FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Garaż smigi'ego Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
hubert1111
User



Dołączył: 16 Lis 2017
Posty: 135
Przeczytał: 31 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zambrów

PostWysłany: Nie 12:00, 08 Gru 2019 Powrót do góry

Aventador-takie moje pierwsze najulubieńsze lambo-jak zawsze świetne fotki i super modele;-) AutoArt Signature wymiata;-) I jeszcze ten kolor jak z pamiętnej gazety Motoru z 2012;-) wtedy to była gwiazda mojego dzieciństwa;-) HW Elite też niczego sobie;-) gratuluję obydwu u mnie chwilowo nie ma żadnego aventadora co się napewno zmieni;-)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hubert1111 dnia Nie 12:08, 08 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
smigi
User



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 12:39, 08 Gru 2019 Powrót do góry

Dla mnie takim Lambo właśnie zawsze było Diablo Smile Murcielago też jest świetne, ale Aventador to już zupełnie inna epoka Lamborghini - uważam, ze jest zbyt skomplikowany, zbyt ucywilizowany i przez to traci ducha Lamborghini. No i stylistycznie też to już inna liga wg mnie niż Countach, Diablo i Murcie Razz
Aczkolwiek sam samochód wcale nie jest zły, a model wygląda fenomenalnie Smile

Dzięki!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hubert1111
User



Dołączył: 16 Lis 2017
Posty: 135
Przeczytał: 31 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zambrów

PostWysłany: Nie 14:09, 08 Gru 2019 Powrót do góry

Rozumiem;-) Aventador był wogle pierwszym lambo jakie poznałem, ujrzałem przez chwilę na żywo;-) I dobrze pamiętam oprócz tego artykuły także jeden z odcinków megafabryki o tym aucie;-) diablo i inne lamborghini poznałem później;-) dzięki jednej z książek, stąd u mnie aventador to nr1;-) dla mnie kontynuuje tradycje ale w nowoczesnej , ostrej formie;-) każdy ma swój nr1;-) i zdanie co jest wpełni zrozumiałe


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hubert1111 dnia Nie 14:11, 08 Gru 2019, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
davv2704
User



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Nie 14:11, 08 Gru 2019 Powrót do góry

Cieszę się, że ten model trafił akurat do Ciebie!!

Świetne zdjęcia i fakt model genialny Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
smigi
User



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 19:57, 08 Gru 2019 Powrót do góry

Mnie również bardzo to cieszy Wink
Zwłaszcza, że to dość nieplanowana zdobycz Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
smigi
User



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 20:39, 11 Gru 2019 Powrót do góry

Dziś wracamy do Wielkiej Brytanii Smile

Aston Martin DB7 kończył swojego długiego, usłanego sukcesami żywota ostateczną wersją GT w 2002 roku, po 9 latach produkcji. W tym samym czasie w biurach projektowych w Gaydon przygotowywany był następca. Bazujący na osiągnięciach technicznych flagowego modelu V12 Vanquish nowy grand tourer Astona do pierwszych właścicieli trafił w 2003 roku. Kontynuator tradycyjnej linii DB, tym razem pod nazwą DB9 był napędzany wolnossącą widlastą dwunastką o pojemności blisko 6 litrów i stał się bazą m.in dla samochodu "nowego" Jamesa Bonda - wypuszczonego w limitowanej liczbie DBS.
Za przepiękne, eleganckie i ponadczasowe linie odpowiadał Henrik Fisker - ten sam, który wcześniej stworzył BMW Z8, oraz pod własnym nazwiskiem założył markę, która początkowo oferowała modele GT oparte na Mercedesie SL i BMW 6, aby w 2008 roku pokazać hybrydową Karmę własnego projektu.

2003 Aston Martin DB9 - Minichamps

Image

Image

Image

I w towarzystwie pozostałych DB - 7 i 11. Przy okazji na zdjęciach widać DB11 po ostatnich modyfikacjach, ma pomalowane słupki na srebrny kolor Smile

Image

Image

Modelik PMA w pierwszej kolejności zwrócił moją uwagę niesamowitym lakierem! Głęboka czerwień wpadająca w bordo mieni się metalicznymi drobinkami i przepięknie leży na tym długim, dostojnym coupe. Samo nadwozie jest wykonane bez zarzutu, świetne felgi za którymi kryje się niestety dość ubogi układ hamulcowy, piękne kolorowe wnętrze i naprawdę fajnie zdetalowane światła. W tylnych kloszach sprytnie wykorzystano kołki mocujące jako światła wsteczne, niestety charakterystyczna, dzieląca klosze na pół wstawka jest tylko namalowana i jak się przyjrzeć to nieco odstaje odcieniem od reszty nadwozia.
Mimo wszystko model prezentuje się świetnie i jest rewelacyjnym uzupełnieniem kolekcji Astonów Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez smigi dnia Pią 7:46, 20 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Sławek84
User



Dołączył: 26 Lis 2017
Posty: 453
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 20:23, 12 Gru 2019 Powrót do góry

Dla mnie klasyka numer jeden z całej trójki to DB7.

Ostatnio przez Twój "Garaż" zachorowałem bardzo na jeden model - Ferrari 250 GT SWB z Jouef Evolution Smile . Wypowiedz się proszę jak przedstawia się jego dostępność na rynku i ile jest wart Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hubert1111
User



Dołączył: 16 Lis 2017
Posty: 135
Przeczytał: 31 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zambrów

PostWysłany: Czw 21:46, 12 Gru 2019 Powrót do góry

Dla mnie faworytem jest DB11 prezentuje się świetnie Wsumie tak samo jak i DB9;-) moja kolekcja napewno wzbogaci się o ich modele DB7 też aczkolwiek jednym z moich najulubieńszych jest właśnie DB oznaczone magiczna liczbą dla mnie 11;-)
Wszystkie trzy świetne i świetne fotki!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hubert1111 dnia Czw 21:47, 12 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
smigi
User



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 22:43, 12 Gru 2019 Powrót do góry

Sławek, ciężko mi powiedzieć jak z cenami i dostępnością, bo odkąd go mam to nie monitoruje rynku Wink Po szybkim przewertowaniu ebaya jest tam kilka sztuk, po minimum 100 euro z hakiem plus przesyłka, także nie bardzo jest w czym wybierać. Model jest stary, rzadki i dość pożądany, więc właściciele niechętnie się pozbywają Wink Ale podejrzewam, ze jeśli poszukać to w końcu trafisz na okazję Wink


Hubert, dzięki za uznanie, DB9 pięknie wychodzi na zdjęciach Smile

Co do DB7 zgadzam się, jest w nim coś niesamowitego i ponadczasowego. Choć osobiście DB9 chyba podoba mi się ciut bardziej. DB11 jest już nieco zbyt nowoczesny, choć też ma swój urok Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
smigi
User



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 23:42, 13 Gru 2019 Powrót do góry

Ciągnąc dalej temat maszyn z Wysp Brytyjskich, przedstawiam model samochodu już u mnie niegdyś goszczącego.

Pomysł na stworzenie F1 zrodził się w umyśle brytyjskiego konstruktora Gordona Murraya ponad 30 lat temu. Chciał on zbudować ekstremalny, bezkompromisowy bolid dopuszczony do ruchu publicznego. Po serii prototypów w 1994 roku do pierwszych klientów trafiła gotowa maszyna, wypuszczona pod banderą kilkukrotnie triumfującego w Formule 1 na przełomie dekad McLarena. Jako jedyny drogowy model tej marki rzeczywiście był iście bezkompromisowy. Nie udało się co prawda spełnić założenia Murraya na temat wagi - gotowy egzemplarz ważył dokładnie 1140kg zamiast zakładanych 1000kg, jednak mimo to stosunek mocy do masy był imponujący jak na swoje czasy. Wyposażona w 6 litrowe V12 maszyna była pozbawiona wszelkich luksusów ułatwiających jazdę. Właściciele nie uświadczyli ani wspomagania hamulców czy kierownicy, ani żadnej elektroniki. Ręczna skrzynia biegów o 6 przełożeniach przekazywała napęd tylko na tył, a jedynymi wygodami we wnętrzu była klimatyzacja i audio.
Dzięki mistrzowskiej konstrukcji i niesamowitym osiągom silnika zaprojektowanego przez BMW i zbudowanego na nowo przez McLarena, F1 przez bardzo długi czas pozostawał najszybszym samochodem seryjnym świata, poprawiając swój wynik kilkukrotnie aż do 2005 roku. Dopiero wtedy Koenigsegg CCX pobił rekord McLarena o symboliczne 1,4km/h osiągając 387,9km/h.
McLaren F1 z resztą do dziś (26 lat po premierze!) pozostaje najszybszym samochodem z silnikiem wolnossącym.
I patrząc na dzisiejsze trendy w motoryzacji pozostanie nim prawdopodobnie już na zawsze.

1992 McLaren F1 - Minichamps

Image

Image

Image

Image

Dotychczas gościło u mnie gazetkowe IXO, ale jakiś czas temu udało się upolować tę maszynę w wydaniu PMA. I nie żałuję, modelik przedstawia się duuużo lepiej niż pomarańczowa gazetówka. Przepiękne przednie światła i fajnie wyglądające kolorowe wnętrze dodają mu uroku. Dość prosta bryła mimo wieku modelu nadal prezentuje się fajnie, a oko cieszą dodatkowo takie smaczki jak dwa wewnętrzne lusterka wsteczne, czy detale silnika widoczne przez tylne szyby.
Do dziś zaskakuje mnie wielkość modelu - na zdjęciach prawdziwego F1 zupełnie nie widać jak małe jest to auto. długość około 420cm i wysokość tylko trochę ponad metr sprawiają, że przy innych, zwłaszcza nowoczesnych samochodach McLaren wygląda nienaturalnie mało Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez smigi dnia Pią 7:48, 20 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Sławek84
User



Dołączył: 26 Lis 2017
Posty: 453
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 6:42, 14 Gru 2019 Powrót do góry

Piękny modelik. W czasach , gdy szokował najbardziej, był dla mnie zbyt futurystyczny. Nigdy nie podobała mi się pozycja kierowcy , który siedział centralnie przy kierownicy. Poza tym bardzo szokowała mnie pozytywnie prędkość maksymalna , przeogromna w latach '90. Teraz trochę spowszedniała przy Veyronie Smile

Samego F1 też mam cały czas zamiar i w mojej kolekcji postawić Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sławek84 dnia Sob 6:43, 14 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
smigi
User



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 15:22, 14 Gru 2019 Powrót do góry

Ja od dzieciaka byłem nim zafascynowany, tak naprawdę nie zdając sobie sprawy z tego co to jest za samochód. Pamiętam wielki plakat w pokoju brata przedstawiający srebrny prototyp EXP1. Niedługo później miałem modelik welly z otwieranymi do góry drzwiami.
Marzeniem pozostaje AutoArt Signature, ze wszystkimi elementami otwieranymi... Teraz, kiedy mam już Acentadore z tej serii i widzę na żywo co ta firma potrafiła zrobić w tym temacie, naprawdę poważnie się zastanawiam, czy nie wydać kilkumiesięcznego budżetu modelowego na tą jedną miniaturę...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
smigi
User



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 23:46, 27 Gru 2019 Powrót do góry

Dziś przedstawiciel "małych" Ferrari, z centralnie umieszczonym V8. W 2019 roku Ferrari 488 GTB ustąpiło miejsca najnowszemu F8 Tributo. Produkowany od 2015 model będący rozwinięciem zaprezentowanego jeszcze w poprzedniej dekadzie 458 Italia stał się pierwszym modelem w tej linii z silnikiem turbo, o jednocześnie mniejszej pojemności niż poprzednik.

2015 Ferrari 488 GTB - Centauria

Image

Image

Image

Image



Modelik pochodzi z włoskiej kolekcji Ferrari GT Collection, wydawanej niegdyś przez wydawnictwo Centauria. Nie udało mi się ustalić producenta modelu, z pewnością nie jest to popularne ostatnio w gazetówkach Bburago Smile
Sama miniatura wygląda naprawdę fajnie, choć przeszkadza ciut zbyt gruba warstwa lakieru i ciut za małe felgi z pancernymi oponami. Nadrabia jednak fajnymi detalami takimi jak świetnie widoczny zza tylnej szyby silnik, efektowny ukłąd hamulcowy i nieźle zdetalowane, choć czarne wnętrze.
Ot, typowa gazetówka na przyzwoitym poziomie Smile

Standardowo już nie byłbym sobą, gdybym conieco przy modelu nie pogrzebał Wink Poprawione są przednie światła, domalowane srebrne wykońćzenie i czarna obramówka klosza. Dodatkowo pomalowałem na czarno boczne wloty powietrza i głębie w kilku innych miejscach - kosmetyka Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez smigi dnia Pią 7:48, 20 Mar 2020, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Sławek84
User



Dołączył: 26 Lis 2017
Posty: 453
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 9:31, 28 Gru 2019 Powrót do góry

488 GTB jeżdziłem ostatnio w grze Forza Horizon 4 Smile i szczerze era Ferrari z turbosprężarkami za mną nie przemawia. Wiem ,że w obecnych czasach to konieczność .

P.S.Udało mi się ostatnio trafić na 250 GT SWB z "Matrixa" , ale póki co odpuszczam, robię budżet na Giełdę Modeli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sławek84 dnia Sob 9:39, 28 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
smigi
User



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2606
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 10:52, 28 Gru 2019 Powrót do góry

Sławek84 napisał:
era Ferrari z turbosprężarkami za mną nie przemawia. Wiem ,że w obecnych czasach to konieczność


Taki mamy klimat, co poradzić... Wiele marek, np Aston, Porsche też już się przesiadło na turbodoładowane jednostki Sad
W dodatku mówi się, że najnowsze F8 Tributo jest ostatnim nie-hybrydowym Ferrari z tej linii, więc coś czuję że klasyczne konstrukcje już nie wrócą.

Przy okazji w takim razie zaprezentuję poprzednika omawianego 488, a więc przepiękne 458 Italia. Model ten wszedł do produkcji w 2009 roku zastępując bardzo wysłużoną konstrukcję 360/F430. Italia wyróżniała się przepiękne poprowadzonymi liniami nadwozia, które było tak ukształtowane, że wszelkie wloty powietrza, tak bardzo potrzebne do chłodzenia wielkiego, 4,5 litrowego V8 zostały ukryte. Część znajduje się w tylnej części po bokach klapy silnika, część jest w obrysie małych bocznych okienek. Dzięki takiemu podejściu samochód wygląda niezwykle nowocześnie i świeżo nawet dziś, mimo 10 lat na karku, a w porównaniu do konkurencjnego Gallardo, i późniejszego Huracana, prezentował się niczym elegancka rzeźba Smile
To tutaj również po raz pierwszy pojawiły się charakterystyczne, diodowe przednie światła ułożone w pionie po obrysie maski, które przez ostatnią dekadę przewijały się praktycznie we wszystkich modelach Ferrari. M.in. z tych powodów stylistyka Italii podzieliła fanów, zrywała ona bowiem pod prawie każdym względem z dość zachowawczymi i agresywnymi poprzednikami, dając początek zupełnie nowemu rozdaniu.

2009 Ferrari 458 Italia - IXO

Image

Image

Image

Ci którzy śledzą mój temat od dawna, zauważą pewnie że prezentowałem już ten model wiele lat temu. Pochodzi on z testowej serii Ferrari która wtedy ukazała się na naszym rynku i do dziś nie miałem potrzeby go wymieniać na nic innego. Ten model jest po prostu bardzo dobry! W porównaniu do gablotkowego HWE tak naprawdę brakuje mu jedynie fototrawionych detali, ale takie elementy jak wnętrze, felgi, fenomenalny układ hamulcowy, czy przednie światła, silnik, wydech czy szyba nad silnikiem z delikatną siateczką po bokach, wyglądają niemal identycznie jak w droższych wydaniach. Jedynie w tylnym pasie brakuje nieco finezji - malowane wyloty powietrza przy światłach na zdjęciach odrobinę rażą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez smigi dnia Pią 7:48, 20 Mar 2020, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin