Samochody PRL Hachette - skala 1:24

Taka ciekawostka - Polonezów było w kioskach pod dostatkiem.
Fiata nie spotkałem do dziś żadnego. Z ciekawości zapytałem w jednym kiosku i sympatyczna pani powiedziała, że nie zamawiali, bo za taką cenę nikt tego nie kupi. Ta sama sytuacja w sąsiednim mieście...

Michał,
Jak rozmawiałem z panią w kiosku, to powiedziała, że Polonezów nie może zamówić więcej, bo dostają "przydział". Czy chcą, czy nie. Może ten kiosk, z którym rozmawiałeś, to jakaś inna sieć jest.

QLIG, ja serii nie zbieram, ale przypadkowo wstąpiłem do dwóch saloników Inmedio w Rybniku i Katowicach - w obu Fiaty były.
Pozdrowienia.

Jestem ciekaw ile im schodzi egzemplarzy danego modelu w tej cenie.

JarekS napisał:

QLIG, ja serii nie zbieram, ale przypadkowo wstąpiłem do dwóch saloników Inmedio w Rybniku i Katowicach - w obu Fiaty były.
Pozdrowienia.

Prawdopodobnie modele z tej serii są to najdroższe "dodatki" do prasy jaki pojawiły się w naszym kraju. Kioskarze którzy nie mają narzuconej sprzedaży nie będą ich zamawiali.

Pisałem już wcześniej w tym wątku o holdingu mediowym, otóż Hachette jest w jednym z nich i powiązany jest z Relay i Inmedio a więc w tych miejscach na pewno kolekcja będzie dostępna.

W Krakowie modeli Fiata jest pod dostatkiem zarówno w kioskach (Kolporter, Garmond) jak i salonikach prasowych InMedio, Relay etc. Również w Empiku kilka sztuk. Dostępność jest wzorowa czego nie można powiedzieć o różnych seriach DeA...

Gość

Tydzień temu oglądałem model 125p w saloniku prasowym M1 Marki, dzisiaj też tam zajrzałem i...o ile Poloneza miałem spod lady to 125p jak leżało 6szt tak i leży, sprzedawczyni powiedziała, że nie zeszła nawet jedna sztuka. Czuję, że w tej cenie seria zrobi klapę...

U mnie na dzielni to samo. W spożywczaku dostali 3 Poldki i leżą do dziś. Fiata dostali jednego i też nie znalazł amatora...

toner7 napisał:

Dzięki za odzew. Wczoraj dotarł do mnie Fiat 125 Special ze sklepu z Niemiec...
Jakość wykonania w porównaniu do Polskiego Fiata 125 zbliżona. Wygląda, że modele bazują na tym samym podwoziu - jedyną różnicą tam występującą jest w wersji polskiej markowany zbiornik paliwa i chlapacze. W wersji włoskiej podwozie kończy wypukłość na koło zapasowe. Smaczkiem u włocha są otwierane przednie drzwi, które są naprawdę ładnie spasowane i mają pełne oszklenie... Same modele jakościowo bardzo do siebie zbliżone i nie odnoszę wrażenia abyśmy byli w tym wypadku traktowani jako "target drugiego sortu".
Wertowałem strony polskich sklepów ale szału nie ma. Poczekam na zapowiedzi tego co nas czeka w serii rodzimej i ewentualnie będę się posiłkował seriami zagranicznymi z Ebaya....

Chętnie bym zobaczył sesje zdjęciowa Twojego modelu...

przemek77 napisał:

. Czuję, że w tej cenie seria zrobi klapę...

Też uważam że seria skończy się dużo wcześniej niż zakładano. Zbyt wielu amatorów na wydawanie stówki co 2 tygodnie na jakieś nivy itp. zapychacze nie znajdą.
Może gdyby częstotliwość ukazywania się ograniczyli do 1 numeru na miesiąc to więcej osób by się pokusiło. Cena sama w sobie za takowe modele nie jest może aż tak mega przesadzona. Ale to tempo sięgania po kolejną 100... .

100,- za model 1:24, to według mnie w sam raz. Ale 1:43 rules i gdyby w tej skali wyszła sensowna seria po np. nawet 60,- to znikałaby z półek. Tak myślę. Podkreślam: sensowna.

Niestety jak na 1:24 i przy takich detalach model szału nie robi. Jak pisałem- to trochę wygląda jak powiększone dwukrotnie KAP, ale cena jest trzy razy większa. O ile przy 1:43 tak tego nie widać, to już przy 1:24 już tak. Gdyby regularnie to kosztowało jeszcze te 60-70zl, to tak. Ale w tej cenie też nie wróżę zbyt dużego sukcesu.

Również zgadzam się, że seria może nie być wielkim sukcesem. Po pierwsze mało polskich aut, po drugie jak pisali koledzy mało detali, jak na taką skale i cenę. Skala 1:43 ma też inna przewagę....miejsce które zajmują modele. Ile miejsca potrzeba na ekspozycję kolekcje 60 modeli w skali 1:43, a ile w 1:24 to każdy z kolegów dobrze wie.

Dlatego ja osobiście również wołałbym fajną kolekcje modeli w skali 1:43 w cenie nawet 70-80 zł, aniżeli 1:24 za 90 zł, które fajnie wyglądają z daleka, ale jak się weźmie je do ręki to razi brakiem detali.

Właściwie ostatnio zauważyłem że modele 1/64 firmy M2 Machines mają czasami lepsze detale niż 1/43 lub tanie 1/24. Właściwie nie rozumiem czemu 1/64 mają otwierane maski i drzwi a w 1/24 to ewenement.

Doszła prenumerata, wawka przyszła gratis Wink

. Modele OK bez wad. Czekam na milicję i koniec