ANDY - Włoska klasyka exclusive i nie tylko......

mafo, zetorski, And1 - dziekuję za zainteresowanie i miły odbiór prezentowanych modeli Smile

zapraszam dalej .....

W połowie lat 50-tych lista zamożnych klientów Ferrari rosła z dnia na dzień. Ferrari zyskiwało coraz większą reputację.
Wprowadzało z klasą i finezją pojazdy rajdowe, wyścigowe na "drogę". Seria Ferrari 410 jest tego najlepszym przykładem.
Po wykonaniu pierwszej serii modelu 410 Superamerica (16 sztuk), Ferrari zaktualizowało projekt wprowadzając krótszy rozstaw
osi. Wyprodukowani tylko 5 sztuk drugiej serii zanim wprowadzono serię trzecią. Podobnie jak I tak i II seria należała do "flagowej"
amerykańskiej serii Ferrari oferując najwyższy poziom wyrafinowania, ekskluzywności i osiągów. Każdy pojazd został wykonany
na zamówienie najlepszych klientów Ferrari, otrzymał unikalne nadwozie, często będąc pojazdem pokazowym na różnych salonach.
Auto napędzane 5-cio litrowym Colombo V12 o mocy 330KM osiągało prędkość 150 mil/h czyniąc go najszybszym samochodem
drogowym w swoim czasie.
Ferrari 410SA o podwoziu #0713 SA było pierwszym pojazdem z pięciu sztuk 410 SA serii II. Został zamówiony przez zamożnego
R. Wolfe z Ohio i zgodnie z jego wytycznymi. Projekt Pininfariny zawierał zawierał dużo części Mercedesa - Wolfe jeździł MB 300 SL
- np amortyzator kierownicy, lusterka zewnętrzne i wewnętrzne, gumowe osłony zderzaków itp z MB 300 SL. Ta 410 -ka była
zarówno szybka jak i luksusowa, miała np wbudowany chronograf, kompas, radio Blaupunkt z jednostką pogłosową, komputer
pokładowy Halda, dwie wycieraczki tylnej szyby.
Egzemplarz Wolfe był również autem pokazowym na salonie w Chicago i podczas 12-godzinnego wyścigu Sebring w 1957 roku.

FERRARI 410 SUPERAMERICA II Seria 1957

#0713SA

KESS 1 z 250 sztuk

Prezentowany modelik przedstawia pojazd jaki odebrał R. Wolfe od Ferrari w 1957 roku.
W latach 1998-99 został odrestaurowany i pomalowany na czarno.
Ostatnie zdjęcie prezentuje ten sam pojazd w jakim znajdował się kilka lat temu.
Sam modelik jest przyjemny, ładnie wykonany ale montaż końcowy pozostawia lekki niedosyt Smile

Poniżej oryginał przed wydaniem pierwszemu właścicielowi:

Ten sam pojazd początkiem lat 2000-nych:

cdn.....

Piękny...

Auto, które zakupił jako wrak " wujek konstruktor " , piękne auto I piękny model Smile

Model fajny, ale jak na Kess to wykonanie niespecjalne. Koła piękne, ale wlot powietrza na masce krzywo wklejony, boczne wyloty powietrza takie jakieś niedorobione i nie doklejona uszczelka tylnej szyby. Przy modelu tej klasy to raczej wpadka.

Wielce mało produkcyjny model. Trochę biały kruk. Powiem szczerze, że najbardziej mi się podoba to zdjęcie z wydania dla pierwszego klienta. Rewelacja. Kradnę je Smile

Model fajny, aczkolwiek jak na taką półkę to ma parę widocznych minusów, ale za to ma jeden duży plus - kolor. Czerwonego chyba nie widziałem.
No i te wycieraczki na tylnej szybie. Powiem szczerze, że dopiero teraz je widzę. Niesamowita sprawa...
Kiedyś się chyba pytałem, ale nie pamiętam dokładnie. Napisałeś 1 z 250. To znaczy że masz pierwszy numer z całej serii tych modeli, czy jakoś inaczej?

P.s Czekam na akcję CK i też chyba się szarpnę, bo jest dobra cena na niego...

mafo - dziękuję Smile

Kędzior - może nie do końca "wujek konstruktor" ale trochę dziwne przy tak jednostkowych pojazdach
nie powrócić do oryginalnej specyfikacji fabrycznej Crying or Very sad

razamanaz - dlatego napisałem: montaż końcowy pozostawia lekki niedosyt i pokazałem to na zdjęciach Smile

I już nieraz pisałem że Kess to loteria i jak ma się możliwość, to trzeba oglądnąć zanim się kupi Smile

And1 - dziękuję Smile

Co do numeracji modeli: Masz na stole 250 identycznych modeli a Bierzesz losowo jeden
z nich - to jest właśnie 1 z 250 Smile

W Matrix, BBR, Looksmart itp modele danej serii mają indywidualne numery
Np nr 68 z 408.

Plany produkcji 50 egzemplarzy Alfa Romeo Tipo 33 Stradale okazały się zbyt optymistyczne i ostatecznie
ukończono tylko 13 samochodów ulicznych.
Zbyt drogie w budowie i sprzedaży, Alfa Romeo zostało z około pół tuzinem nieużywanych podwozi.
Zamiast je przechowywać lub niszczyć, Alfa zdecydowała się na sposób działania, który przyniesie spory rozgłos.
Pozostałe podwozia były okresowo dostarczane do najlepszych włoskich projektantów-producentów nadwozi,
którzy następnie mogli swobodnie tworzyć futurystyczne koncepcje projektowe. Ukończone ćwiczenia
stylizacyjne będą pokazywane na najważniejszych targach motoryzacyjnych w ciągu najbliższych kilku lat.
W 1968 roku w Paryżu i Turynie zadebiutowały Bertone Carabo i Pininfarina P33 Roadster.
Na te same pokazy w 1969 roku Pininfarina otrzymała swoje drugie podwozie, następne zostało
przydzielone nowemu studio Ital Design kierowanego przez Giorgetto Giugiaro.
Założona w 1968 roku firma Ital Design wkroczyła na scenę z Mantą, oszałamiającym, jednorazowym
dziełem opartym na Bizzarrini P538. Giugiaro miał już dobrą renomę; podczas pracy w Bertone
(1960-1965) i Ghia (1966-1968) był autorem kilku wyjątkowych projektów.

Iguana Concept był dwumiejscowym samochodem sportowym o wyjątkowym wyglądzie.
Projekt pokazał kilka nowych elementów, których wcześniej nie widziano w projektowaniu
motoryzacyjnym. Przód Iguany Giugiaro był powielony w jego projektach dla modeli Maserati Bora i Merak,
a tył z wysoko zamontowanymi światłami tylnymi zostały wprowadzone do produkcji w Alfie Romeo Alfasud Sprint
Nadwozie ze szczotkowanej stali było szczególnie wyjątkowe. Giugiaro zrobił to później ponownie dla
De Lorean DMC-12. Alfa Romeo Iguana Concept pozostała modelem koncepcyjnym i jedynym projektem
stacjonarnym Giugiaro.

Elementy Iguany trafiły również również do słynnych egzotyków, takich jak Ferrari 308 projektu Pininfarina
i Lamborghini Countach autorstwa Bertone. Nazwanie Iguany wpływowym byłoby wielkim niedopowiedzeniem.
Kultowy samochód koncepcyjny wciąż żyje w świetle reflektorów Museo Storico Alfa Romeo.

ALFA ROMEO IGUANA ITALDESIGN 1969

MATRIX nr 169 z 408

cdn....

Jak zwykle przepiękne modele i genialne zdjęcia Smile

A co do wypowiedzi kol. Kędziora - to jestem pewny, że chodziło mu o Wuja Gromiłłę, który na bazie rozbitego pod Zakopanem Ferrari 410 Superamerica mającego "dwanaście cylindrów wielkich jak gary" zbudował wehikuł będący "skrzyżowaniem czółna z namiotem", jaki odziedziczył Tomasz N. - najbardziej znany polski muzealnik Wink

Dla niewtajemniczonych: Zbigniew Nienacki "Wyspa złoczyńców" będąca w zasadzie początkiem serii "Pan Samochodzik" Smile

Kolejna świetna prezentacja unikatowego samochodu w miniaturze. Pięknie prezentuje się ten model a i kawałek historii kapitalnie okrasza całą prezentację. Fotka oryginału to już wisienka na torcie. Gratuluję. Ok!

No jasne, że miałem na myśli tego właściwego ... wujaszka

Niezwykle ciekawy i nietuzinkowy model. Nigdy nie przypuszczałem że szczotkowana stal będzie mi się podobać na włoskim samochodzie 😃

bardzo ciekawa historia ...
ładnie napisane,
modelik fajny interesującego auta,
i ten klinowaty kształt...

Ok!

Capritec, Kędzior - Very Happy

za poważnie to odebrałem a przecież całą serię Pana Samochodzika czytałem Smile

mafo, zetorski - dziękuję Smile

And1 - to cieszy Smile

ale to aluminium szczotkowane a nie stal. A wracając jeszcze do 410 SA to kolor
nie jest czerwony tylko prawidłowa nazwa to Amaranto Roma (czerwień wpadająca w bordo) Smile

Dziś taki zestaw trzech modeli. Ich historię bardzo ładnie opisał And1 w swoim temacie więc nie dubluję tylko odsyłam Smile

Co do wykonania to każdy z nich ma swoje zalety i wady. To średniej klasy modele i jak na swoją "półkę" są jak najbardziej OK.
Wg mnie HW ma ładniejszy silnik, IXO tarcze z zaciskami, Spider ładne wnętrze jak na gazetówkę itd, itp. Sami oceńcie Smile

FERRARI 360 MODENA 1999

HOT WHEELS (nie H W Elite)

FERARI 360 MODENA 1999

IXO gablotka

FERRARI 360 SPIDER 2000

IXO-ALTAYA

Takie porównanie tych trzech modeli:

cdn.....

Bardzo fajny zestaw. Jak widać Ixo nie wypada źle 😁

And1 - dziękuję, IXO ogólnie nigdy nie było złe, ma swoje niedociągnięcia lub uproszczenia ale to normalne Smile

Dwie Alfy wykonane przez PEGO ale w wersjach sportowych (do ewentualnych konwersji na dowolnie wybrany wyścig czy rajd.

ALFA ROMEO 145

PEGO

ALFA ROMEO 146

PEGO

Kiedyś, na próbę, kupiłem jeden zestaw do samodzielnego wykonania firmy JOHN DAY.
Totalne rozczarowanie, odlewy jak z lat 50-tych, niedokładne, z dużymi nadlewkami,
guma jak plastik, brak deski rozdzielczej itp. Krótko mówiąc, dziadostwo. A robią modele
które rzadko robi ktoś inny. Szkoda :gry:

FERRARI 166 COUPE 1946

cdn....

Alfa Romeo 145 cały czas czekam aż holenderski sklep wystawi w czarnym kolorze, białego znieść nie mogę. 146 mam czarną zdążyłem kupić. Obym zdążył przed 15.09