Złota kolekcja Auta PRL-u

Wnioskuję z tych wszystkich – bardzo ciekawych - informacji, że 100% wiedzy w tej sprawie nie mamy. Są tylko przesłanki. Plakietka "licencja Fiat" wg mojej wiedzy znaczy tyle, co w mediach "copyright".
Z tego wynikałoby, że projekt Poloneza był wówczas traktowany jako własność Fiata i że za użytkowanie tej własności (tj. produkcja Poloneza) FSO musiała płacić.
Przypomnijmy – z Fiatem 125 czy 126 było inaczej, bo Polska używała wprost nazwy FIAT. Za samo to należą się prawa licencyjne. Ale Polonez nie używał nazwy FIAT.
Argumenty co do elementów podwozia czy stosowanych silników wydają mi się raczej nie wystarczające. Przykładów stosowania cudzych silników w produkcji aut jest bardzo dużo i nikt z tego powodu plakietki "licencja" nie doczepia. Przykłady - Wołga na rynek Holandii i Skandynawii miała silniki Peugeot. Bardziej wyrazisty przykład - Volvo 244 i 245 z silnikami diesla używało wyłącznie silników od VW LT. I żadnej plakietki "licencja VW" nie było.

Przydałby się nam ktoś z wiedzą o umowach prawnych FSO z Fiatem. Bo równie interesujące do pytania "dlaczego plakietka licencja Fiat była umieszczana" jest drugie pytanie - dlaczego i kiedy ten napis znikł.
Mnie się wydaje, że to nigdy nie mogła być własna decyzja FSO, tylko skutek obowiązujących umów o prawa licencyjne.

Z dostępnych materiałów i wspomnień wynika, że plakietka "licencja fiat" zniknęła z błotników nowych Polonezów w pierwszej połowie 1978 roku. Co do reszty - masz rację, żeby całą sprawę precyzyjnie wyjaśnić trzeba by mieć dostęp do umowy między FSO i FIAT-em. Kolejne dywagacje nie mają sensu bo pamięć bywa zawodna. Wdrożenie do produkcji Poloneza było sprawą wysokiej wagi, z tym samochodem wiązano duże plany eksportowe - spodziewano się napływu dewiz niezbędnych do funkcjonowania gospodarki więc oznakowanie zewnętrzne pojazdu na pewno nie było dziełem przypadku.

My tu gadu ,gadu o plakietce ,a dzisiaj pojawiła się w kioskach W-wa M-20 ze Złotej kolekcji.Na pierwszy rzut oka ,to od kultowej różni się kolorem i zaznaczonymi ozdobami bocznych okien oraz środkowym światłem stopu .

Fajnie jakby ktoś wrzucił jakieś fotki jak się prezentuje w realu jeśli ktoś ją kupi dziś.

[link widoczny dla zalogowanych] samochody prl/ modele

Fajne zdjęcia Polskich Fiatów. Tylko niektóre podpisy (nazwy plików) przydałoby się skorygować... Wink

Poproszę o zrobienie porządku w tym temacie. Zaczyna się robić bałagan. Wpisy nie na temat.

Dzis trafila do kiosku czerwona Warszawa M-20

Pozdrowki

Oglądałem dziś Warszawy w dwóch kioskach, miałem w rękach 7 różnych egzemplarzy i nie znalazłem ani jednej sztuki bez wad... zaczynając od nierówno naklejonych kołpaczków na felgach, poprzez uszkodzone felgi, kończąc na wadach lakieru czy uszkodzeniach szyb... w skrócie nie znalazłem ani jednego modeli wartego tych 30 zł. Chyba mam pecha Wink

Ja chciałem się zapytać czemu na Warszawie z KAP jest srebrna linia na masce i na boku a na czerwonej wersji z dziś nie ma ?

To pytanie trzeba zadać firmie DeA.
A tak serio to pewnie taka jest polityka wydawnictwa - model zubożony o szczegóły, ale za to z podstawką i w innym kolorze - więc sprzedamy go drożej.
Genialne - prawda?

Bo w necie dużo wersji ma ten znak na boku, na masce nie koniecznie. Pewnie masz racje tego nie dodali, natomiast pomalowali boczne okna, dodali czarny przedziałek na przedniej szybie, trzecie światło stopu i srebrna wstawka progowa z tego co widzę z różnic. Podstawka fajna ale 5zł chyba nie kosztuje jak dla mnie. Cena powinna być taka sama jak poprzednia seria i byłoby git.

A mój model Warszawy nie ma żadnych skaz. Zapowiedziałem pani z kiosku żeby zwracała uwagę na estetykę modelu. Myślę że każdy model ma coś w sobie.

szymcio190 napisał:

czemu na Warszawie z KAP jest srebrna linia na masce i na boku a na czerwonej wersji z dziś nie ma ?

Bo w czerwonej dali ramki szyb ( srebrne z boku i czarne przedniej ) i na listwy zbrakło im farby Razz

Mogłaby jeszcze gazetka być taka jak w serii Rumuńskiej. Ciekawe jak się potoczą wycieraczki w kolejnych numerach. Smile

No i brakuje jeszcze "rakiety" na masce co ma ta Warszawa na zdjęciu z czasopisma.