|
Autor |
Wiadomość |
emer
User
Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 2383 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pią 1:07, 02 Gru 2016 |
 |
W tej sprawie, to zawsze się jakieś sentymenty pojawiają. O ile pamiętam, to jeden z pierwszych modeli "współczesnej" mojej kolekcji (nie biorę pod uwagę tej z dzieciństwa) dostałem od żony na gwiazdkę w... 1999 (!!). BMW Z8 PMA "James Bond Edition 1999" (nie miał nic wspólnego z późniejszymi seriami 007) kupiony za ciężką kasę -121,- PLNów u P. H. Smorawiński i S-ka, Centrum BMW w W-wie, Czerniakowska 47. Historia. To zupełnie już inne miejsce jest. I nie ma już od lat np. sklepu z zabawkami "Miki" w pasażu (obecnie Pasaż Wiecha) za Domami Centrum w Warszawie, gdzie kupiłem m. in. BMW E1 od PMA... Niektórych modeli z początku tej historii żałuję, że nie mam. Inne mają u mnie "dożywocie". Niektóre trafią wkrótce "pod młotek"... Takie życie... Kolekcjonera. Idę użyć otwieracza, bo inaczej nie zasnę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
andy ns
User
Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 3704 Przeczytał: 59 tematów
Pomógł: 87 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska
|
Wysłany:
Pią 4:53, 02 Gru 2016 |
 |
Moje tematy na Forum są w miarę świeże ale faktycznie przeglądając zdjęcia w różnych folderach
z tego co przewinęło się przez "ręce" wracają wspomnienia i porównania jak wyglądały zarówno same
modele i jak zmieniało się własne nastawienie na ukierunkowanie danego zbioru czy ograniczeń,
czy to wymuszonych czy stawianych samemu sobie.......
Marku, otwieracz tak ale już nie o tej porze  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2647 Przeczytał: 35 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pią 19:00, 02 Gru 2016 |
 |
@emer Ja jeszcze mieszkając we Wrocławiu parę lat temu, w czasach licealnych, bardzo dobrze wspominam sklep z modelami przy ul. Piłsudskiego blisko skrzyżowania z Kołłątaja/Peronową, koło dworca PKP. Sklepik mikroskopijny, maksymalnie dwójka ludzi się w środku mieściła ale za to całe mnóstwo modeli od podłogi po sam sufit Od tanich Cararam, po markowe modele AutoArt i modele zdalnie sterowane. Moja mekka zawsze jak wracałem do rodziców pociągiem
Bardzo się cieszę, że nie tylko ja podchodzę tak sentymentalnie do mojej kolekcji
Dziś zgodnie z obietnicą coś specjalnego
Ferrari na rynek samochodów drogowych wszedł w 1949 roku modelem 166 Inter, ale dopiero wprowadzona cztery lata później seria 250 osiągnęła komercyjny sukces. Seria produkowana przez łącznie blisko 11 lat, konstruowana przez najlepszych i najbardziej znanych włoskich karoseryjników wydała na świat tak znakomite i kultowe modele jak California Spider od Sergio Scagliettiego, wyścigowa Testa Rossa czy pierwsze GTO.
Powstała na bazie modelu wyczynowego, 250 GT SWB Berlinetta (SWB od Short Wheel Base) urzekała swoimi zwartymi proporcjami i zniewalała właściwościami jezdnymi, pozwalając poczuć się na drodze jak w prawdziwym bolidzie, nie rezygnując z luksusów. Niesamowite nadwozie, zaprezentowanego w 1959 roku modelu, zaprojektował Carlo Bizzarini.
1959 Ferrari 250 GT SWB Berlinetta - Jouef Evolition
Model jest przepiękny!
Stary, ciężki, mnóstwo, MNÓSTWO, fototrawionych elementów! Siateczki, misterny grill, ramki szyb, wycieraczki, napisy, niesamowity silnik, detale wnętrza, absolutnie fenomenalne, całe metalowe (!) felgi. Po prostu spektakularna robota, czego zwieńczeniem są otwierane elementy, na cieniutkich, drucianych zawiaskach.
Na zdjęciach szpary wyglądają dość odstraszająco, ale trzeba pamiętać, ze model nie ma nawet 10 cm długości!
Muszę mu jeszcze zrobić sesję, bo te zdjęcia mam wrażenie że nie oddają tego jak fantastyczny to model.
PS. Zwróćcie uwagę na okablowanie silnika z miedzianych drucików i rurę z malutkiej, gęstej sprężynki
PSS. Jest to jedno z moich modelarskich marzeń, model, który przez długi czas nie dawał mi spać. I model którego zdobycie zawsze wydawało mi się graniczące z cudem.
I jest u mnie
Dzięki Łukaszu, dzięki Darku. Spełniacie marzenia  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez smigi dnia Pią 8:04, 20 Mar 2020, w całości zmieniany 3 razy
|
|
 |
 |
OpelFAN
User
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 1289 Przeczytał: 12 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom
|
Wysłany:
Pią 21:50, 02 Gru 2016 |
 |
Model przepiękny, natomiast wykonanie silnika, 1 klasa  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
andy ns
User
Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 3704 Przeczytał: 59 tematów
Pomógł: 87 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska
|
Wysłany:
Sob 7:51, 03 Gru 2016 |
 |
Gdyby pewne niedociągnięcia byłaby ogólnie lepsza niż Kyosho, ale i tak jest lepiej zdetalizowana Gratuluję  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
z!x
User
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 748 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Sob 18:45, 03 Gru 2016 |
 |
A zauważyłeś, że koła są przykręcone śrubkami? Wygląda to trochę ordynarnie, no ale to model z tych, na które patrzy się raczej przez pryzmat ich "klimatu".
Do mnie to nigdy nie docierało - za młody chyba jestem...  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2647 Przeczytał: 35 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 20:07, 03 Gru 2016 |
 |
@z!x
Jasne że zauważyłem i powiem Ci, że na początku, jak zobaczyłem to na zdjęciach też mi przeszkadzało, ale na żywo... w ogóle się to nie rzuca w oczy i nie przeszkadza. Śrubki mają max 2mm średnicy, więc praktycznie ich nie widać. Sam model z resztą też jest bardzo mały, więc wszelkie tego typu niedociągnięcia (szpary, śrubki) wyglądają zdecydowanie gorzej na zdjęciach niż w rzeczywistości.
Ja też jestem młodym kolekcjonerem (nie tylko stażem ale też i wiekiem, rocznik '90) i owszem, klimat tego modelu dużo daje, ale mimo wszystko spokojnie można go porównywać z nowoczesnymi modelami i w większości przypadków myślę że takie porównanie wygra
@andy ns
O dziwo.. masz rację. Mimo że model jest dużo starszy, to mimo wszystko robi zdecydowanie lepsze wrażenie niż wcześniej prezentowana Daytona. Tak jak już mówiłem, widać wiek modeliku, ale "feeling" jest niesamowity.
W tygodniu zabiorę go jeszcze raz na sesję, niektóre detale zdecydowanie zasługują na zbliżenia, nie wiem czemu od razu nie zrobiłem więcej zdjęć  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez smigi dnia Sob 20:10, 03 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
emer
User
Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 2383 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Sob 21:27, 03 Gru 2016 |
 |
smigi napisał: |
bardzo dobrze wspominam sklep z modelami przy ul. Piłsudskiego blisko skrzyżowania z Kołłątaja/Peronową, koło dworca PKP |
Świat jest mały. We Wrocławiu byłem 2 razy służbowo i ostatnio w 2012 na 2 dni z żoną załatwić sprawę i pozwiedzać. Postanowiliśmy również obejrzeć piękny Dworzec Główny. I po drodze trafiłem na ten sklep. Niestety był zamknięty (weekend), więc tylko polizałem szybę...  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2647 Przeczytał: 35 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 22:58, 03 Gru 2016 |
 |
Mnie dawno już we Wrocławiu nie było, ale sklepu już chyba niestety nie ma.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2647 Przeczytał: 35 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Śro 13:46, 07 Gru 2016 |
 |
I obiecane wcześniej kolejne zdjęcia 250-tki..
Wybaczcie, jeśli trochę za bardzo... "fetyszyzuję" niektóre modele, ale po prostu niesamowitą frajdę mi sprawiają, i chciałbym się tą radością od czasu do czasu podzielić  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dziwny Mag
User
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 2198 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 109 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wlkp
|
Wysłany:
Śro 15:30, 07 Gru 2016 |
 |
Niektóre zdjęcia "krzywdzą" modele... bo siłą rzeczy, "wyciągają" najdrobniejszy nawet paproch A to Ferrari - model - bo oryginału "nie czuję" - jest prześliczne!
Tak samo, jak Monteverdi z poprzedniej strony - ono ma zgoła inny klimat, jako miniaturka, ale jest "dzieckiem swoich czasów" i jest w tym piękne! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Lucanero
Moderator
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 3336 Przeczytał: 23 tematy
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 15:47, 07 Gru 2016 |
 |
Podpisuję się pod ostatnim postem Maga rękami i nogami! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2647 Przeczytał: 35 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Śro 16:21, 07 Gru 2016 |
 |
Również się z tym zgadzam! No ale to tylko modele, zawsze trzeba brać sobie poprawkę na to że nie są idealne i na tak bardzo powiększonych zdjęciach będzie widać wszelkie niedoskonałosci. Sam z resztą wiele paprochów i błędów zobaczyłem dopiero na zdjęciach. Ale nie przeszkadza to w odbiorze zarówno takich, klimatycznych modeli, jak i nowych wypustów. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2647 Przeczytał: 35 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pią 19:12, 09 Gru 2016 |
 |
Dzisiejszej gwiazdy nie trzeba nikomu chyba przedstawiać
"Bezgraniczny zachwyt", który wydobył się z ust prostego bolońskiego mechanika, pracującego w latach 70-tych u Ferrucio Lamborghiniego na widok uniesionych do góry drzwi płaskiego, kosmicznego samochodu, zapisał się na stałe nie tylko w historii motoryzacji, ale (a może przede wszystkim) w wyobraźni chyba wszystkich fanów motoryzacji. Aż po dziś dzień i jeszcze przez długi czas będzie nas fascynował. Countach.
1982 Lamborghini Countach LP500S - IXO
Model prezentuje bardzo przyzwoitą jakość, fajne detale, piękne felgi, całkiem fajnie położony lakier i świetne, ciemnoniebieskie wnętrze.
Trochę razi wycieraczka - dlaczego ktoś zdecydował się na hybrydę wytłoczki na szybie i grubaśnego paskudnego ramienia? Tego nie odgadnę nigdy. Trudno.
Cały czas wrażenie robią na mnie tylne opony, mają niemal szerokość średnicy całego koła! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez smigi dnia Pią 8:05, 20 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
smigi
User
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2647 Przeczytał: 35 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pią 14:08, 13 Sty 2017 |
 |
Dziś kolejne V8 z czarnym rumakiem na masce
F430 było następcą i jednocześnie ewolucją znanej i dość rewolucyjnej 360 Modeny. Zaprezentowana w 2004 roku berlinetta podążała drogą stylistyczną wskazaną w tym samym roku przez flagową 612 i rozwiniętą dwa lata później w 599GTB.
2004 Ferrari F430 - IXO
Model pochodzi z gazetkowej serii i prezentuje całkiem dobry poziom. Standardowa dla modeli gazetowych dość gruba warstwa lakieru jest wynagrodzona fajnymi detalami wnętrza i komory silnikowej i fajnymi felgami. Typowy średniak jeśli chodzi o modele Sam nie jestem wielkim fanem F430, ale nie mogło go zabraknąć w kolekcji, dlatego w zupełności wystarcza mi model gazetkowy
Od siebie dodałem mu tylko odnowione światła przednie-oryginalnie odbłyśniki były chromowane, a powinny być czarne, co szybko uległo zmianie w moim egzemplarzu  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez smigi dnia Pią 8:06, 20 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|