ANDY - Włoska klasyka exclusive i nie tylko......

andy ns napisał:

DOBRNĄŁEM ZE ZDJĘCIAMI DO 18 STRONY

Oglądam na bieżąco. Kolekcja robi niesamowite wrażenie. Oprócz moich ulubionych Ferrari, ciekawie się ogląda niszowe modele.
Jestem pod wrażeniem niektórych z nich.
Czekam na dalszą aktualizację Smile

Piękne auto i piękny model.

ptica - dziękuję Smile

ale jak Wiesz, czerwień leży najlepiej właśnie na spiderach różnych "maści" Very Happy

mafo, Kędzior - dziękuję Wink

And1 - dziękuję i cieszę się że podoba Ci się mój zbiór włoszczyzny Wink

Tu łatwiej bo całość mam
skatalogowaną zdjęciowo i nie muszę robić i obrabiać zdjęć od podstaw ale i tak trochę czasu zajmuje
powrzucanie na hosting i uaktualnienie w temacie.

Do zakupu tego modelu podchodziłem trzykrotnie i jak to mówią "do trzech razy sztuka" - udało się.
Piotrze dzięki za pomoc Very Happy

Zdjęcia i tak nie oddają piękna i dokładności modelu - najlepiej oglądać "na żywo" Smile

FERRARI 512 S MODULO 1970

AUTOCULT seria MASTERPIECE nr 36 z 333 szt.

Modulo to jeden z najbardziej kosmicznych prototypów lat 70-tych. Wykonany przez Pininfarinę na potestowym podwoziu F 512
zadebiutował na salonie w Genewie w 1970 roku. Prototyp Modulo był w kolorze błękitnym, następnie czarnym aby finalnie zostać białym Smile

Cała technika 512-tki przekładała się na wysokie osiągi prototypu: v do 350km/h przy prawie 550KM i masie 900 kg.
Całość w kształcie klina mającego 93cm wysokości. Wnętrze również nie było standardowe, również i tam "wszedł" kosmos
jak na lata 70-te. Do roku 2014 Modulo można było oglądać w muzeum Pininfariny. W "kryzysowym okresie" Pininfariny prototyp
został sprzedany amerykańskiemu przedsiębiorcy i kolekcjonerowi który doprowadził pojazd do pełnej sprawności łacznie
z możliwością poruszania się po drogach publicznych (po pewnych wymaganych modyfikacjach praktycznie nie wpływających na odbiór
wizualny prototypu).

cdn...

Kosmiczna półka, niczym wygląd tego prototypu. Idealny przykład modelu, którego stawiamy w widocznym miejscu i patrzymy i patrzymy...
Gratuluję zakupu.

P.S. Podziwiam od początku Twój temat. Jestem na 18 stronie, a tam FERRARI 375 SPIDER VIGNALE Shocked

Wiem, że nie sprzedajesz modeli, ale jakby kiedyś Ci ciążył to jestem pierwszy Smile

Myślę że to jeden z najbardziej kosmicznych prototypów w ogóle, modelik rewelacyjny Smile

Kapitalny model. Wygląda naprawdę kosmicznie, a jak weźmie się pod uwagę, że powstał w 1970 r. to tym bardziej kosmos pełną gębą. Gratuluję zakupu. Ok!

And1 - dziękuję Smile

Ad Ferrari będę pamiętał Smile

Fabian, Maćku - dziękuję Smile

totalny kosmos i to określenie przylgnęło do Modulo prawie od początku Smile

Dalsze uzupełnienie zdjęć do strony 28 Smile

Dziś jeszcze raz Ferrari. Dołączył modelik do zwycięskich Ferrari z Le Mans - 250 TR61.
Czyli mam pożądaną "trójcę" Smile

Co prawda w wyścigowym malowaniu ale nie szkodzi.

FERRARI 250 Testa Rossa 1961

1961 Le Mans O.Gendebien - P.Hill

IXO

W sumie z tych trzech to "najsłabszy" jakościowo modelik. Mimo że jest naprawdę fajnie i w miarę dokładnie zrobiony
to w zestawieniu z pozostałymi dwoma troszkę mu brakuje....

I zdjęcia całej trójki TR58, TR59, TR61:

cdn....

W sumie wypadało by mieć od 58 do 62. Gdzie ten ostatni rok to już nie 250 a 330. W swojej kolekcji postaram się to pokazać.
Na przykładzie Twojej, trzeba przyznać że IXO z modelem 61 wcale nie ma się czego wstydzić. Wygląda spoko.

Wracając do Twojej aktualizacji zdjęć, dowiedziałem się że byłeś użytkownikiem Fiata X1/9. No super, ja też miałem. Brązowa wersja z USA, niestety musiałem sprzedać, ale sentyment został. A nadzieja też, bo mam kontakt z właścicielem i nigdy nie wiadomo Smile

W którym roku miałeś?

And1 - w sumie zależało mi tylko na tych trzech zwycięskich modelach. Gdyby jeszcze "zachaczyć" o inne nadwozia
to byłby też fajny zbiorek - ale nie ma takich modeli (poza paroma).
A samo IXO jast całościowo jak najbardziej OK - zaznaczyłem, że w porównaniu z pozostałymi, troszkę "odstaje" Smile

Co do X-a to mój był typowo włoski Smile

Użytkowałem przez trzy lata początkiem lat 2000-nych. Bardzo mile wspominam.

Cała seria Maserati A6 rozciąga się na lata 1947-1956. Prezentowany poniżej modelik A6GCS w wersji drogowej
w oryginale wyposażony był w 2-litrowy silnik o mocy 120KM pozwalający przy wadze niecałych 800kg osiągać
prawie 225km/h. Wyprodukowano 52 szt. A6GCS/53 (rok powstania i prezentacji) oraz najbardziej obecnie cenione
i poszukiwane ( tylko 4 szt.) berlinety projektu Pininfariny. Na podwoziu A6 powstały jeszcze spidery: jeden od
Pininfariny, jeden od Vignale i trzy od Frua. Pojazd nie odniósł w sporcie spektakularnych zwycięstw ale np w 1953
zajął 2 i 3 miejsce w Targa Florio, kilka zwycięstw w różnych wyścigach. Był lubiany. Na nim też min ścigał się
Juan Manuel Fangio czy Salvadori. Sam modelik wykonany jest bardzo ładnie i zdetalizowany jak to u Bang`a Smile

MASERATI A6GCS 1953

Strett Version

BANG

cdn....

Fajny ma grill z wielkim logo marki i reflektory za nim schowane.

Mareczku, tak, fajny Very Happy

Gwoli informacji to Maserati długo stosowało duże logo na swoich pojazdach,
ciekawostką są również duże logotypy na bokach błotników na kratkach wentylacyjnych czy ozdobnych,
w większości montowane na autkach sportowych, szczególnie w latach 50-tych.

P.S.

Zdjęcia w temacie uzupełnione do 45 strony włącznie.
Zostało jeszcze z 20 do uzupełnienia i będzie po temacie Very Happy

Dziś jeszcze jeden modelik od Jouef Evolution.
Jak już pisaliśmy o ich modelach, troszkę może toporne czy nie do końca spasowane ale fajne i z klimatem.
W tym modelu "strzałem w dziesiątkę" jest jego silnik wraz z osprzętem. Mnogość elementów
i różnorodność użytych materiałów "biją na głowę" niejeden współczesny model, nie wspominając
że dziś brak takich, rozbudowanych i z ruchomymi elementami. W kabinie również nie brakniczego,
a nawet więcej niż w większości modeli. Popatrzcie Sami:

FERRARI 330 P4

JOUEF EVOLUTION

cdn...

Modele JOUEF, przez tą swoją siermiężność, są całkiem fajne. W połaczeniu z moim ulubionym żółtym tym bardziej Smile

And1 - znam bardziej "toporne" modele Very Happy

Dzięki

Dzięki Darkowi do posiadanego już modelu Ferrari 365 GTB 4 z 1971 roku dołączyła wcześniejsza wersja z 1969 roku.

FERRARI 365 GTB 4 1969

KYOSHO

I obydwa modeliki razem:

cdn.....

Razem wyglądają obłędnie. Wszak różnice symboliczne, to posiadanie ich w komplecie cieszy.
Znalezienie ich w budżetowych wersjach jest ciężkie, a co powiedzieć o Kyosho. Podziwiam i zazdroszczę Smile