Historia samochodu 1:43

Chitty Chitty Bang Bang I 1921 r. Model zrobiony przez Pana Sławoja Gwiazdowskiego w siedemdziesiątych latach.
Samochód wykonany do wyścigów przez Luisa Zborowskiego i Clive'a Gallopa. Podwozie wzięte z Mercedesa a silnik Maybacha, 6 cylindrów i pojemność 23 litry. Osiągał prędkość około 190 km/h. W sumie ci panowie zrobili trzy różne pojazdy, czwartego nie skończyli ponieważ P. Zborowski zginął w 1924 roku.
Dla zainteresowanych podaję link do strony opisującej pana Zborowskiego i jego samochody.
[link widoczny dla zalogowanych]

Kapitalny model, a i link do świetnego artykułu o Elliocie Zborowskim i jego synu Louisie.

klimatyczny modelik w jednym egzemplarzu
Ok!

Dzięki za komentarze.

CWS T1 1927 r. Model zrobiony przez Pana Sławoja Gwiazdowskiego w siedemdziesiątych latach.
Chyba najwyższy czas zacząć polskie samochody. CWS (Centralne Warsztaty Samochodowe) produkowały samochody osobowe w latach 1925 - 1930. Ogólnie wyprodukowano około 800 samochodów. CWS T1 był seryjnie produkowany w latach 1928 -1930. Przedstawiony przeze mnie jest prototypem z 1927 roku.

Trzeba przyznać, że pan Sławoj to był pasjonat najwyższej próby...
Z "niczego" w latach siedemdziesiątych stworzyć takie modele - nawet w XXI wieku imponujące detalem to nie lada osiągnięcie!

Tak z ciekawości z jakich materiałów są wykonane te modele ?

bardzo fajny CWS, miałem jednego z tych trzech (albo dwóch), w ręku,
gratuluję zakupu Smile

Świetne są te Twoje prezentacje, ale produkcje Pana Sławoja to już coś absolutnie fantastycznego - przecież istnieją w jednym egzemplarzu na świecie Smile

Ja nadal uważam, że własnoręcznie budowane modele i wszelkie konwersje to prawdziwa esencja naszej pasji Smile

Świetnie się prezentuje model polskiego samochodu z lat międzywojennych. Wykonanie naprawdę bardzo dobre. Gratuluję posiadania kolejnego unikatu.

CWS, CWS'em, ale Bang Bang I jest świetny, wykonaniem przypomina podobne bolidy z RIO lub Brumm'a. Piękna robota, a poza tym dobrze, że ten modelik i może inne trafiły we właściwe ręce. Wspaniały model ale i pamiątka po Kimś, kto się mocno zasłużył w dziedzinie modelarstwa i kolekcjonerstwa, a jeszcze w tak trudnych czasach w Polsce, gdzie aby coś mieć, czy robić trzeba było się nieźle natrudzić, a nieraz i improwizować. Szacunek!

Macie rację, Pan Sławoj był nieprzeciętny. Wykonanie tak dokładnie modeli pół wieku temu z niczego, niesamowite. Modele są z żywicy, z mnóstwem szczegółów. CWS ma silnik pod maską, ale poprzedni właściciel przykleił ją kropelką i boje się że odpryśnie trochę farby przy próbie otwarcia maski. I tak to kiedyś zrobię.

zetorski - Podobno było ich dwanaście, ale każdy się różnił jakimiś szczegółami, np. otwarty dach, zamknięty, jedna skrzynka lub dwie itp.

Fakt, te modele są niepowtarzalne. Gratuluję i posiadania. Miałem trzy modele Pana Sławoja - 3 różne Mercedesy
(w czasach gdy u mnie na topie była marka MB). Wykonanie i jednostkowość ( jak na czas i możliwości ) nie do ocenienia.
Dziś te modeliki są w rękach Pana Klisia (redagował dział o modelach w Classic Auto) który kupił ode mnie większość modeli MB. Jest pasjonatem marki i organizatorem zlotów Mercedesem po Wiśle.
A czy wiecie że w 2000 roku Pan Sławoj przekazał całą kolekcję modeli jaką aktualnie posiadał do kieleckiego muzeum ?
Swego czasu była dwukrotnie reedytowana ich wystawa. Pokazano około 1000 z 3500 przekazanych muzeum modeli.

andy ns - Z tego co niedawno słyszałem to nie była cała kolekcja, a muzeum nie było zadowolone że to dostało. Przekazał tą kolekcję do Muzeum Zabawek w Kielcach, a gdy tam byłem w 2008 roku to było schowane w skrzyniach w piwnicach. Jedynie około dwieście sztuk było wystawione w Muzeum Narodowym w Kielcach. Pamiętam jak bardzo byłem rozczarowany tym faktem.

Wracamy do lat trzydziestych.
Avions Voisin C28 Ambassade 1936 r. Model z serii Ixo Museum z 2012 roku.

... ja również posiadam pamiątkę po Panu Sławoju Gwiazdowskim, nie tak zacną jak Ty, ale myślę, że i ona posiada swoją wartość. Ale to temat na oddzielną dyskusję i prezentację Wink

Wspaniały zbiór. Codziennie wyczekuję na kolejną prezentację. Wystawy nie widziałem, modelu z kolekcji Pana Sławoja też nie posiadam, ale kilka lat temu zakupiłem album z wystawy z muzeum zabawek.