Muzeum Ratownictwa - opinie

No własnie, o tym i mówię cały czas!
Konkretne pytania, konkretne chęci zobaczenia zbiorów - niestety, to nie jest coś, o czym można rozmawiać z Airrescue.
Niestety, słowo "konkretne" jest niezrozumiałe przez tych ludzi.

simon.templar napisał:

moolly napisał:

...chce polechtac swoje ego - pokazac SWOJA ciężka pracę (bo załatwienie remontu jednego chocby auta to ie takie hop siup - ale widac nie dla wszystkich)...

Tu masz rację! Znalezienie frajera, który uwierzy w "muzeum" i sfinansuje choćby jakąś część, byście potem mogli to wystawić do sprzedaży, to w istocie "nie takie hop siup" Laughing

A tak zapytam, ale proszę o konkretną odpowiedź (wiem, proszę o niemożliwe)
Niby to który wóz z tych, które nałapaliście, jest wyremontowany...? Zaznaczam: wyremontowany, nie zaś odpicowany do dalszej sprzedaży.

chyba źle zrozumiałeś moją wypowiedź - nie chodziło mi o ciężka pracę przy remoncie - samo staranie się o to zeby choc jedno auto odremontowac uznałam za cieżką pracę w takich warunkach.

i bez podjazdów i insynuacji że auta są "picowane do sprzedaży" poprosze.

No jeżeli to wszystko co tu przeczytałem to prawda, to raczej muzeum toto nie jest póki co...
(Ustawa o muzeach Dz.U.97.5.24)
Art. 1. Muzeum jest jednostką organizacyjną nienastawioną na osiąganie zysku, której celem jest gromadzenie i trwała ochrona dóbr naturalnego i kulturalnego dziedzictwa ludzkości o charakterze materialnym i niematerialnym, informowanie o wartościach i treściach gromadzonych zbiorów, upowszechnianie podstawowych wartości historii, nauki i kultury polskiej oraz światowej, kształtowanie wrażliwości poznawczej i estetycznej oraz umożliwianie korzystania ze zgromadzonych zbiorów.
Art. 2. Muzeum realizuje cele określone w art. 1, w szczególności przez:
1) gromadzenie zabytków w statutowo określonym zakresie,
2) katalogowanie i naukowe opracowywanie zgromadzonych zbiorów,
3) przechowywanie gromadzonych zabytków, w warunkach zapewniających im właściwy stan zachowania i bezpieczeństwo, oraz magazynowanie ich w sposób dostępny do celów naukowych,
4) zabezpieczanie i konserwację zbiorów oraz, w miarę możliwości, zabezpieczanie zabytków archeologicznych nieruchomych oraz innych nieruchomych obiektów kultury materialnej i przyrody,
5) urządzanie wystaw stałych i czasowych,
6) organizowanie badań i ekspedycji naukowych, w tym archeologicznych,
7) prowadzenie działalności edukacyjnej,
7a) popieranie i prowadzenie działalności artystycznej i upowszechniającej kulturę,
Cool

udostępnianie zbiorów do celów edukacyjnych i naukowych,
9) zapewnianie właściwych warunków zwiedzania oraz korzystania ze zbiorów i zgromadzonych informacji,
10) prowadzenie działalności wydawniczej.

moolly napisał:

simon.templar napisał:

moolly napisał:

...chce polechtac swoje ego - pokazac SWOJA ciężka pracę (bo załatwienie remontu jednego chocby auta to ie takie hop siup - ale widac nie dla wszystkich)...

Tu masz rację! Znalezienie frajera, który uwierzy w "muzeum" i sfinansuje choćby jakąś część, byście potem mogli to wystawić do sprzedaży, to w istocie "nie takie hop siup" Laughing

A tak zapytam, ale proszę o konkretną odpowiedź (wiem, proszę o niemożliwe)
Niby to który wóz z tych, które nałapaliście, jest wyremontowany...? Zaznaczam: wyremontowany, nie zaś odpicowany do dalszej sprzedaży.

chyba źle zrozumiałeś moją wypowiedź - nie chodziło mi o ciężka pracę przy remoncie - samo staranie się o to zeby choc jedno auto odremontowac uznałam za cieżką pracę w takich warunkach.

i bez podjazdów i insynuacji że auta są "picowane do sprzedaży" poprosze.

prrooooszeeeeee przystopuj troche emocje i spacer proponuje
się mało wie - a się dużo "szczeka "

A niby co to znaczy "samo staranie się o to zeby choc jedno auto odremontowac"???
Dla mnie po obserwacji waszych działań, znaczy to, co napisałem wcześniej: Znalezienie frajera, który uwierzy w "muzeum" i sfinansuje choćby jakąś część, byście potem mogli to wystawić do sprzedaży, to w istocie "nie takie hop siup".
A co do sprzedaży, to chyba nie ma pośród miłośników, niechby nawet z fpm (by nie być posądzaonym o stronniczość z nysavana), człowieka, który by nie znał waszych uprzednich przekrętów. TAK! Przekrętów, bo tego handlem nazwać nie można.

Zdubluję posty, ale myśl zupełnie inna.

Dla mnie koniec dyskusji, wnioski wyciągnijcie sami.
Jeżeli na proste, konkretne pytanie: który to niby wóz jest wyremontowany, w odpowiedzi dostaję to co w postach powyżej...
No to chyba jasne, kim jest Airrescue, Muzeum Ratownictwa, czy jak to jeszcze się nazywa...

i znów jakieś pierdoły jest czy nie ma - dla mnie jest jasne MUZEUM jest w trakcie POWSTAWANIA fizycznego (lokum itp) funkcjonuje wszedzie jako Muzeum - jest logo status itp bo tak musi byc - a to jak to powstanie i jaki bedzie czas niestety nie jest od nich zalezne.
Chyba sie zatracił jakis glowny watek tematu - bo ja już nei wiem o co wlasciwie chodzi.
A osobistych podjazdow nawet sie nie chce czytac - cos sie tu chyba dzieje nie tak

simon.templar napisał:

Zdubluję posty, ale myśl zupełnie inna.

Dla mnie koniec dyskusji, wnioski wyciągnijcie sami.
Jeżeli na proste, konkretne pytanie: który to niby wóz jest wyremontowany, w odpowiedzi dostaję to co w postach powyżej...
No to chyba jasne, kim jest Airrescue, Muzeum Ratownictwa, czy jak to jeszcze się nazywa...

hola hola ----- moze pozwol sie wypowiedziec komus z wyzej wymienionych instytucji bo ja do nich nie naleze!!!!!!!
Nie odpowiedzialam zadowalajaco dla Ciebie na temat bo takiej odpowiedzi nie znam a Ty juz wyciagasz takie wnioski - troszke wyzszy poziom hmm?

jasne jest dla kogos kto rzeczywiscie zna temat - rzeczywiscie doglebnie i bez podtekstow!!

i dla mnie tez koniec tematu - bo tu jedna zdarta płyta - testosteron buzuje i po co - to chyba nie jest celem tego forum

I właśnie to, że funkcjonuje jako "muzeum" de facto będąc "niewiadomoczym" jest lekkim przekrętem... Evil or Very Mad

I to Cię tam osobiscie drażni??? dziwnie mnie to smieszy.
A jak Twoim zdanie ma funkcjonowac instytucja ktora ma byc muzeum - jaki miec status, statut, jak zdobyc lokum, fundusze
Bo podkresle jeszcze raz to nie jest instytucja prywatna - do zdobywania aut "za free" (ktore powiadomie niektorych nie jest zawsze "za free") odpicowywania "za free" i sprzedazy.
ale widocznie ktos tak funkcjonuje skoro tak łatwo wyciagnał takie wnioski - a moze działalnosc MUZEUM komus krzyzuje plany drazni osobiscie ... no cóż to byłoby na tyle

Parę osób się w tym wątku baaaaaaaaardzo zagalopowało Exclamation

Moja propozycja - zapraszam do Krakowa, porozmaiwamy wszyscy w cztery oczy, każdy wyleje swoje żale, do wglądu będzie zarówno kolekcja jak i dokumentacja (wszystko jest jawne). Gdyby było tak jak tutaj napisano to również ja miałbym kupę kasy Laughing

Tyle, fajnie jest na kogoś wyskoczyć w Internecie, na żywo to chyba już nie tak odważnie Evil or Very Mad

Aha i odnoszę wrażenie, że całą dyskusję sprowokował (jak często to bywa) jat02 i jego urażona duma.

@paragraf1973: Muzeum musi mieć "zaplecze papierowe" w formie przewidzianej prawem - to nic szczególnego ani trudnego to dopełnić. Mi chodzi o to, że takie papierki są doskonałą przykrywką do działaności zupełnie z muzealną nic nie mającego wspólnego.
@moolly: Jeżeli nie jesteś nikim z "muzeum", w co szczerze wątpię, to czemu tak dzielnie tu wojujesz? Znaczy czytaj dosłownie: "jaki masz udział w podziale zysków po sprzedaniu kolejnej sanitarki na Allegro?"
"Muzeum" planów mi nie krzyżuje, nie mamy wspólnego zakresu zainteresowań - ja w motoryzacji jestem "wybitnie monotematycznym nysomanem", więc nawet nie widzę możliwości wejścia sobie wzajem w drogę. Nadto wasze picowania za przysłowiowe już z innego forum 300 złotych to nawet nie może sie mierzyć z moją robotą, gdzie sama rama do Nysy, po wszelkich operacjach wyniosła mnie ponad 7tys PLZ (a samą robotę Nysy w takiej jakości wyceniam bardzo wstepnie na 30-40tys).

Ale ja swoich wozów nie wyceniam w pieniądzu - i tu się różnimy. Ja zajmuje się ratowaniem zabytków polskiej motoryzacji (fakt, w bardzo wąskiej dziedzinie) nie zaś ich pozyskiwaniem poprzez udawanie muzeum, by potem je sprzedać. Poza tym robie to dla siebie i ewentualnie moich spadkobierców, więc na czasie i pieniądzu mi nie zależy.

No ale to wszystko wiadome jest w świecie pasjonatów motoryzacji od lat. Tu, na forum kolekcjonerów modeli i modelarzy jeszcze może "muzeum" zabłysnąć i coś "wycyganić"... A na słowa prawdy i konkretne pytania - no cóż, wystarczy zobaczyć powyżej.

@Piotrek: No przecie od niemożności zobaczenia "muzeum" sie to wszystko u Jat'a wzieło. Ale tej waśni nie zrzucałbym na jat'a.

simon.templar napisał:

@Piotrek: No przecie od niemożności zobaczenia "muzeum" sie to wszystko u Jat'a wzieło. Ale tej waśni nie zrzucałbym na jat'a.

Generalnie ta osoba ma do Muzeum (i całego Teamu) wielki żal, że została "odtrącona". I wyłącznie dlatego dolewa oliwy do ognia. Jak dla mnie to sprawa zupełnie prywatna na linii Jat02 - Muzeum i nie powinna zostać w ogóle wyciągana. No, ale jak widać chęć "dopieczenia" muzeum jest gigantyczna.

Natomiast z resztą użytkowników z radością byśmy się spotkali "face to face", porozmawiali, pooglądali i na pewno jakieś merytoryczne wnioski by wyszły. A tak to niepotrzebne obrzucanie się błotem...

Jeśli drogi skierują - zapraszam! Percovki napewno nie zbraknie, a i kawa też się znajdzie. Zresztą nie od dziś wiadomo, chętnie goszczę ludzi z różnych for, grup, zainteresowań czy jak to zwać. Zawszeć jaka nauka z tego będzie.
A i radości mnogo również!

simon.templar napisał:

Jeśli drogi skierują - zapraszam! Percovki napewno nie zbraknie, a i kawa też się znajdzie. Zresztą nie od dziś wiadomo, chętnie goszczę ludzi z różnych for, grup, zainteresowań czy jak to zwać. Zawszeć jaka nauka z tego będzie.
A i radości mnogo również!

No to czuję się zaproszony Very Happy

Ah trzeba będzie wreszcie Okęcie odwiedzić Twisted Evil