prezentuje się wyśmienicie obok ciężarowego brata. Pod względem jakościowym jest naprawdę dobry. Jedyny mankament jaki znalazłem to powietrze w "szybedachu", przez co model wygląda jakby miał skazę na lakierze w tymże "szyberdachu". Wnętrze w kolorze szarym ładnie kontrastuje z biało niebieskim nadwoziem. Ogólnie model godny polecenia Smile

Tu coś dla fanów Opla. Model wykonany naprawdę ładnie, dobra jakość, piękny kolor nadwozia i kolorowe wnętrze. Ogólnie polecam ten model.

Opel Omega A2 Caravan - Whitebox

Daewoo Cielo - Masini de Legenda

Mazda 626 - Whitebox

Tym razem coś z wagi ciężkiej, także z polskim detalem.

Liaz 110 - Premium ClassiXXs

Orlican N13CH - Premium ClassiXXs

Razem :

Tym razem przedstawie kolejne moje modele z serii Masini de Legenda z rumunskiego DeAgostini. Modele wykonane dosc dokladnie, jakoscia przypominaja lepsze modele z KAP-u. Dobre uzupelnienie Kultowej kolekcji. Wkrotce pokaze tez modele niespotykane raczej w PRL-u, ale rownie kultowe. Mysle ze fani sportowych samochodow z Wloch beda mieli na czym zawiesic oczy.

Rocar TV 41F - Masini de Legenda

Rocar TV 35M - Masini de Legenda

ARO 10 Spartana - Masini de Legenda

Ford Tanus 17M P2 - Masini de Legenda

PS: Co do idei trzymania sie jednego producenta, niezbyt to wychodzi, zapoczatkowala to juz ciezarowka Liaza, oprocz modeli wydawanych przez IXO dla roznych firm, sklepow czy wydawnictw, pojawi sie tez Mini- jak i Maxichamps, Vitesse, i troche innych. Temat nie jest moze przepelniony komentarzami, ale licze ze modele ciesza wasze oczy tak jak moje.

Cieszą, cieszą Smile

Sam mam trochę gazetówek. Ale w miarę możliwości wymieniam na gablotkowe.

Nie raz i nie dwa była tu mowa o tym, że mają cieszyć CIEBIE!. Ja mam modele po xxx€ i gazetowe też, bo akurat takie pasują do mojego pomysłu na kolekcję. I cieszą mnie tak samo. Ważne, że kolekcja rośnie i masz z tego radochę.

Wielkie dzięki za te słowa, oczywiście wiem że to że cieszą mnie, jest najważniejsze. Gazetkowe oczywiście cieszyć mogą tak samo jak i modele za ceny trzycyfrowe, wszystko zależeć może od wielu czynników. Mnie najbardziej w danej chwili cieszy Żuk strażacki, którego udało mi się ostatnio dorwać po wielu latach polowań, a dla innego może to być model niezbyt pociągający. Teraz trochę zrobiło mi się głupio, trochę dziwnie się wyraziłem w poprzednim poście, mogło to zabrzmieć deczko samolubnie. Przepraszam.

A jak ma nie być samolubnie. Moje modele cieszą MNIE i w gruncie rzeczy mało mnie interesuje, czy kogoś jeszcze. Jeżeli moja kolekcja na kimś robi wrażenie, to super. Jeżeli nie, to na pewno nie popsuje mi to samopoczucia. Wink

Dzis pokaze troche znanych sportowych wloskich samochodow, a takze jednego brytyjczyka. Troche odskocznia od typowych samochodow znanych z ulic srodkowej i wschodniej Europy. Naprawde piekne klasyki w rzeczywistosci, miniatury dobrze oddaja jednak ich piekno, mimo swojego gazetkowego pochodzenia

Ferrari F40 - DeAgostini

Lamborghini Miura P400 - Atlas (seria Mes Voitures Mythiques)

Lamborghini Countach LP400 S - Fabbri Editori (Lamborghini Collection)

No i teraz brytyjczyk:

Lotus Esprit V8 - DeAgostini

To na razie tyle w mojej kolekcji supersamochodow.

Modele jak na moj gust sa ladnie wykonane, patrzac na gazetkowy poziom, ale taki mi pasuje. Do pokazania pozostalo mi jeszcze troche modeli amerykanskich, niemieckich a takze cos ze zwiazku radzieckiego, z dobrze nam wszystkim znanej serii ze wschodu.

Na dzisiaj francuzy.

Citroen BX - Triple 9

Ford Vedette - Altaya