|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606 Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Nie 14:35, 12 Sty 2020 |
|
Widzisz, u Ciebie problem leży w tym, że warstwa lakieru jest za gruba Może to przypadłość tego konkretnego egzemplarza, koloru, a może w pełnowymiarowym PMA tego problemu nie ma.
W Huayrze jest po prostu rażące uproszczenie (jeśli chodzi o te wloty powietrza), tym bardziej biorąc pod uwagę, że inne elementy są wykonane z wielką pieczołowitością
Sławek84 napisał: |
Pagani i tak super , a do swojej M1 też już się przyzwyczaiłem |
Jest bardzo super i pewnie z czasem też przestanie mnie to razić |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
hubert1111
User
Dołączył: 16 Lis 2017
Posty: 135 Przeczytał: 33 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zambrów
|
Wysłany:
Nie 14:45, 12 Sty 2020 |
|
Świetna huayra gratuluje! Świetnie wygląda te włókno węglowe! Uproszczenia widocznie zwykle jakieś muszą być i tak samo jest z tą huayrą czy innymi modelami, przyznam że te auto to moje ulubione auto tej marki;-) design bardzo do mnie przemawia |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606 Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Śro 18:09, 19 Lut 2020 |
|
Czas odświeżyć temat Ferrari, a konkretnie Ferrari od IXO (ale nie tylko!). Z tego miejsca też przepraszam, że znów wyszedł strasznie długi wpis. No ale to ja
Tak jak wspominałem w poście dotyczącym Ferrari 612 Scaglietti, Ferrari niemal od początków swojego istnienia na rynku samochodów drogowych pamiętało o klientach szukających przede wszystkim luksusu, niejednokrotnie w wydaniu rodzinnym, a dopiero w następnej kolejności osiągów. Dla takich właśnie klientów marka z Maranello sukcesywnie przygotowywała flagowe grand tourery napędzane mocnymi silnikami V12. Dziś zaprezentuję poprzednika wpominanego tutaj modelu 612, czyli Ferrari 456GT.
Mierzące blisko 4,8m długości czteroosobowe coupe zostało zaprezentowane w 1992 roku, zastępując nieprodukowaną od 1989 roku (a będącą na rynku blisko 17 lat!) serie 400. Aż dziw bierze, że to niezwykle eleganckie, zaprojektowane tradycyjnie przez studio Pininfarina coupe ma już 28lat! Dla Ferrari był to dość ważny i przełomowy model – nowoczesna konstrukcja składająca się z w pełni aluminiowego nadwozia (pierwsze aluminiowe Audi pojawiło się dopiero 2 lata później!), opartego na stalowej ramie i skrywającego tuż za przednią osią, zupełnie nowego silnika V12. Jednostka o pojemności 5,5l i mocy 442KM była pierwsza nową konstrukcją marki od 1973 roku i prezentacji linii Berlinetta Boxer.
Samo 456GT w niezmienionej formie było produkowane do 1998 roku, w którym zaprezentowano model po modyfikacjach. 456M GT (M jak Modificata) wyróżniało się zupełnie nowym przodem, pozbawionym charakterystycznych szczelin w masce, większymi światłami i grillem, nieco wygładzonym tylnym zderzakiem i nowym, nowocześniejszym i nawiązującym do ówczesnych modeli (575 i 360) wnętrzem. Ostateczny koniec produkcji wypadł na 2003 rok, kiedy już w końcowej fazie projektowania znajdował się omawiany niegdyś 612 Scaglietti.
1992 Ferrari 456GT – PMA i 1998 Ferrari 456M GT – IXO
Z racji tego, że oba samochody różnią się niewiele, ich modele wyjątkowo prezentuję jednocześnie, niejako nie unikając porównań.
Model Minichampsa jest już dość starym wypustem, co niestety widać w kilku miejscach – uproszczone felgi połączone z tarczami hamulcowymi, cieniutkie, niemal foliowe szyby i podwozie mocowane do karoserii na nity (jak w resorakach, pierwszy raz coś takiego widzę). Brakuje też np bocznych kierunkowskazów. Najpowazniejszym błędem jednak są wg mnie przetłoczenia na masce – w oryginale bardzo subtelne, w modelu wyraźne zagłębienia łączące otwierane światła z charakterystycznymi wlotami. To przetłoczenie rzeczywiście powinno tam być, ale w prawdziwym samochodzie jest tak delikatne, że w modelu lepiej, żeby nie było go w ogóle. Trudno.
Model poliftowy od IXO jest dużo nowszy i widać to już na pierwszy rzut oka. Fototrawiony grill i logotypy z tyłu, filigranowe wycieraczki, fajne hamulce, piękne, kolorowe wnętrze z ogromną ilością detali robią robotę. Tutaj jednak niezo zepsuta jest linia bocznych okien, ale nie przeszkadza to tak bardzo, a warstwa lakieru, zwłaszcza w przedniej części nadwozia troszkę psuje odbiór bryły.
Reasumując oba modele są bardzo fajne i jako set prezentują się świetnie. O ile Minichamps jest do dostania w relatywnie niewielkich cenach dość łatwo, tak IXO w tym kolorze to już niejako rarytas, a żaden inny producent nie robi dobrych modeli tych samochodów(jest jeszcze 456GT od detail cars, ale z otwieranymi drzwiami wygląda bardzo zabawkowo), więc ich obecność w kolekcji cieszy tym bardziej |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez smigi dnia Pią 7:44, 20 Mar 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Sławek84
User
Dołączył: 26 Lis 2017
Posty: 453 Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Śro 19:45, 19 Lut 2020 |
|
Modele super, sam posiadam w kolekcji 456 GT z PMA. Nie do końca jest tak z tą jego dostępnością. Na e-bay zapewne są na wyciągnięcie ręki. Natomiast jeżeli tak jak ja ograniczam się tylko do krajowych sprzedawców to swój modelik ciężko wyśledziłem na Allegro dopiero po około trzech latach . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606 Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Śro 20:05, 19 Lut 2020 |
|
Hmm być może, ja swój mam już od dłuższego czasu i wtedy trafiały się takie na allegro, fakt że pojedyncze sztuki, ale się trafiały. IXO natomiast nie widziałem na allegro od wielu lat, a nawet na akcjach organizowanych tutaj jest raczej niespotykane.
Tak czy siak oba modele praktycznie nie mają żadnych alternatyw. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606 Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 21:35, 22 Lut 2020 |
|
Dziś cofamy się o jedną generację (i dwa liftingi), aż do roku 1972, kiedy Ferrari zaprezentowało następcę produkowanego dość krótko, bo tylko jeden rok modelu 365 GTC4. Zaprojektowane tradycyjnie u Pininfariny nadwozie było bardzo nowoczesne i... dość kontrowersyjne jak na swoje czasy. Bardzo eleganckia i stonowana karoseria trójbryłowej berlinetty mieściła w swoim wnętrzu cztery dorosłe osoby, sporą ilość bagażu i V12 pochodzące prosto od będącej na rynku od 4 lat "Daytony".
365 GT4 2+2, a następnie Ferrari 400 i 412 były pierwszymi modelami w których seryjnie montowane były takie udogodnienia jak automatyczna skrzynia biegów (co zawdzięczamy ogromnemu sukcesowi tego modelu za oceanem), wielostrefowa klimatyzacja, ABS, pełna elektryka wnętrza itp. Warto też dodać, że ta dość zapomniana już konstrukcja, była najbardziej udaną i jedną z dłużej produkowanych w historii marki: model zaprezentowany w 1972 roku przestał schodzić z linii montażowych dopiero w 1989, więc blisko 17 lat!
1972 Ferrari 365 GT4 2+2 - IXO
Model pochodzi z gazetkowej serii i... pierwotnie był niebieski. Kupiłem go od razu z myślą o konwersji, ponieważ chyba żaden inny producent nie robi tej wersji, a już tym bardziej nie w czerwieni (jedynie HotWheel Elite wypuściło gablotkowe 412, również czerwone).
Stąd też nie będzie dziś typowego opisu modelu, bo po moim umiarkowanie udanym lakierowaniu i równie umiarkowanie udanym malowaniu detali.. zwyczajnie nie jest już to to samo co fabryka
Poza oczywistą zmianą koloru, pomalowałem wnętrze na brązowo, zdetalowałem przednie światła i wyciąłem wlot powietrza na masce, zastępując go plastikową maskownicą (oryginalnie był tylko namalowany).
Sam model jest całkiem fajny, klasyczne gazetkowe IXO, część elementów jest dość toporna, ale ma fajne falgi i bryłę.
Jak zapewne zauważyliście, powoli klaruje się u mnie zestaw czteroosobowych, flagowych modeli Ferrari |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez smigi dnia Pią 7:44, 20 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
ptica
User
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 1006 Przeczytał: 18 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany:
Sob 21:54, 22 Lut 2020 |
|
Fajny ten "sedan" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
andy ns
User
Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 3642 Przeczytał: 67 tematów
Pomógł: 86 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska
|
Wysłany:
Sob 21:56, 22 Lut 2020 |
|
Gdybyś nie Napisał że malowałeś a tylko że seria gazetkowa, można by to przyjąć jako fakt prawdziwy
W sumie Masz rację co do czteroosobowych modeli Ferrari. Mam chyba wszystkie ze starych wydań IXO i HWE.
Są to naprawdę fajne , w miarę dokładne i zdetalizowane modeliki w rozsądnych pieniążkach (wtedy ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606 Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 22:08, 22 Lut 2020 |
|
ptica napisał: |
Fajny ten "sedan" |
Dokłądnie, taki trochę amerykański 2-door sedan
Ja uważam jednak, że dzięki temu sama bryła samochodu zestarzała się wyjątkowo dobrze
Andy - Dzięki wielkie! Ja jednak dostrzegam mnóstwo niedociągnięć, sama powłoka lakiernicza wyszła tak sobie, chociaż jak na moje zdolności i tyle podejść ile robiłem z tym modelem, uważam że wyszło przyzwoicie. Na żwyo w tej skali na szczęście wiele problemów się gubi |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
andy ns
User
Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 3642 Przeczytał: 67 tematów
Pomógł: 86 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska
|
Wysłany:
Sob 22:30, 22 Lut 2020 |
|
"uważam że wyszło przyzwoicie. Na żywo w tej skali na szczęście wiele problemów się gubi " - o tym właśnie piszę
A wiele gazetówek czasem jest zdecydowanie gorzej wykończonych |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zetorski
User
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 1423 Przeczytał: 83 tematy
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puszcza Kampinoska
|
Wysłany:
Nie 11:14, 23 Lut 2020 |
|
Fanie - o wiele lepiej - wygląda modelik po konwersji !
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bartek.
User
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 890 Przeczytał: 39 tematów
Pomógł: 154 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice
|
Wysłany:
Nie 23:16, 23 Lut 2020 |
|
Zdjęcia są genialne! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606 Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Czw 0:39, 27 Lut 2020 |
|
Omawiałem już Ferrari 458 Italia, omawiałem Ferrari 488 GTB, przyszła pora na najnowsze wcielenie modelu z tej rodziny, a więc F8 Tributo.
Model zaprezentowano w 2019 roku i jest to najnowszy przedstawiciel linii modelowej Ferrari z centralnie umieszczonym (od 5 lat turobodładowanym) V8.
Mówi się, że F8 ma być ostatnim nie-hybrydowym Ferrari z tej linii, stąd też nazwa - Tributo - oddająca hołd właśnie klasycznemu układowi napędowemu.
Jednocześnie ten model jest ewenementem w całej rodzinie - dotąd każde małe Ferrari miało dwa wcielenia i było wymieniane przez nowszy model, np 308>328, 360>430 itd, jednak następnca 488 GTB zamiast być nową konstrukcją zgodnie z tradycją, jest drugim liftingiem i rozwinięciem konstrukcji znanej z 458 Italii znanej od 11 lat.
2019 Ferrari F8 Tributo - Bburago
Modelik pochodzi z włoskiej serii gazetowej i ukazał się w kioskach raptem tydzień temu. Trafił do mnie tak szybko dzięki nieocenionemu Łukaszowi - nie wiem jak Ci dziękować!
Tradycyjnie już dla modeli Ferrari z tej serii, jest to wypust Bburago (zapewne niebawem ukaże się w standardowych pudełeczkach i w gablotkowej wersji jako Bburago Signature). Łukasz pokazywał już w tym miejscu swój modelik, ja jednak opiszę go nieco bardziej przychylnie
Trzeba zaznaczyć, że mój egzemplarz nie miał żadnych poważniejszych wad. Sam modelik wygląda naprawdę fajnie - ładna bryła, mimo ze dość gruba to jednak akceptowalna warstwa lakieru i kilka ładnych detali, np boczne wloty powietrza, które są zrobione fenomenalnie: otwory w karoserii, które mają plastikowe wypełnienie i delikatne żeberko. Do tego nie najgorsze felgi i układ hamulcowy. Największą bolączką (tego jak i innych modeli Bburago) są przednie światła - gruby kawałek bezbarwnego plastiku, który nijak ma się do rzeczywistości. W moim modelu od razu zabrałem się za poprawkę i to właśnie wersję po zmianach widzicie na zdjęciach Uciąłem górną część klosza, robiąc miejsce na charakterystyczne wloty powietrza w szparach nad światłami, pomalowałem całe wnętrze na czarno i to samo zrobiłem z obramówkami kloszy, pozostawiając jedynie srebrne paski w dolnej części - gdzie zgodnie z oryginałem znajduje się pasek led. Niestety same klosze nadal umiarkowanie pasują do otworów, ale wg mnie wygląda to już całkiem dobrze
Podsumowując - modelik trzyma przyzwoity, gazetkowy poziom, choć ma kilka wad, jest świetnym dopełnieniem kolekcji (zwłaszcza, że nie ma alternatywy!).
Tym samym zamykam moją mini kolekcję baby Ferrari:
Cała linia modelowa jest kompletna (przynajmniej do momentu zaprezentowania przez włochów następcy F8, ale myślę że mamy jeszcze kilka lat:) ), od Ferrari 308 GTB z 1975 do F8 Tributo z 2019. 44 lata historii w 9 modelach |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez smigi dnia Pią 7:44, 20 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Bartek.
User
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 890 Przeczytał: 39 tematów
Pomógł: 154 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice
|
Wysłany:
Czw 14:58, 27 Lut 2020 |
|
Genialne ostatnie zdjęcie. Coś pięknego! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lucanero
Moderator
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 3295 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 15:50, 27 Lut 2020 |
|
Wspaniały zestaw. Cieszę się, że mam taki sam bo bym zazdrościł okrutnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|