Francja, Włochy, Niemcy 1945-1980

"Opel Kadett B - przeczuwam radość u jednego użytkownika forum"

I to jaką radość! Pierwszy raz widzę ten model - nawet nie wiedziałem, że był wydany... zaraz zgłoszę akcesję do posiadania własnego w dziale "kupię" Wink

A poza tym to gratuluję ciekawej kolekcji!

Najbardziej mi się podoba Opel Diplomat A Coupe. Chyba sam takiego kupię. Very Happy

A mi podoba się Alfa 2000. Nie dość, że Alfa to jeszcze czerwona:-)

Możesz dać namiary gdzie zanabyłeś ten model?
Pozdrawiam

aktualnie jest taka do kupienia;

[link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki !

Tak, ja również mam Alfę z tego źródła

Witam wszystkich przeglądających moje zbiory po długiej, ponad dwumiesięcznej przerwie. "Zło" jakim jest sesja na uczelni, nie pozostawiała czasu na modele, mimo to pojawiło się ich całkiem sporo, a zatem mała prezentacja:

Zakupiony jako uzupełnienie serii Opel Collection Blitz w barwach austriackiego producenta opon to jeden z tych modeli, które na żywo prezentują się lepiej niż na zdjęciach, osobiście byłem zaskoczony, że był to tak duży pojazd, jest zdecydowanie większy od wszystkich moich furgonetek.

Opel Blitz Kastenwagen - Starline

Wprowadzony tuż przed wybuchem II Wojny Światowej poprzednik Lancii Appii w wersji furgon przyszedł do mnie w kolorze innym niż w zamówieniu. Początkowo chciałem go reklamować, ale kilka-klikanaście spojrzeń i zaczął mi się coraz bardziej podobać, w efekcie został...

Lancia Ardea Furgonico - Starline

... i spowodował dłuższą przygodę z turyńskim producentem, wkrótce bowiem natknąłem się na Lancię Aurelię B20, w nieco zabawkowym wykonaniu, ale też niewygórowanej cenie oraz...

Lancia Aurelia B20 Coupe - Solido

... Lancię Aurelię B24. Ten model również pozostawia wiele do życzenia, ale i tak coraz większy zbiór Lancii niezmiernie mnie cieszy (zaczynam polować na wersję Berlina).

Lancia Aurelia B24 Spider - Grani & Partners / DeA

Jednak jak wiadomo, zbieranie modeli włoskich samochodów zaczyna się komplikować wraz z analizowaniem i poszukiwaniem wszystkich wersji i wariacji nadwoziowych. Właśnie takie sprawiły nieco bardziej sportowe towarzystwo parkującej od pewnego czasu w gablocie Lancii Flaminii Berlina

Lancia Flaminia Super Sport (Zagato) - Norev

Teraz udamy się dalej na zachód - do Francji. Otóż nie tylko Włosi potrafią tworzyć wersje sportowe rodzinnych wozów. Dobrym przykładem jest bardzo ładnie wykonany model Peugeota 203 Cabriolet

Peugeot 203 Cabriolet - Ixo /Ataya

W 1963 roku Simcę Aronde P60 zastąpił na rynku model 1300/1500, a trzy lata później nastąpił "facelifting" i na rynek weszły modele 1301/1501. Model w wersji ze słabszym silnikiem w musztardowym (przynajmniej tak twierdzi moja dziewczyna) kolorze pochodzi ze znanej serii Simca Collection

Simca 1301 - Ixo / Altaya

Również z tej serii pochodzi następny prezentowany model - Simca CG 1300. Tak naprawdę był to model jedynie napędzany silnikiem Simci, a produkowany przez firmę CG (Chappe et Gessalin) i miał stanowić konkurencję dla Renault Alpine A110. Niestety kryzys paliwowy z 1973 roku uśmiercił markę CG, a modelu 1300 wyprodukowano jedynie 95 sztuk.

CG Simca 1300 - Ixo / Altaya

Teraz nieco egzotyki we francuskim wydaniu. Firma Facel Vega istniała jedynie 11 lat, jednak moim skromnym zdaniem każdy mode tej firmy to nieco zwariowane dzieło sztuki. Nie inaczej jest w przypadku reprezentacyjnej limuzyny tej marki - Face Vega Excellence, napędzanej V8 Hemi. Dodatkową ciekawostka jest fakt, iż jest to największy model samochodu osobowego w moich zbiorach. Na dalszych zdjęciach wraz z Facelem Vega FV.

Face Vega Excellence - Ixo / Altaya

Na koniec zostawiam to co lubię najbardziej - Panhardy Very Happy

. Sam nie wiem za co tak lubię tę markę - tak już mam. Kolekcję wzmocnił bardzo udany model Panharda Dyna Z. Ponieważ posiadam już model Dyny Z z początku produkcji, na poniższych zdjęciach można porównać wersję z 1954 z tą z 1958 w wersji Grand Standing, czyli luksusowy

Panhard Dyna Z - Ixo / Altaya

Ostatni model to również Panhard - 24BT, wprowadzony w 1964 roku odznaczał się bardzo nowoczesną stylizacją. Niestety dwucylindrowy silnik boxer pamiętał lata 40, a nadwozie w wersji coupe było zbyt ekstrawaganckie dla klientów czekających na następcę PL17. Produkcje zakończono w 1967 roku, a Panhard skupił się na produkcji pojazdów militarnych, jednak model miał duży wpływ na projekt Citroena GS.

Wybaczcie to, że trochę się dzisiaj rozpisałem, jednak kolejne zdjęcia postaram się (w miarę czasu) także nieco skomentować... a następne modele już w drodze. Wśród nich zdecydowanie dominuje pewna firma na literę F..... ale wszystko w swoim czasie

Opel Blitz śliczny - mam rówież (w innym malowaniu), pozostałe modele też niczego sobie Smile

Wysłany: Pią 22:19, 22 Mar 2013

Witam wszystkich po miesiącu, poniżej nowości jakie ostatnio zaparkowały w mojej gablocie

Pierwszy model to taniutka miniaturka Porsche 356 A. Doskonale znany wszystkim fanom motoryzacji, pierwszy model Porsche zaprojektowany jeszcze przez Ferdynanda. Póki co samochody z Zuffenhausen są niestety nielicznie reprezentowane w moim zbiorze, ale każdy zbieracz/kolekcjoner ma jakieś priorytety. Ten konkretny model przekonał mnie ładnym zielonym kolorem i jednocyfrową Exclamation

kwotą, jaką musiałem na niego wyłożyć. Wobec tego uważam, że mimo oczywistych uproszczeń jest całkiem ok.

Porsche 365 A - High Speed

Kolejny model to następca modelu Alfa Romeo 1750/2000 - Alfetta. Cechą charakterystyczną tego modelu był układ transaxle, dzięki czemu na bazie wersji Berlina powstała także wspaniała wersja coupe GTV. Moim zdaniem jest to jedna z ostatnich ładnych Alf przed kryzysem stylistycznym marki jaki nastąpił w latach 80. Sam model wykonany jest bardzo ładnie, moje wątpliwości budzi jedynie nieco "terenowe" zawieszenie i dziwne lusterko boczne. W mojej rodzinie pojawiła się ostatni ślicznotka ze scudetto w skali 1:1 i zaostrzyła mi apetyt na Alfy. Wśród Alf z tego okresu chętnie widziałbym u siebie Alfasuda i taki jest plan na przyszłość

Alfa Romeo Alfetta - Norev

Teraz kolej na jak zwykle liczne u mnie Ople z niemieckiej serii. Jest to marka o raczej nudnawym image'u, jednak znaleźli się ludzie, którzy stworzyli coś bardziej szalonego na bazie solidnej niemieckiej techniki. Konkretnie był to Erich Bitter, który w roku 1971 założył Bitter Automobile.
W latach 1973-79 firma wyprodukowała 395 sztuk modelu CD, którego technika bazowała na modelu Opel Diplomat B, silnik był to z kolei small block V8 327 z od Chevy. Model CD zastąpił SC, który bazował w całości na Oplu Senatorze i był produkowany latach 1979-89. Model SC był niedawno prezentowany przez kolegę Lucanero, który bardzo słusznie dopatrywał się stylistycznych podobieństw w Maserati Ghibli. Moim zdaniem również w przypadku modelu SC inspirowano się włoską motoryzacją, a konkretnie Ferrari 400. Obydwa modele wykonane są bardzo ładnie, najbardziej cieszą oczy, gdy stoją obok siebie razem.

Teraz trochę obiecanej, oplowskiej nudy. Opel Commodore w wersji A i B mógł wzbudzać sportowe emocje, jednak wersja C, która zadebiutowała w 1978 roku nie była dostępna w wersji coupe i w praktyce okazała się być jedynie luksusową wersją Rekorda E. Stało się tak, ponieważ w gamie modeli Opla, rolę coupe o zacięciu sportowym przejął model Monza. Co prawda sedana można było zamówić z czterolitrowy silnikiem od Chevroleta, jednak niewielu klientów skorzystało z tej opcji i przy okazji faceliftingu Rekorda w 1982 zrezygnowano produkcji Commodore'a. Model trzyma stosunkowo wysoki poziom znany z Opel Collection.

A teraz wspomniany Rekord E w wersji po liftingu, czyli E2. Model wykraczający nieco poza ramy czasowe mojej kolekcji, ale czasem można zrobić wyjątek. Przekonał mnie do siebie nadwoziem kombi i klimatycznym bagażnikiem dachowym, całość tworzy fajny, rodzinny charakter bądź co bądź nudnego auta. Poza tym dobrze wygląda obok Commodore'a C.

A teraz pora na modele z akcji Mascotta, któremu w tym miejscu serdecznie dziękuję za możliwość w udziale w niej i perfekcyjną organizację.

A są to Mercedesy SL, dwa których brakowało mi by zakończyć mini-kolekcję klasycznych SL-i. Pierwszym z nich jest 190 SL, piękny samochód wzorowany na słynnym supersamochodzie tamtych czasów Mercedesie 300 SL. Wzorowany głównie stylistycznie, gdyż mechanika w głównej mierze pochodziła od Mercedesa Kubusia/Pontona. Model pochodzi ze znanej serii Altaya, jest bardzo przyzwoicie wykonany.

Mercedes-Benz 190 SL (R121) - Ixo/Altaya

Z tej samej serii pochodzi ostatni SL jakiego mi brakowało - 230 SL, znany powszechnie jako Pagoda. Jest to mój ulubiony SL, jedno z największych marzeń w 1:1 Smile

. Samochód zastąpił w 1963 roku "małego" 190 SL i "dużego" 300 SL. Model technicznie był mocno spokrewniony z limuzynami "skrzydlakami" i okazał się być godnym następcą zasłużonych poprzedników. Podobnie jak w przypadku 190 SL wykonanie bez zarzutu.

Mercedes-Benz 230 SL (W113) - Ixo/Altaya

Na zakończenie wszystkie SL-e razem:

Wysłany: Pią 22:24, 22 Mar 2013

hmmm...

ciekawa kolekcja... i sporo fajnych modeli aut o których nigdy nie słyszałem... mimo że europejskie... Embarassed

a jeśli można wiedzieć ile tego już masz... Question

pozdrawiam
cosmo

Wysłany: Pią 23:07, 22 Mar 2013

Dobre pytanie... najśmieszniejsze, że nie znam dokładniej odpowiedzi, ale razem z samochodami wyścigowymi jest to na ten moment około 230 modeli.

Mam nadzieję, że niedługo pojawią się u mnie również auta za Twojej działki, z bawarskim rodowodem

Wysłany: Pią 23:15, 22 Mar 2013

hmmm...

słuszna koncepcja… jak najbardziej polecam modeliki BMW… Ok!

a co do ilości modeli… również imponująca jak sama kolekcja… Embarassed

pozdrawiam
cosmo

Witam, pora na kilka nowości. Ostatnio jestem bardziej pochłonięty wyścigową częścią zbiorów, ale do gabloty trafiło ostatnio kilka Opli:

Na pierwszy ogień idzie wielki i majestatyczny Opel Admirał. Zaprezentowany w 1937 roku był najwyżej pozycjonowanym modelem w gamie Opla. W zamyśle miał konkurować z luksusowymi markami niemieckimi takimi jak Mercedes, Maybach czy Horch w klasie ok. 3.5 litra. Udało mu się to całkiem nieźle, do 1939 roku wyprodukowano niespełna 6,5 tysiąca samochodów. Zaprezentowany również w 1937 roku, konkurencyjny Mercedes 320 zyskał uznanie ok. 7000 klientów. Nazwa Admirał powróciła w 1964 roku w ramach platformy KAD (Kapitan-Admiral-Diplomat) i była bardziej luksusową odmianą Opla Kapitana. Model pochodzi oczywiście z serii Opel Collection, nie mam zastrzeżeń co do wykonania.

Opel Admiral '37 - Opel Collection
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnim modelem zaprezentowany przez Opla przed wojną był Opel Kapitan. W latach 1938-39 zdołano wyprodukować nieco ponad 25 tyś. sztuk, a po wojnie model wrócił do oferty marki w 1948 roku. Druga generacja różniła się kosmetycznie, głównie innymi przednimi reflektorami. Obydwa modele można znaleźć na poprzednich stronach wątku. W 1951 roku przyszedł czas na poważniejszą modernizację Kapitana. Samochód wyraźnie inspirowany amerykańskimi wozami General Motors z przodu obrósł chromem, z tyłu wyraźniej zaznaczono bryłę bagażnika. Technicznie był to nadal ten sam wóz, zmiany ponownie ograniczono do stylistyki. Prawdziwie nowy model o nadwoziu pontonowym wprowadzono dopiero w 1953 roku.

Opel Kapitan '51 - Opel Collection
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Przy okazji "rodzinna" fotka Kapitanów
[link widoczny dla zalogowanych]

Największym rywalem Opla na rynku niemieckim w latach 60 był Ford. Sukces jaki odniósł model Taunus P3 tzw. "Badewanne" musiał spotkać się z odpowiedzią Opla. Udany model Rekord PII, który stylistycznie swoimi ogonami nawiązywał do lat 50, zastąpiono w 1963 roku Rekordem A. Nowy Rekord posiadał modne w latach 60 pudełkowate nadwozie i okazał się sukcesem, przez dwa lata sprzedano prawie 900 tyś. egzemplarzy. Mimo, iż był to bardzo popularny model, wersje Cabriolet były niezwykle rzadkie. Budowano je jako konwersje wersji Coupe w specjalistycznych zakładach karoseryjnych. Właśnie taka wersja prezentowana jest na zdjęciach poniżej. Model przypadł mi bardzo do gustu, głównie za sprawą wersji kolorystycznej szary lakier/czerwone wnętrze.

Opel Rekord A Cabriolet 1963-65 - Opel Collection
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na zakończenie samochód niezwykle popularny, prezentowany przeze mnie już dwukrotnie, ale nigdy w wersji 4-drzwiowej. Mowa o Kadetcie C, rynkowym hicie Opla, w tej generacji ostatni raz dostępnym z tylnym napędem. W latach 1973-79 zbudowano ponad 1.700.000 egzemplarzy tego samochodu w przeróżnych wersjach nadwoziowych i silnikowych.

Opel Kadett C - Opel Collection
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na zakończenie wszystkie moje wersje nadwoziowe:
Targa zwana Aero, 4-drzwiowa Limousine i Coupe GT/E
[link widoczny dla zalogowanych]

Witam wszystkich po przerwie. Po zreperowaniu modelarskiego budżetu czas na kilka nowości. Będzie wszystkiego po trochę: niemieckie lata 50, dekadę starsza włoszczyzna, a na koniec ostatki francuskiej klasyki z lat 70. Zapraszam do oglądania zdjęć, poczytania mniej lub bardziej nudnych opisów i oczywiście komentowania.

Po podniesieniu się ze zniszczeń powstałych w wyniku II Wojny Światowej, Mercedes-Benz odbudowywał swą potęgę głównie za pomocą popularnego, przedwojennego modelu 170V (W136). W latach 50 stylizacja tego modelu była już przestarzała, w Stuttgarcie musiał zatem pojawić się następca. W 1953 roku zaprezentowano model 180 (W120) o modnej, pontonowej karoserii (bez wystających nadkoli). Wraz z późniejszymi, mocniejszymi wersjami , takimi jak 190 (W121), 219 (W105) oraz 220 (W180/W128) aż do końca lat 50 samochód stanowił 80% produkcji marki. Później został on zastąpiony skrzydlakami (W110/W111/W112). W świadomości wielu ludzi był pierwszym niemieckim samochodem z nadwodziem pontonowym (w rzeczywistości był nim Borgward Hansa z 1949 roku), dzięki czemu zawdzięcza swój pseudonim „Ponton”, w Polsce popularne jest także określenie „Kubuś”.

Model wykonany przez Ixo dla Altaya ze znanej wszystkim doskonale serii „Taxis du Monde” jest wykonany na przyzwoitym poziomie, najbardziej razi grubaśna antena. Nie zbieram taksówek, ale w tej wersji kolorystycznej model niezwykle przypadł mi do gustu. Poza tym świetnie prezentują się razem ze swym poprzednikiem, swego czasu okazyjnie zakupionym także w wersji taxi.

Mercedes 180D W120 - Ixo/Altaya
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

W 1963 roku model Appia został zastąpiony przez Lancię Fulvię. Był to pudełkowaty sedan o sportowym zacięciu, jednak wersją, którą zapamiętali wszyscy była wersja coupe – jeden z najlepszych samochodów rajdowych przełomu lat 60 i 70. Na bazie tej właśnie wersji, w latach 1965-72 Zagato wyprodukował ponad 7000 Fulvii w wersji Sport z aluminiowym nadwoziem.

Model pochodzi od firmy Starline, wykonany bardzo ładnie. Jest to jeden z moich ulubionych producentów modeli, w cenie KAPu można dostać świetne modele przeważnie włoskich samochodów.

Lancia Fulvia Sport Zagato - Starline
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Citroen DS był niesamowitym, awangardowym samochodem, który podczas premiery w 1957 roku zadziwił wszystkich. Jednak po kilkunastu latach obecności na rynku nawet „bogini” zdążyła się nieco zestarzeć. Jedno było pewne – zastępca DSa również musiał być samochodem nieprzeciętnym. Okazał się nim być model CX, który swą nazwę zawdzięcza wyjątkowo niskiemu jak na tamte czasy współczynnikowi siły oporu aerodynamicznego, powszechnie oznaczanego tym skrótem. Futurystyczny design spodobał się i samochód zdobył nagrodę Car of the Year 1975. Zdaniem wielu, w tym także i moim, to ostatni prawdziwy Citroen – lekko zwariowany i nie do pomylenia z niczym innym (no, może jeszcze XM był niezły).

Model przedstawia CXa z początku produkcji, w luksusowej wersji 2400 Pallas. Został wyprodukowany przez Ixo do hiszpańskiej serii gazetkowej „Nuestros Queridos Coches Anos 80”.

Citroen CX - Ixo/Altaya
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Świetne modele, jak się poszuka to wcale nie trzeba wydawać czasem fortuny na hobby.
Twoje zdjęcia narobiły mi ochoty na Lancię Zagato Smile

Szkoda tylko, że Starline nie montuje lusterek.