Samochody PRL Hachette - skala 1:24

Zabrakło więcej, niż wydano, bo polskich i demoludowych samochodów w różnych wersjach były setki. Na Twojej liście jest cała masa wielkich nieobecnych, ale nie o to chodzi, żeby tu teraz po zakończonej serii robić listy. Seria mogła mieć 200 numerów i to bez wychodzenia na kraje zachodnie. Zniszczono kolekcję złym doborem modeli na koniec, co na pewno spowodowało spadek sprzedaży. Nie trzeba mieć danych z wydawnictwa, by stwierdzić, że powtórki się nie sprzedawały. Wtedy do akcji weszli ekonomiści i serię zamknęli ostatecznie. Chociaż i tak pewnie była pierwotnie planowana na góra 100 numerów.

Jeśli chodzi o przeskalowanie samochodów, to z Fiatem pickupem sprawa jest zmierzona i wiadomo, że jest źle. Natomiast co do Żuka, Tatry i Tarpana, to mierzyłeś je chociaż? Bo "wydaje mi się, że są przeskalowane" bez pomiarów i jakichś argumentów, to trochę mało. Takie pisanie obrzuca tylko modele błotem być może niepotrzebnie i niesprawiedliwie, zniechęcając innych do ich posiadania.

Napisalem chyba jasno ("wydaje mi sie"), sam te slowa przytoczyles robiac mi o to zarzut, "wzbogacajac" ten zarzut o zniechecanie do posiadania modeli. Ile tu na forum padlo negatywnych opinii i jawnego falszowania rzeczywistisci i co? Jeszcze byl wokol tego sporo bylo "suportu" tych nieprawd, takze ze strony autora poprzedniego wpisu" (nie bede przypominal szczegolow zeby nie doprowadzac do niepotrzebnych sprzeczek i czerwienienia forum przez moderatorow).

Tak, wydaje mi sie ze Zuk i Tarpan sa zbyt duze na skale 1:24 - nie mierzyłem. Jesli ktos potrzebuje to zrobic to nie zabraniam.

Prośba przynajmniej na koniec dajcie ludzim miec swoje opinie. Jesli nie łża to chyba mają do tego prawo?

Poza tym, dlaczego nie mozna robic list nieobecnych aut w podsumowaniu. Jesli nie teraz to niby kiedy?

Dobra, już nic nie piszę, bo widzę potencjał na niepotrzebną awanturę. Chcesz, to rób sobie listy. Chcesz, to pisz co Ci się wydaje. Pozdrawiam.

Daj spokój W126 z wchodzeniem w dywagacje z Kimś kto liczył na Smyka w tej kolekcji, olewając jednocześnie popularne swego czasu w PRLu DKW F9 czy P70. Smile

Czytamy ze zrozumieniem.

Wymieniajac Smyka, pisalem o polskich samochodach. Zdaje sie ze P70 to niemiecki wehikol. Dla fanow samochodow z kraju "osis" wspomnialem tez o Wartburgu. Ale co tam znawcy nie przekonasz.

Kolega nie potrzebowal wsparcia.

Prosze rozmawaiac o modelach i serii, a nie niepotrzebnie prowokowac.

Kolego, sam prowokujesz wrzucając takie listy z idiotyzmami (Ogar? Smyk?). Narażasz się na śmieszność, albo krytyczne uwagi, a na końcu obracasz kota ogonem, że inni prowokują. Chcesz rozsądnego podsumowania to proszę bardzo: wystarczy napisać - zabrakło wielu samochodów. Niepotrzebne są listy życzeń oderwane od rzeczywistości. EOT

"Smiesznosc", "idiotyzm", "żałosne".

Strach pisac, bo dla niektorych wszystko jest bez sensu, jest idiotyzmem, itd. zaraz zrownaja cie z blotem, a potem jeszcze akolici sie "odezwa" mimo, że niewywływani.

Kto tu odwraca kota ogonem, kto jest agresywny i kto zasmieca watek? Kto czyta ten sam oceni.

Nie bede wchodzil w polemike na tym poziomie.

Na tym forum nie trzeba prosić o zgodę na zabranie głosu. Można odpisywać innym nie będąc wywoływanym. Za to wymaga się czegoś innego. Pisania na temat. Myślę, że Twoje oczekiwania zaspokoiłby na przykład Sejm RP. Nie można się tam odzywać bez wywołania, ale za to gdy już dostaniesz głos, to możesz gadać nie na temat i wszystko jest ok. Chyba tego Ci tu brakuje, takie odniosłem wrażenie. Może zostań posłem...

Żeby Ci uświadomić, dlaczego Twoje pomysły typu Beskid, czy Ogar są niekoniecznie dobre, to podam taki przykład. Kolekcja KAP w 1/43 miała 192 numery + numery specjalne. W sumie coś około 220-230 modeli. Nie było tam prototypów (pojawiły się dopiero w Legendach FSO), a i tak lista modeli, których oczekiwano była dłuższa i wiele osób było niezadowolonych, że seria się skończyła. Teraz w Samochodach PRL 1/24 mamy ledwie 90 numerów, z czego ponad połowa, to modele zagraniczne i powtórki. Polska motoryzacja seryjna (nie prototypowa!) została ledwie liźnięta. Dosłownie. Nie wydano nawet podstawowych wersji niektórych bardzo popularnych i produkowanych masowo samochodów. Rozumiem, że Beskid to fajny prototyp, ale dla większości miłośników motoryzacji polskiej podstawą są pojazdy seryjne i dopiero, gdy ich lista się wyczerpie, to można iść w prototypy.

Trzeba robić serię z głową, a nie chwytać się za modele bez ładu i składu, jakiegoś planu i sensu. Z jednej strony Lublin 51, a z drugiej Beskid. Co to jest za rozrzut tematyczny? Albo masz zbyt małą wiedzę na temat polskiej motoryzacji i nie masz pojęcia ilu seryjnych modeli jeszcze w tej serii nie było, albo masz jakąś dziwną wizję, której inni nie podzielają. Seria się skończyła, więc pisanie tu list nic nie zmieni. Możemy się zabawić w napisanie listy najprawdopodobniej lekko ponad 100 polskich modeli seryjnych w różnych wersjach nadwoziowych i modelach rocznikowych. Tylko po co, skoro takie listy są już na przykład w książkach - polecam dwa tomy leksykonu autorstwa Pana Rutki. Tam jest lista jak znalazł. Można sobie porównać ile z tej listy wyszło w 1/24. Jak lubisz pisać dla samego pisania, to pisz. Wolno. Tylko nie dziw się, że inni odbierają Twoje pomysły i listy jako "śmieszne" i oderwane od rzeczywistości, a Twoje żalenie się i wykłócanie jako "żałosne".

Seria się skończyła. Wielu modeli nie wydano. Nie ma ich i na razie nie będzie, dopóki nie ruszy inna seria w tej skali. Teraz jasne o co mi chodzi? Koniec OT.

Dostępność Poloneza już chyba jest ograniczona albo znowu w akcji są byznesmeny. Na cztery odwiedzone kioski przyszedł jeden. Kolporter też nie ma na dosyłki. Ciekawe co będzie z Warszawą

Widziałeś może zapowiedź Warszawy? Biała sedanka z doczepionym kogutem, czy coś innego?

Biała z kogutem, niebieskim pasem i napisem MO.

Dokładnie, trochę po taniości ale może być

To przynajmniej tyle fajnie, że nie błędna merytorycznie niebieska. Dzięki.

Z tego co widzę Polonez jest spokojnie dostępny na alle w cenie kioskowej lub nawet nieco niższej. Historie pokroju Malucha czy Żuka to już raczej przeszłość w tej serii...

Warszawa wygląda OK. Tak jest po taniości, ale też w tej wersji nie wiadomo czego nie mogliśmy się spodziewać. Nie jest to oczywiście żaden mus, żeby kupować, ale można rozważyć. Nie zmienia to faktu, że zakończenie serii jest nudne i marne - odejdzie od nas w zapomnieniu...

EDIT: A'propos koloru Poloneza to w zapowiedzi i w gazetce jest on granatowy, a w rzeczywistości jak teraz patrzę... ciemno zielony Shocked

Chyba, że ja mam coś z oczami Laughing

EDIT2: Coś mi się zdaje, że znalazłem rozwiązanie zagadki koloru. Po wpisaniu w google "polonez caro taxi" wyskakuje jako pierwsze takie zdjęcie: [link widoczny dla zalogowanych] i jak widać zgadza się kolor, cała belka i nawet to, że antenka zachodzi o belkę. Tyle, że jest to Plus. Ale stawiam perły przed wieprze, że na tej podstawie chińczyk to zrobił Laughing

Piotrek_EPKK napisał:

(.....) Ale stawiam perły przed wieprze, że na tej podstawie chińczyk to zrobił Laughing

Zapewne masz rację co do Chińczyka ale z tymi perłami i wieprzami to chyba chodziło o coś innego...😉