Samochody wojskowe II Wojny Światowej - DeAgostini - 1:43

Historyk1985 napisał:

Model ma ciekawy detal - prawy przedni reflektor jest "zaślepiony" przez żółte kółko z cyfrą "3"

To żółte kółko w cyfrą to oznaczenie klasy mostowej - czyli ogólnie rzecz biorąc nośność (minimalna) mostu przez jaki dany pojazd mógł przejechać.
Ogólnie jeepy miały 2-gą klasę mostową, 3-kę miały lekkie pojazdy zwiadowcze (opancerzone), lekkie ambulanse czy ciężarówki Chevrolet 8cwt.
Willys z kolekcji jest ambulansem, dlatego ma 3-kę.

Historyk1985 napisał:

No i pytanie: po co to robili? Przecież na płaskich powierzchniach karoserii (przedni zderzak, podszybie, itd) jest wystarczająco dużo miejsca, aby takie malowanie nanieść zamiast "zaślepiać" przedni reflektor samochodu

Robili to po to aby regulacja ruchu wiedziała czy dany pojazd może bez problemu przejechać przez dany most czy nie ...
tak wiem... nie taki był cel pytania Smile

Żółta tarczka z cyfrą miała określone w King Regulations wymiary, i - zgodnie z przepisami - powinna być ustawiona maksymalnie pionowo, aby była widoczna z przodu. W samochodach osobowych często mocowano ją pionowo do błotnika obok lub poniżej reflektora, malowano na błotniku (o ile schodził odpowiednio "pionowo" w dół) na zderzakach, na podszybiach, na pancerzach czołowych pojazdów ect.
A w pojazdach wojennej produkcji, wyposażonych zapewne ze względów oszczędnościowych jedynie w jeden reflektor, często tabliczkę z oznaczeniem mostowym montowano tak aby zaślepić miejsce na/po drugim reflektorze.

Historyk1985 napisał:

Czy może miało to na celu po prostu "przygasić/zaciemnić" światło reflektora?

Do przytłumienia światła reflektora (tak by to światło było "niewidoczne" z góry) służyła zakładana na reflektor nakładka z wąską poziomą szczeliną (z daszkiem) przepuszczającą światło.

W piątek otrzymałem numery 5 i 6 z prenumeraty po 2 miesiącach od numeru 3 i 4.

---

:roll:

@MatiSzo92 - Coś nie za ładnie wygląda przednie prawe koło w twoim Willysie. Jakby było wygięte. Dea chyba pozwala na zwrot przed wypakowaniem modelu, nie?

Czy ktoś może mi podpowiedzieć jakim konkretnie kluczykiem odkręcę modele od postawki. Jestem laikiem, nigdy nie zbierałem żadnej kolekcji. Nie miałem do czynienia z tą trójkątną końcówką. Pewnie tu na forum to żadna tajemnica.

Hej,

są dedykowane srubokręty IXO, rzuć okiem na temat na naszym forum:

http://www.motoshowminatura.fora.pl/wyklady-techniczno-praktyczne,48/jak-odkrecic-trojkatne-srubki-ixo,2767.html

Temat był już wałkowany milion razy, wystarczy poszukać...

pawel94t napisał:

@MatiSzo92 - Coś nie za ładnie wygląda przednie prawe koło w twoim Willysie. Jakby było wygięte. Dea chyba pozwala na zwrot przed wypakowaniem modelu, nie?

Czy ktoś może mi podpowiedzieć jakim konkretnie kluczykiem odkręcę modele od postawki. Jestem laikiem, nigdy nie zbierałem żadnej kolekcji. Nie miałem do czynienia z tą trójkątną końcówką. Pewnie tu na forum to żadna tajemnica.

Koło miało źle nałożoną oponę, zdjęcia były robione zaraz po wyciągnięciu z gablotki.
Ja używam zestawu od Trabanta hachette z prenumeraty do odkręcania jest to chyba trójkątny 2.3

Są nowe zapowiedzi w serii. Chwilowo to przeszczepy z serii francuskiej. Zaczynam powoli żałować że mam prenumeratę, Kubuś był chyba na wabia, jeżeli to ma tak wyglądać jak u Francuzów to dziękuję bardzo i sobie daruję, po Kubusiu oczywiście.

Może Kubuś nie będzie jedyny , trochę liczę na Polskiego Fiata 508 , 621.

Widzę że jesteś wielkim optymistą jat02. Ja też takim byłem, ale po opublikowaniu przez wydawnictwo listy modeli mój optymizm zaczął gwałtownie maleć. Seria idzie wyraźnie w stronę francuską, a ta nie jest dla mnie atrakcyjna. Zaprojektowanie i wyprodukowanie Kubusia nie kosztowało zapewne drogo, prosta bryła, brak szczegółów, wabik jak się patrzy.Ale już z Fiatami, PzInż czy Ursusami będzie gorzej.Jakość wykonania najbliższych modeli będzie pewnie gorsza.

Mógłby ktoś wstawić zdjęcie zapowiedzi Citroena, który wyjdzie w najbliższym numerze?

I takie jeszcze pytanie odnośnie tego modelu - jakie siły wojskowe, jednostki on reprezentuje? Dobrze myślę, że chodzi o partyzantkę francuską? Bo na stronie wydawnictwa jest tylko data i kraj Francja 1944.

Hej,

Model jest w oznakowaniu Forces Françaises de l'Intérieur ( F.F.I).

Troszeczke info, jak zainteresowała Ciebie ta tematyka:
[link widoczny dla zalogowanych]

Sam model jest całkiem przyjemny w odbiorze; prosty, ale dzięki wspomnianym barwom, efektowny w gablocie czy na pólce, aczkolwiek moim zdaniem modele z tej serii sa mocno przeciętne delikatnie mówiac. Mnie rażą nieco przednie reflektory, a w zasadzie same szkła. Generalnie polecam Cool

Dzięki za odpowiedź i informacje! Na to wychodzi, że F.F.I to odpowiednik naszej Armii Krajowej

Jacek_C5 napisał:

Hej,

Model jest w oznakowaniu Forces Françaises de l'Intérieur ( F.F.I) (.....). Generalnie polecam.

Czyli w barwach takiej jakby francuskiej Armii Krajowej czyli organizacji działającej pod egidą legalnego rządu na uchodźctwie, scalającej różne nurty patriotycznego podziemia.
Ale oznaczenia FFI na samochodach namalowali sobie dopiero po wkroczeniu alianckich wojsk inwazyjnych 😉
Model fajny, też polecam.

Najprawdopodobniej zmierza w moim kierunku paczka z modelami 7 i 8. P.S. No i mam już w rękach obydwa samochody. Przepraszam że nie zamieszczę zdjęć, ale mój sprzęt fotograficzny jest tragicznej jakości. Modele są naprawdę dobrze wykonane jak na gazetówkę i cieszą oko, a szczególnie ich niespotykany sposób malowania. Moje wcześniejsze obawy dotyczące jakości opierały się na zdjęciach edycji francuskiej i okazały się kompletnie nieuzasadnione. Francuzi dostali jakieś koszmarki, a my mamy niezłej jakości modele. Oby tak dalej.

Wczoraj otrzymałem numery 7 i 8 Smile

7:

8:

:roll:
DUŻE \/\/