Ekspozycja 1/43 - Abrimaal

Renault 4 był odpowiedzią na Citroen 2CV.
Mercedes W168 był odpowiedzią na Renault 4 Smile

Ktoś ważny przyjechał. Generał? Admiral? Kapitan? A może Metallica?

Opel Kadett D

We wczesnych latach 80-tych, będąc w młodszych klasach szkoły podstawowej, dzieliłem zagraniczne auta na nowe i stare. Smile

Te "stare" miały prosty przód, jak Passat B2, Audi 80 B2, FIAT Uno, lub nawet pochylony w odwrotną stronę, jak większość aut z lat 70tych.
Stopniowo, przez lifty i nowe modele, ten przód zmieniał kąt, a ja lubiłem obserwować tą "rewolucję".

Te "nowe" miały przód pochylony w kierunku jazdy i na tym polegała cała rewolucja.
Przód pochylano coraz odważniej, ale tymi pierwszymi, kultowymi były: oczywiście Citroen CX, co niektóre Renault, Ford Sierra i Scorpio, różne modele Opel, Peugeot 205.

Właściwie to szukałem modelu Opel Kadett E, ale wcześniejszy D też już jest dobrym przykładem "nowego" auta.

Czy model jest udany? Jest udany. Trudno wymagać od kompaktu aby lśnił na półce, ale mógłby być trochę intensywniejszy zielony.
Kupując mniejsze auta zwracam przede wszystkim uwagę, aby tylne lampy były kolorowe.
Jednobarwne czerwone odpadają w pierwszej kolejności (chyba że oryginał takie ma).

Ciekawy model Kadeta. Na pierwszym zdjęciu wyszedł tak, jakby miał włączone światła. Podoba mi się.

...bo reflektor dobrze zrobiony, powinien być chromowany lub przynajmniej pomalowany na srebrno czy biało. Wtedy lampy potrafią zabłysnąć Smile

Ford Sierra mk1
Nie mogło jej zabraknąć w "nowej" stylistyce lat 80-tych.
Kto produkował prosty przód, przestawał się liczyć wśród 10-letnich ekspertów motoryzacji Smile

.
Od dawna szukałem modelu, zwykle jednak widziałem sportowe Cosworth, z wyciętym prostokątnym grillem, jakby zaprojektowanym w ZSRR w ostatnich latach istnienia tej planety.

I tak, to nie jest ten model, którego szukałem. Szukałem pierwszego, z listwami grilla. Istnieje taki od NEO, ale nie szaleję z przekraczaniem barier cenowych.
Wykonanie na poziomie gazetowym, ważne że bez wad produkcyjnych.

Oryginalny kolor bez obróbki

Model NEO (około 130 €uro)

A ten zielony Fiat to Tempra? Jakiej firmy?

Wygląda, że to [link widoczny dla zalogowanych] Wink

To Croma.

Też choruję na Sierrę. Świetne są 👍

Taka Sierra jak od Neo wyszła także w serii argentyńskiej, w kolorze złotym, jako GL

Tak, to jest FIAT Croma od Norev. Opis modelu i więcej fotek na stronie 13.

Skoda Octavia 2 2004
Właściwie, nic szczególnego to auto sobą nie prezentuje. Jest jednym z najpopularniejszych pojazdów na naszych drogach i to był jeden z powodów do kupienia, aby mieć taki przykład na przykład.

Drugi, to kolor. Koniecznie chciałem zestawić to auto właśnie z FIATem Croma i klkoma innymi ze swoich lat produkcji.
Porównanie będzie następnym razem. (Na YouPic jest limit jednej fotki dziennie, a nie codziennie pamiętam, żeby coś załadować).

Sama Octavia ma bardzo udany, pełen klasycznej elegancji przód, a reszta auta jakby od biedniejszej siostry.
Brakuje mi w niej przede wszystkim listew pod bocznymi oknami. Auto z boku wygląda wręcz pancernie.

Model bez najmniejszych zarzutów. Szczególnie kolory w modelach Abrex są dobrane idealnie.

Abrimaal napisał:

Opel Kadett D
(.....) Właściwie to szukałem modelu Opel Kadett E, ale wcześniejszy D też już jest dobrym przykładem "nowego" auta. (.....)

Bardzo ładny model szczególnego samochodu.
To właśnie ogólna koncepcja i rozwiązania konstrukcyjne Kadetta D posłużyły za wzór konstruktorom Warsa 😉

Gdy FIAT Croma był w produkcji, uchodził za executive car, największy w ofercie, na dodatek na wspólnej platformie z luksusowymi SAAB 9000 i Lancia Thema.
Lata produkcji też robią swoje, ale tutaj pominmy je.

Skoda Octavia natomiast uznawana jest dziś za kompakt, dlatego że dzieli platformę z Golfem. Na niej bazuje też Audi A3 i SEAT Leon.
W 2004 była prawie identycznych rozmiarów, co BMW E46 i większa od Audi A4 B6.
Jednak przepaść była, gdy zajrzało się pod maskę. Octavia - silniki 1.2-2.0 litra 68-200 kóni, E46 1.6-3.0 litra 103-355 kóni.

Widać to też na przykładzie Superb. Od początku uchodziła za wyższą klasę (choćby od Passata), a trzecia generacja w testach magazynu AutoBild zwyciężyła z Mercedesem klasy E.

Stąd też od niedawna stosuje się podwójne nazewnictwo segmentów.

Pierwsze D to Large family car, czyli Ford Mondeo, VW Passat, Peugeot 508. Auta, które dochodzą do 4.8 metra, o przeciętnej mocy.

Drugie D to Compact executive car - mniejsze, ale mocniejsze auta - i tu wchodzi właśnie BMW 3, Audi A4, Lexus IS. Choć Audi sporo urósł w ostatnich latach.

Skoda Octavia trafiła do C wraz z VW Jetta, Volvo S40 i Rover 45, ale w tym samym segmencie znalazły się też Audi TT i Mercedes SLK - dużo mocniejsze i dużo mniejsze auta.

Skoda Octavia 2004 i FIAT Croma 1988

BMW E46 i Skoda Octavia 2

BMW E46, Skoda Octavia 2, Fiat Croma 1988, Ford Sierra mk1, Renault Laguna 1

Czerwony Tarpan nie miał pary na półce w kolorze czerwonym.
Jest wprawdzie Range Rover, ale żółty. Teraz mam ustawione kolorystycznie, co jakiś czas przestawiam, według wieku, marki, kraju, rozmiarów.
Czerwone Audi Q5, to już całkiem inny styl, inne proporcje.

Brakowało w kolekcji pośredniego wiekiem auta tego typu, zanim "rough and simple" auta terenowe ewoluowały w luksusowe SUVy i kompaktowe crossovery.

Od razu przypomniał mi się Opel Frontera, którego kiedyś obserwowałem. On jeszcze mieści się w kategorii "terenowych".
Była kiedyś gra The Last V8, ja nazywam to auto The Last 4x4, zanim transformowały one w SUV (Sport Utility Vehicle), a następnie LUV (Luxury Useless Vanity) Very Happy

Kolejny Opel, ktoś powie że jestem fanatykiem tej marki.
I tak i nie. Na ulicy są to jak najbardziej przeciętne auta, a to właśnie spowodowało, że są to idealne modelowe auta.
Spektrum produkcyjne od zawsze było bardzo szerokie plus nowatorstwo.
Kiedy nowy Opel wchodzi do produkcji, pozostałe auta wydają się być retro Smile

Drugi powód - modele są dobrze wykonane i w atrakcyjnej cenie. Podobnie wydane sa modele z serii Mercedes-Benz, a inne tej samej jakosci kosztują zwykle jeszcze raz tyle (lub wiecej).
Dlatego Opel i Mercedes prowadza w kolekcji.

Frontera to niezapomniany samochód lat '90. Chociaż szybko "gubił wagę" przez rudą przyjaciółkę , to było to auto nie do zabicia , typowy muł roboczy. Dla mnie duży pozytyw , miniatura godna swojego odpowiednika w 1:1 Wink