Złota kolekcja Auta PRL-u

Poprostu pechowa partia z defektami trafia do sprzedazy i niektorzy sa zmuszeni kupic te egzemplarze bo innych poprostu nie ma. Ja kupilem dwie sztuki Syrenek i wygladaja lepiej niz te z KAP. Bardzo rzadko kiedy zdarzalo sie zebym kupil egzemplarz, ktory ma jakies wady. Na ogol jest mozliwosc wyboru z posrod 4 sztuk.

A co do oceny roznic miedzy ZK a KAP to wg. mnie kazdy ma wlasne podejscie. Jeden nie widzi ich wogole, drugi twierdzi ze ZK jest gorszej jakosci, a dla trzeciego jest lepsza niz KAP. Wiec ile zdan tyle opinii na temat kolekcji. I o to chodzi zeby sie nimi dzielic, dzieki temu forum zyje.

Tak z ciekawości zapytam - czy Wasze Syreny też nie mają... rury wydechowej ?
A propos reklamy ... ja tam wolę się Pani Julii nie narażać...
https://www.youtube.com/watch?v=obT0B4xxA3k

Mają ,bardzo małe i przylegają do zderzaka

adamp55kr napisał:

A propos reklamy ... ja tam wolę się Pani Julii nie narażać...
https://www.youtube.com/watch?v=obT0B4xxA3k

Teledysk sztuczny jak grill w syrenie Very Happy

Moja ma rurę wydechową, lae za to nie ma korku wlewu paliwa.

Może już nie piszmy o tej kobiecinie, w "szoł biznesie" nieważne jak się mówi, byleby... się mówiło. A tak to "kariera" umiera śmiercią naturalną Smile

DeA widzę, że sporo zainwestowała w nowy produkt, dziś reklama poszła w nadroższym chyba bloku na Polsacie, zaraz przed Hell's Kitchen...

Podwozie jest identyczne jak w 105 KAP (tylko ta Syrenke mam dla porownania z 104 ZK) i rura wydechowa tak jak pisze Jacek jest bardzo mala. Brak korka wlewu paliwa to defekt, ktory bardzo sie rzuca w oczy i martwi bo ladnie sie wyroznia jako element chromow samochodu.

A co do reklamy, ktora trafila do telewizji (czyli ta bez Julki), to widze ja na roznych kanalach, ostatnio nawet na Discovery Turbo Extra czy Superstacji, moze dlatego ze jest krotka - zaledwie 20 sekund. Zawsze lubilem tego typu reklamy. Sa wg. mnie warte emisji o wiele bardziej niz kolejny proszek, bank, pozyczka czy klamstwa wyborcze politykow.

Raf miałeś szczęście. Ja dzisiaj byłem w 3 kioskach gdzie leży złoty Kap. Miałem niewielkie wymagania, bo szukałem tylko dobrych kół i z 18 przejrzanych Syren znalazłem jedną. Uwalone klejem, porysowany lakier, przetarty chrom, brak detali takich jak kołpaki, wycieraczki, spod klejonych elementów takich jak zderzak czy lusterka wystają duże nacieki kleju. Jakość tych modeli jest do d..... Plusem jest tylko to że prawie wszystkie zonki widać przez pseudo gablotkę. Jak później mają być taki babole sprzedawane za prawie 3 dychy to wróżę tej kolekcji ogromną sprzedaż. Już teraz zalega w kioskach, a kosztuje tylko dychę.

Co prawda z 4 jakie oglądałem nie znalazłem aż tak źle zmontowanego egzemplarza, ale również wydaje mi sie, ze Raf miał szczęście.

Tak jak pisalem wczesniej, jedni maja pecha, drudzy maja szczescie. Tak poteznych defektow jeszcze nigdy nie widzialem nawet w KAP. Moze niektorzy sprzedawcy maja jakas kontrole dodatkow, ktore sa dolaczane do gazet, w przypadku KAP/ZK jest to model samochodu. No bo dziwne jest to ze ja na 5 egzemplarzy widze 5 fajnych modeli a kolega Huml na 18 widzi tylko jedna sztuke.

To kolega Skuderia i ja mamy szczescie,
...czy ktos jeszcze ma szczescie ???

Chlopaki, pogadalismy o laskach, porozmawiajmy i o tym Wink

Po namysle stwierdzam, ze tu tez przydalaby sie sonda.
Proste trzy odpowiedzi - mam szczescie / nie mam szczescia
i ostatnia - raz mam szczescie, a raz nie mam szczescia.

Guy with axe

Będąc dzisiaj w empiku leżakowały 3 szt 1 numeru - niestety każda Syrenka miała wady fabryczne w postaci lakieru felg, jakościowo model w stosunku do ceny 9.99 jest ok, ale kolejne numery (pewnie też z niespodziankami - wadami) po 30zł to już delikatne przegięcie.

A tak wogole to poprawili sie w tej dlugiej reklamie ZK z Julia, zmienili Syrenke na kompletna, bo jak pamietacie, poprzednia nie miala lewej wycieraczki. Rzucilo mi sie to w oczy bo przed chwila ogladalem ta reklamowke.

Kurczę, to ja tu w niedzielę prenumeratę zamówiłem, a tu taka drama. : / Wiecie może w ogóle kiedy oni to wysyłają? Zastanawiałem się po co mi to za 600zł rocznie, a teraz to już w ogóle dołujecie. Jestem zainteresowany numerami archiwalnymi, ale są wyprzedane, a te za 50zł z allegro mnie nie interesują. Złożyłem prenumeratę z nadzieją że otrzymam ten model który chciałbym kupić, a przy okazji zacząć kolekcjonowanie (50zł miesięcznie to chyba niewiele). Sam mam tylko 5 modeli, jeden z polskiego KAP'u i 4 z Rumunii z serii Masini de Legenda i na te 5 sztuk ogółem tylko do jednego nie mam żadnych zastrzeżeń. Resta albo ma wystający plastik z reflektorów/pierścienia w którym jest reflektor (ale to się da wyregulować nożem), źle pomalowany drugi kolor lakieru, znaczek marki w złym miejscu jakby ślepy je przyklejał, krzywe zawieszenie albo okrągły reflektor który można sobie kręcić dookoła jakby chińczyk zapomniał o kleju albo lusterko nie do końca wsadzone tylko tak "żeby było" (co ciekawe drugie już normalnie). Dzięki bogu chociaż jeden model wygląda tak jak na zdjęciach w internecie.
Aż zacząłem się bać co mi przyślą...

Wymienione wady nie występowały skumulowane w każdym modelu. Każdy z osobna miał jakąś wadę. Moja Syrena kupiona jako dawca kół ma otarcia chromu na lampach przednich i tylnym zderzaku i dodatkowo klej z tylnego zderzaka wylewa się grubą warstwą. Najwięcej przejrzałem w jednym z kiosków bo aż 8 sztuk i miła Pani powiedziała, że ludzie oglądają i nie kupują mówiąc że są niestarannie wykonane. A co do Kapu to zdarzyły mi się trzy razy zonki na ponad 120 modeli ( 2 razy flek na lakierze i raz źle wklejona tylna lampa w kancie taxi wykryte po otwarciu blistra ) Zdarzają się wady, ale w takiej ilości w jednym modelu jeszcze się niespotkałem. I dla mnie jest to olewanie klienta i wciskanie ciemnoty bo i tak się sprzeda. No niestety raczej się nie sprzeda. No chyba że następne będą lepiej wykonane. Ja na 125 p się skuszę, ale najpierw dokładnie go sobie obejrzę