carman - kolekcja modeli

Wysłany: Czw 13:50, 19 Mar 2015

Modele Ebbro same w sobie są porządnie wykonane. Niestety problem powstał na etapie wymiarowania modelu.
Pomału robię zdjęcia do porównania 911 Ebbro i PMA. O ile ogólne wymiary się zgadzają, to w przypadku Ebbro ewidentnie jest skopana część środkowa, która za bardzo zwęża się już od słupka B. Wpływ to ma na szerokość tylnej szyby i pokrywy silnika. Dodatkowo nadkola są szersze niż w PMA, przez co proporcjami z tyłu bardziej przypomina wersję RSR niż RS.

Samo zdjęcie dużo mówi:

Pomarańczowa - Ebbro
Biała - PMA

Szukam w internecie schematów z wymiarami do Carrery RS, żeby móc dokładnie zmierzyć oba modele. Ale chyba wystarczą schematy zwykłej 911 z 1969 roku. Nie będę miał jedynie wymiaru poszerzonych nadkoli i spojlera.

Wysłany: Nie 14:40, 29 Mar 2015

Był półkabriolet, to będzie i kabriolet. Zrobię ten wyjątek, a oto Ferr...

Fiat Dino Spider '72 od PMA

Sześć cylindrów i 2,4 litra pojemności. Logo Pininfariny, niczym metka najlepszego kreatora mody i... znaczek Fiat.

Czerwony razy trzy, a każdy w innym odcieniu i... Żaden z czarnym koniem na masce Razz

Opel Rekord C Coupe '66 od PMA

W latach 60 ubiegłego wieku Opel masowo importował amerykański styl projektowania samochodów. Rekord C w wersji Coupe jest tego najlepszym dowodem. Dwudrzwiowy hardtop z winylowym okryciem dachu jednoznacznie kojarzy się z amerykańskimi muscle carami.
Sam model jest wykonany poprawnie, choć widać, że konstrukcja istnieje na rynku już od wielu lat.

Opel Manta A GT/E '74 od PMA

Zgrabne coupe oparte na płycie podłogowej Opla Ascony w najmocniejszej wersji i modnym wówczas malowaniem pokrywy silnika na czarny mat. Manta A jest chyba ostatnim Oplem inspirowanym amerykańską stylistyką.

Porsche 924 Carrera GT '81 od PMA

Czas jednak wrócić do głównego trzonu kolekcji, czyli modeli Porsche. Tym razem jest to najmocniejsza, obok Carrery GTS, drogowa wersja modelu 924. Miniaturka obfituje w wiele ciekawych detali, jak tapicerka i boczki drzwi czarna w czerwone paski, czy tylne światła. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal będę się rozglądać za podstawową wersją.

Tym razem mały wyjątek od reguły, żeby nie było, że tylko Minichampsy i tylko drogowe pojazdy Laughing

Ale najpierw:

Opel Monza '80 od PMA

Miała być druga Manta. Niestety widniała fikcyjnie na stanie w sklepie, więc w zamian przyjechała Monza. Jednak nie żałuję, bo to kolejny świetnie wykonany model PMA.

Porsche 914 2.0 '73 od Schuco

Brakujące ogniwo w kolekcji Porsche, tym razem firmy Schuco. Jakość modelu stoi na wysokim poziomie. Lakier równo nałożony, detale dobrze spasowane. Uważam, że nawet lepiej prezentuje się od 914 PMA, a do tego ma kilka smaczków. Po pierwsze posiada metalowe wycieraczki. I choć ich pióra są za krótkie w stosunku do powierzchni szyby, to i tak wyglądają lepiej niż te plastikowe grubości kija od szczotki. Po drugie, chyba tylko firma Schuco stosuje taki patent, lusterko wsteczne jest przyklejone do szyby, jak to ma miejsce w oryginale. Ten mały detal robi duże wrażenie Smile

Porsche 908 '68 od Schuco

Nie planowałem modeli wyścigowych, ale z drugiej strony jak można było pogardzić takim modelem w cenie 2 numerów KAP? Very Happy

A samo Porsche 908 spodobało mi się bardziej od żółtej 914... Standardowo metalowa wycieraczka, a wszystkie naklejki, poza emblematami Porsche, wykonane jako dobrej jakości tampodruk.

Szkoda tylko, że 911 od Schuco wyglądają trochę pokracznie, bo już bym widział którąś u siebie :roll:

Tak teraz patrzę i żałuje, że sam takiego 908 nie kupiłem, ale to się kiedyś nadrobi Very Happy

Porsche od Schuco jeszcze nigdy mnie nie zawiodło. A ostatnio wyprzedają je w takich cenach, że to grzech nie kupić. Najładniejsza die-cast 908 to właśnie produkt ze zdjęcia, zresztą 914 również Wink

Jak tutaj ich nie lubić?

Świetne te Porsche, ja niestety zakupiłem wersję z kijem od szczotki zamiast wycieraczek, porównam sobie potem na zdjęciach.
Ten kanarkowy kolor jest dla mnie nie do przejścia (mój też nie będzie jakiś super fajny...)

908 od Schuco jest świetne, jedzie też do mnie. Zastanawiałem się też nad 914, jak wygląda sprawa grubości lakieru? Co do 911 to posiadam czarne 911S od Schuco i jestem bardzo zadowolony. Wg mnie jest dużo lepsze od IXO czy PMA.

Jeżeli chodzi o grubość lakieru 914, to nie mam zastrzeżeń. Wszystkie rowki między klapą bagażników, a błotnikami są dobrze widoczne. Tak samo z podnoszonymi światłami. Jasny kolor powoduje, że to wszystko się zlewa na zdjęciu.

A jeśli chodzi o tą żółć kanarkową, to też mnie pali w oczy. Chyba najbardziej pstrokaty kolor, jaki był w ofercie 914. Dlatego patrzę się na niego przez niebieskie szkiełko okularów 3D. Wtedy jest zielony Mr. Green

Trochę żałuję, że gdy była okazja, nie kupiłem 914 w wersji Bumblebee:

Do 908 może dokupię wersję z krótkim ogonkiem, oczywiście też Schuco Very Happy

Ale póki co czekam na muscle cary od Premium X.

Miałem zagwozdkę, co zrobić z modelem Porsche 911 Carrera RS od Ebbro, która to okazała się według mnie nieco gorsza od modelu Minichampsa. Sprzedać? Zostawić? Nie... Kupić drugą! Laughing

Oczywiście nie taką samą. Tym razem postawiłem na Kyosho, które w ostatnim czasie wypuściło mnogość wersji drugiej generacji 911. Może to już nie legendarna wersja RS, jednak stylistycznie mocno do niej nawiązująca.

Porsche 911 Carrera 3.2 '84 od Kyosho

Model bardzo udany, choć to pewnie za mało powiedziane. Niepotrzebnie tyle zwlekałem z zakupem. Jednak, jak to mówią, nie ma róży bez kolców. Kyosho ma "patent" na ruchome elementy nadwozia, co w tym przypadku wyszło... Średnio. Może to się sprawdza w modelach Ferrari z centralnym silnikiem V8 lub większym, ale nie tu, gdzie mamy upchanego za tylną osią płaskiego boxerka. Do tego osłonka w pudełku zabezpieczająca pokrywę bagażnika przed otwarciem zmatowiła mi lakier Confused

Uważam, że od ruchomych elementów nadwozia lepsza jest skala 1:24 lub 1:18. 1:43 lepiej zostawić w jednym kawałku.

Porównując model 911 od Kyosho z wersją Turbo Minichampsa, przyznaję że ten drugi jeszcze się nie zestarzał. Traci trochę na gorszych tylnych światłach, czy klamkach i ramkach okien odlanych z nadwoziem.

Wpadłem na pomysł, by zbierać też współczesne modele Porsche, które kolorystycznie nawiązywałyby do wersji sprzed lat.
W kolekcji miał się więc znaleźć także Cayman S w identycznym pomarańczowym odcieniu, lecz znów był pozycją istniejącą wirtualnie w sklepie Evil or Very Mad

Tym razem na stan wjechały dwa i pół Porsche oraz półtora Volskwagena Laughing

Co mogą mieć wspólnego te diametralnie różne samochody? Rzecz jasna poza kołami i kierownicą Very Happy

Oczywiście, że silnik Laughing

A konkretnie chłodzony powietrzem silnik typu boxer.

Porsche 356 A Coupe '59 od PMA

Porsche 356 B Coupe '61 od PMA

No to teraz brakuje mi 356 Ferdinand i trudniejsze do zdobycia 356 Stuttgart oraz Gmund.

Porsche B32 '85 od Premium Classixxs

Teraz coś innego, niż tylko coupe, choć śmiem twierdzić, że był szybszy niż niejedno coupe z lat '80. Powstał trochę z przypadku, gdy Porsche wzięło do testów terenowych zmodyfikowane VW Transportery T3 z napędem Syncro i silnikiem od 911. Pomysł ze wstawieniem silnika 911 do furgonetki tak się spodobał inżynierom Porsche, że postanowili zrobić drogową wersję. Ten drogowy substytut TGV, czy ICE był w stanie rozbujać się na pusto do ponad 200 km/h.

Jest to mój pierwszy model z Premium Classicxxs i jestem z niego bardzo zadowolony. W drodze do mnie niestety model zaliczył dzwona i musiałem składać go na nowo, ale udało się. Miałem za to okazję oglądać go od środka Laughing

VW 411 (Typ 4) '68 od PMA

Pierwsza próba VW zaistnienia w segmencie aut klasy średniej. A jak wiemy pierwszy raz zawsze boli, tak i było w przypadku 411. Samochód dziwnie wyglądał, jeździł ponoć jeszcze gorzej, a wszyscy ówcześni dziennikarze motoryzacyjni wieszali na nim psy, koty, wiewiórki i co tam się jeszcze dało. W rezultacie nikt go nie chciał Laughing

Sam sie zastanawiam nad tym porsche b32 jak oceniasz jakosc w stosunku do ceny?

Jeśli mogę wtrącić to ja z czystym sumieniem poleciłbym Ci Premium Classixxs. Modele są naprawdę dobrze wykonane, czysto złożone i warte swojej ceny. Często też można je kupić w promocjach. Sam mam już kilka Volkswagenów i z pewnością nabędę kolejne, bo uważam, że warto.

B32 kupiłem w promocji. Jednak nawet jeśli dałbym za niego normalną cenę w okolicach 150zł również nie narzekałbym. Jakościowo równy obecnym modelom Schuco czy Minichampsa. Złożony poprawnie, bez udziwnień czy niedociągnięć. Bardzo podoba mi się dbałość o detale, dzięki którym każdy Transporter T3 Premium Classixxs różni się w zależności od wersji. A jest ich całkiem sporo. Jeśli tylko trafi się okazja z pewnością kupię kempingową Westfalię.

Koniec roku okazał się bardzo udany między innymi dzięki akcji Merge-Left Martina.

Tym razem ciąg dalszy Volkswagenów i coś zza oceanu.

Volkswagen Transporter T1 od Premium Classixxs

Model rewelacyjny! Wersja w malowaniu idealnie pasującym do mojej kolekcji Porsche. Choć akurat wyścigowych u mnie niemal brak :roll: Żałuję, że nie miałem więcej gotówki, bo kupiłbym jeszcze ze 3 wersje.

Volkswagen Golf GTI '83 od PMA

Trochę przespałem promocje Golfa, gdy był po 20 ojro, ale wyszło mi to na dobre, ponieważ w takiej cenie dorwałem srebrnego GTI Laughing

Może by tak teraz Golfa II GTI do kompletu w tym samym kolorze :roll:

Dodge Challenger R/T '70 od PMA

Na koniec strzał z alledrogo za niedrogo. No, prawie. Aukcja kończyła się w czarny piątek więc pewnie kilku podbijaczy cen było zajętych przecenami w sklepach. Plus dla mnie, brawo ja Mr. Green

W ten sposób kolekcja Muscle Car urosła w siłę o jakieś 300 HP. Mało brakowało a już kupiłbym białego Challengera od Greenlighta. Ale kto wie...

Do zobaczenia w nowym roku Exclamation