Dzieła sztuki na kołach ... - America 1950s

Nowy wątek, nowy profil kolekcji Wink

Postanowiłem zdradzić MMR, i zacząć coś innego, jako skutek uboczny mojego zamiłowania do Ameryki lat 50-tych Hyhy

Ofiarą padły oczywiście miniaturki, wspaniałych krążowników, które jeszcze 60 lat temu, powoli i ospale toczyły się po amerykańskich drogach.

Wątek nie będzie uzupełniany często. Jest to moja taka mała odskocznia od jedynej, słusznej francuskiej motoryzacji Twisted Evil

Kolekcja skromna, zaledwie trzy sztuki. Po co się śpieszyć, lepiej wolniej, ale ... porządniej !

Dziś, dojechał do mnie przedstawiciel nie istniejącej już od kilku lat marki - Pontiac - model Star Chief z 1956 roku.
Jest to druga generacja tego najwyższego ówcześnie, modelu Pontiaca.
Wymiary, podobne do wcześniej prezentowanego Packarda - długość, 5,43m cm, szerokość 1,95m, rozstaw osi - 3,10m.
Pod maską, silniki V8.

Cóż tu dodać do modelu - dzieło sztuki, zmniejszone 43 -krotnie.
Mój egzemplarz cierpi na uszkodzenie bocznej listwy - delikatnie odstaje w dwóch miejscach.

Temat troszkę zapuszczony, jednak zainteresowani wiedzą, że głównie wątek toczę w MMR.
Jako że, pojawiło się odstępstwo od Renówek, zaktualizuję tutaj. W kolekcji pojawił się model, z najlepszej dekady motoryzacji w historii - lata pięćdziesiąte ( rynek USA ). Uwielbiam te czasy, kiedy ekologia nie istniała, a samochody ociekały chromem, finezyjnymi liniami oraz skandalicznie wielkimi silnikami. Ogółem czasy od lat 30- tych ( Cord 810, czy Auburn 852 ) do okolic 1962 roku uważam za najwspanialsze, mówię tutaj o rynku amerykańskim, europejski średnio mnie kręci Wink

Poniższa miniaturka, pokazuje model Chevroleta Impali na rok modelowy " 1959 ". Jest no nowa seria Vitesse, mają w swojej ofercie także model Bel Air '55, czy Buick Limited '58.
W przypadku nowych Vitesse, widać spory postęp w detalach i spasowaniu. Impala zaskoczyła mnie piękną głębia wlotu powietrza oraz dekli. Sama jakość detali jest dobra, jednak ustępuje droższym producentom. Plus za metalowe podwozie, dzięki temu model jest ciężki i solidnie leży w łapie.

Nie ukrywam, że od jakiegoś czasu nachodzi mnie ochota na drugi wątek pt. " amerykańce lat 50 -tych ". Sporo modeli produkuje Neo Scale Models, jak dla przykładu piękne kombi Buick Century Caballero, czy Pontiac Stare Chief '56. IXO w serii Premium X, wypuściło na rynek Pontiaca Chiefteina '53 - IMHO, ideał lat 50 -tych, zaraz po Packard 'ie Clipper '53 ( miniaturka praktycznie niedostępna Sad

)

Fajna Impala, a moja ulubiona epoka motoryzacji obok lat 70s. Kupiłeś już coś do serii? Ja się przymierzam na Buicka 58 (Impalę 59 mam, ale w innej skali i na razie tą sobie daruję). Koniec lat 50s w USA a w Europie to wg mnie dwie różne bajki. Europejskie nadwozia w tej dekadzie niewiele się zmieniały. Stylistyka amerykańska wówczas szybko ewoluowała mając wpływ również na Europę kilka lat później. Do dziś jest to symbolem świetności USA.

Na razie tylko Impala '59. Może skuszę się na Bel Air 'a '55. Limited o którym mówisz, też fajny, aczkolwiek bardziej upodobał mi się model na rok 1959 - taki bardziej zgrany stylistycznie.
To racja. USA miało piękną i strasznie szybko zmieniającą się motoryzację od nadwozi " pontonowych " po skrzydła, i 10 lat później po ogromne V8 w Muscle Car 'ach. Dla przykładu mam Impale ( 1/18 ) z roku modelowego '58 i '60 i tą na '59 - świetny przykład zmian w stylistyce z roku na rok. Europa nie nadążała w gonieniu USA.

Z tej epoki, chciałbym nabyć jeszcze wspomnianego kiedyś Pontiaca Chiefteina z PremiumX, wersje Star Chief '55 od Neo Models, i też od nich kilka innych ( Dodge Polara, Buicki Century Caballero ).

Czas powiększyć kolekcję krążowników, o pojazd nieistniejącej już marki Packard, którą ostatnio dość mocno się zainteresowałem, głównie modelami z lat 1952 - 1955.
Ów model to Packard Pacific z 1954, w wykonaniu Neo Models. Pierwsze moje Neo, i od razu zachwyt - nic dodać nic ująć. Kto miał i widział, wie o czym mówie, chyba, że kogoś żywica nie przekonuje Hyhy

Na pewno nie jest to moje ostatnie Neo Wink

Model Pacific występował w cenniku tylko w roku 1954, obok modelu Convertible, był najmniejszym modelem w ofercie producenta. Wymiary .. " skromne ", długość to 5,40 m, rostaw osi to ciut powyżej 3m, a szerokość nie przekraczała 2m. Na pokład zabierał 6 pasażerów.

Pod maską pracowała rzędowa, 8 - cylindrowa jednostka L-HEAD Engine ( zawory umieszone w bloku silnika, obok tłoku ), o pojemności 5,9 rozwijająca moc 212 koni.
Do wyboru było 12 kolorów, w jednobarwnym, lub dwubarwnym malowaniu, do tego klient mógł wybrać spośród 5 wersji tapicerki ( nylonowa tkanina łączona ze skóra ) Model jest w kolorach 1520 Polaris Blue, oraz ( dach ) 1519 Meridian Blue Metalic.
Łącznie przez rok 1954, wyprodukowano 1189 sztuk modelu Pacific.

Ogółem rok '54 był dla Packardka kiepski. W roku poprzednim wyprodukowano 90 000 aut, w roku '54, 3 razy mniej.
Ostatni Packard zjechał z taśmy 13 lipca 1958

Firmowy ornament - Cormorant, w tej odsłonie dostępny w rocznikach 1952 - 1954

Podoba mi się nowy profil w kolekcji! O ile w przypadku Renówek, zwłaszcza nowoczesnych, nie mam zbyt wiele do powiedzenia czy podziwiania, o tyle amerykańskie krążowniki mają zdecydowanie swój niepowtarzalny urok! Zapoawiada się świetne urozmaicenie MMR Wink

Dzięki Piotrek ! Wink

Głównym i tak zostanie MMR, a " krążowniki 1950 -1960 " będą traktowane jako odskocznia, w czasy najpiękniejszej motoryzacji.
W styczniu postaram się rozszerzyć o numer 3, hihi, chyba Ty i tak wiesz o co Wink

Ostatnio myślałem nad ogółem nowego profilu, ciekawym założeniem byłoby, zebranie po jednym modelu z każdej marki, niestety, są i modele które podobają mi się w dwóch czy trzech rocznikach ( Buick Century Caballero 1957 i 1958 ). Planować nie ma co, pewnie będę i tak kupował od czasu do czasu, jako właśnie ta odskocznia, i to te które po prostu - spodobają mi się.

Taka przeciwwaga - MMR vs MDA ( Moje Duże Amerykany ). Resin the best !

Świetny Packard. Smile

Sam też muszę sobie sprawić coś tej marki, gdyż mam tylko modele "wielkiej trójki".
O jaki 3. zamierzasz rozszerzyć krążowniki?

Bardzo fajny nowy wątek kolekcji Wink

I bardzo rozległy Very Happy

Pontaic Star Chief '56 z Neo Models. Wahałem się jeszcze nad Buickiem Century Caballero '56 też z Neo. Pontiac wygrał ceną, i bardziej trafił do mnie " wizualnie ", chociaż za nadwoziami otwartymi nie przepadam, prędzej sedany 4 door i różne Station Wagon Wink

Śliczne

Kiedyś teoretyzowałem jakie auta bym zbierał gdyby nie te co obecnie. Wyszło wtedy, że prawdpodobnie właśnie amerykany z lat 40-80. Oglądając Twoją nową kolekcję stwierdzam, że miałem wtedy rację! Naprawdę piękne i wyjątkowe modele, na dodatek tak dość kameralnie przedstawione! Podtrzymuje swoje zdanie, że Twója nowa odnoga kolekcji jest genialna Wink

Wysłany: Pon 20:24, 10 Mar 2014

Po krótkiej przerwie, czas uzupełnić zbiory o kolejny krążownik szos - Buick Century Caballero Estate Wagon 1957, producent Neo Scale Models.
Model Century, był flagowym modelem Buick 'a w latach 50 -tych, stanowił rozwinięcie w stronę luksusu, modelu Super.
Prezentowana wersja nadwoziowa, była oferowana w latach 1957 - 1958. Przez całe 2 lata, wyprodukowano niespełna 15 000 egzemplarzy, powodem tak niskiej produkcji były wysokie koszta produkcji i znikome zainteresowanie takim nadwoziem przez klientów.
Czytając informację nt.tego modelu, dowiedziałem się, że model Buick Century Riviera '55 i Special Riviera '55 oraz bliźniacze modele - Oldsmobil 88 / 98 Holiday, były pierwszymi samochodami typu 4 door hardtop ( 4 -drzwiowy sedan, pozbawiony słupka B )
W 1959 nazwa Century zniknęła na parenaście lat. Następcą modelu z 1958, stał się model Invicta.

Wysłany: Wto 10:43, 11 Mar 2014

Piękne fury. Ja bym chciał kiedyś dorwać w swoje łapy ten, którym jeździł Kurt Russel w filmie Death Proof.

Wysłany: Wto 16:22, 11 Mar 2014

Pewnie masz na myśli Chevroleta Nova z 1970. To już czasy które w ogóle mnie nie interesują i na 100 % żadne z aut z tamtych lat tutaj nie zagości Wink

Kolega KLAssurbanipal ( http://www.motoshowminatura.fora.pl/nasze-kolekcje,19/amerykanskie-krazowniki-szos-od-50s-do-80s-1-43-1-24-1-18,7082.html ) może mieć coś takiego.

Bynajmniej, dzięki za miłe słowa Embarassed