Francja, Włochy, Niemcy 1945-1980

Lancię jak najbardziej polecam. A co do braku lusterek to rzeczywiście, większość Starline-ów ich nie ma. Ciekawe, że nie zwróciłem na to uwagi, zawsze mnie to raziło... Jednak, przejrzałem gabloty i znalazłem dwa Starline-y z lusterkami: 124 Spider (marna pociecha, to najgorszy mój model tej firmy) i Lancia Ardea. Także zdarzają się wyjątki Smile

Kolekcja spora i ładna, te ople z O.C. to masz jakieś specjalne źródło, czy tak kupujesz w różnych miejscach?

Mam pytanie dotyczące modelu IXO Mercedesa 350SL z 1971 roku: czy zdejmuje się dach?

Co do Opli - tak, długo miałem źródło Opli z sympatycznymi cenami, niestety jest już nieaktualne. Teraz numery na których mi zależy zdobywam różnych źródłach - czasami Allegro, czasem ktoś z forum, czasem jakiś inny handlarz. Swoją drogą według pierwotnych zapowiedzi seria miała mieć 70 numerów. Może ktoś się orientuje czy zostanie przedłużona?

Co do Mercedesa - nie wpadło mi do głowy żeby to sprawdzić, ale wydaje mi się, że dach nie jest zdejmowany, zorientowałbym się przy robieniu zdjęć. Niestety w najbliższym czasie będę poza domem, nie mam tego jak sprawdzić tak na 100%. Poza tym w seriach gazetowych takie "bajery" to rzadkość.

Na znanym francuskim forum znalazłem dziś takie zdjęcie:

I jestem ciekawy, czy można zdjąć dach bez szkody dla lakieru, ponieważ interesuje mnie ten model w wersji bez hard topu. A sporo modelików 350 SL jest dostępnych na al... w ludzkiej cenie. Jak będziesz w domu to sprawdź, proszę.
Pzdr.

To nie jest PMA?
Miałem 350 SL z tej serii i dach się nie zdejmował.
Natomiast PMA wypuściło wersję w tym kolorze i bez dachu.

P.S. Ale chyba z innymi felgami, może ktoś to przerobił?

Zdjęcie pochodzące z francuskiego forum rozwiewa wątpliwości; to IXO:
[link widoczny dla zalogowanych]
PMA też montowało takie felgi:

idoneo1 napisał:

Na znanym francuskim forum znalazłem dziś takie zdjęcie:
I jestem ciekawy, czy można zdjąć dach bez szkody dla lakieru, ponieważ interesuje mnie ten model w wersji bez hard topu. A sporo modelików 350 SL jest dostępnych na al... w ludzkiej cenie. Jak będziesz w domu to sprawdź, proszę.
Pzdr.

Modelik jest z serii gazetkowej IXO Altaya. Mam taki sam. Dach jest plastikowy, na dodatek jest oddzielony od szyby czołowej ( delikatnie przyklejony po bokach). Przeróbka na wersje otwarta nie powinna stanowić żadnego problemu (no chyba, ze trafisz na model mocno posklejany Wink

)

Witam po czterech miesiącach przerwy. Był to dla mnie okres modelarskiego postu, spowodowany zbieraniem funduszy na 1:1. Dobiegł on jednak końca i jak się okazało nie był to post ścisły. Mimo najszczerszych chęci, coś tam "przypadkiem" wpadło.

Ostatni model jaki prezentowałem, był to Citroen. Tak się składa, że dzisiaj też zaprezentuję kilka modeli spod znaku szewronu. Część z nich już kiedyś pokazywałem, będzie to zatem swego rodzaju podsumowanie stanu posiadania moich "cytryn"

Na początek modele dużych Citroenów. Zakres czasowy produkcji poniższych samochodów to 1934-1991. Trzeba przyznać, że największe z cytryn były nie tylko awangardowe, ale też długowieczne.

Citroen 11CV - DS19 - CX - Ixo/Altaya
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz pora na kaczkę serwowaną na kilka sposobów. Na początek klasyczna "kaczka", doskonale wszystkim znany "najbrzydszy samochód świata" - Citroen 2CV

Citroen 2CV - Ixo/Altaya
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Citroen chcąc zaoferować klientom coś więcej niż ekonomicznego 2CV, zaprezentował w 1961 roku Citroena Ami. Samochód bazował na podzespołach 2CV i charakteryzował się tylną szybą o ujemnym skosie a'la Ford Anglia.

Citroen Ami6 - Ixo/Altaya
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Citroen Ami6 Break - Universal Hobbies
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I razem. Któryś z modeli nie trzyma skali - Ixo jest nieco szerszy od UH. Tak naprawdę nie przeszkadza mi to - chyba nie jestem modelarskim purystą.
[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejnym modelem bazującym na 2CV był wprowadzony w 1967 Citroen Dyane. Razem z Ami stanowiły sporą konkurencję dla Renault 4. Rok później Renault odpowiedziało modelem R6.

Citroen Dyane - Ixo/Altaya
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnim modelem z mechaniką 2CV był zaprezentowany w 1968 roku Citroen Mehari. Zbudowany z tworzyw sztucznych samochód pełnił przeróżne funkcje - od rekreacyjnego pojazdu na wakacje, aż po służbę we francuskiej armii.

Citroen Mehari - Ixo/Altaya
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Liczne wariacje na bazie "kaczki" nie zdołały wypełnić luki pomiędzy 2CV, a DS. Dopiero w 1970 roku zaprezentowano model pośredni z prawdziwego zdarzenia - futurystycznego Citroena GS. Samochód wygrał prestiżową nagrodę "Car of the Year" w 1971 roku. Niestety nie uchroniło to Citroena przed coraz większymi problemami finansowymi, a w efekcie przejęciem przez Peugeota w 1976 roku.

Citroen GS - Ixo/Altaya
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Citroen GS Break - Universal Hobbies
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Podobnie jak w przypadku Ami, GS'y od Ixo i UH różnią się nieznacznie szerokością
[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatni model na dzisiaj to kosmiczny Citroen SM. Zwariowane dziecko Citroena i Maserati było napędzane tym samym silnikiem V6, co Maserati Merak. Niestety SM nigdy nie doczekał się godnego następcy.

Citroen SM - Ixo/Altaya
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

To tyle na dzisiaj. Następnym razem będzie trochę niemieckiej myśli technicznej, zapraszam.

Zgodnie z zapowiedzią - dzisiaj trochę niemieckiej motoryzacji.

Na początek model ostatniego z Opli Kapitanów, którego brakowało w moich zbiorach - rocznik '56. Samochód charakteryzował się stylistyką rodem z amerykańskich krążowników szos i okazał się prawdziwym bestsellerem. Model odróżnia się od wersji '54 nowym grillem, lampami i większymi "ogonami", technicznie pozostał jednak bez zmian.

Opel Kapitan '56 - Opel Collection
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Rok 1979 przyniósł rewolucję w Russelheim. Z taśm montażowych zjechał pierwszy Opel z napędem na przednie koła. Kadett D z nadwoziem hatchback miał stanowić konkurencję dla VW Golfa, który pięć lat wcześniej ustanowił nowe standardy w klasie samochodów kompaktowych.

Opel Kadett D - Opel Collection
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

i z najmocniejszą wersją GT/E
[link widoczny dla zalogowanych]

A teraz pora na jeden z moich ulubionych samochodów - Mercedes W114/W115, tzw. Strich Acht. Zaprezentowany w 1968 "/8" zastąpił zubożoną wersję "skrzydlaka"- Mercedesa W110 i de facto zapoczątkował rodzinę klasy E. Był to ostatni Mercedes z "pionowymi" przednimi lampami. Okazał się wielkim hitem i w 1975 roku został godnie zastąpiony słynną beczką.

Mercedes 200 -Ixo/Altaya
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na koniec model, który dostałem w prezencie urodzinowym od mojej wspaniałej dziewczyny. Muszę powiedzieć, że sprawiła mi tym ogromną przyjemność. Jest to Porsche 356C - ostatnia wersja modelu 356. Od wcześniejszej wersji (356B) odróżniała się ona z zewnątrz jedynie innym typem felg, co było spowodowane zastosowaniem hamulców tarczowych. Po zakończeniu produkcji w 1965 roku, nadal wykorzystywano czterocylindrowy silnik pochodzący z 356C, który montowano do 1969 roku w Porsche 912 - ekonomicznej wersji 911.

Porsche 356C - Minichamps
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio w " Motorze " opisywali Kadetta GT/E ( właściwie Vauxhall Astra GT/E ), ponoć 1/1 już unikat. Silnik 18 E musiał mieć ładnego kopa ( 1.8 115km ) skoro Ascona C z tym motorem, śmiga świetnie.
Nie korci Cie wymiana zielonego Kadetta, na tego od Schuko ? Oglądałem ich Rekorda, i wyglądał świetnie, w stosunku do ceny.
Kapitam bardzo ładny. I model, i samochód.

Wymiana Kadetta D?? Nie, raczej o tym nie myślę. Samochody z lat 80 to zdecydowanie nie jest mój priorytet - jestem raczek fanem klasycznych linii, chromów i tylnego napędu Very Happy

. Poza tym przywiązałem się do Opel Collection jak niektórzy do KAPu (w sumie cena ta sama). Niestety przynajmniej do końca roku modele będą się u mnie pojawiać raczej sporadycznie, gdyż w końcu dopiąłem swego i zakupiłem swoje pierwsze w życiu 1:1. I aż strach mnie ogarnia na piętrzące się koszty Smile

Oczywiście, jakie kto ma preferencje Wink

Spojrzałem na Allegro, i zauważyłem, że pojawiły się Kadetty D od Minichamps 'a.
Cena faktycznie, podobna, no ciut wyższa, ale jakość wykonania - odmienna Very Happy

To kolega się pochwali, co teraz wysysa mu pieniądze z portfela Twisted Evil

Fiat Stilo 3D 1.8 16V

Samochód zawsze mi się podobał (w wersji trzydrzwiowej), ale planując zakup auta nie upierałem się na ten konkretny model. Po prostu trafił mi się wychuchany egzemplarz z Włoch z niewielkim przebiegiem. "Włoski Golf" (moim zdaniem ma ze 3 razy więcej polotu, ale niech będzie) prawie uśmiercił jedną z moich ulubionych marek, ale powodem była zła kalkulacja ceny i przegięcie z reklamą - sam samochód okazał się w porządku. Tak czy siak ja jestem z niego dumny, bo jest pierwszy, mój i za swoje, ciężko zapracowane $ Smile

.

Fajny i niedoceniany samochód, teraz za dobre pieniądze Cool

. 5D był zbyt grzeczny i ... nijaki. 3D to co innego - świetne tylne lampy, torchę podchodzące pod widok 3D Hyhy

. A Golf, zawsze będzie ... wiadomo jaki Twisted Evil

To fakt, zabiła go cena i renoma marki. W 2003 Stilo kosztowało, takie jak Twoje, 52 500zł, Golf 1.6 50 560zł, a świeża Megana II 1.6 49 500 zł.
Mogę tylko życzyć bezawaryjnej i szczęśliwej jazdy. Mi na drugi dzień po kupnie, padł włącznik świateł ... w nocy Wink